czy takie zaproszenie to nietakt ?

Ja bym się nie obraziła. Ale zgadzam się w 100% z przedmówczynią, że to jakieś kompletne bujdy z cyklu " bo myślicie, ze młodzi nie mają innych spraw" i, że są tak zabiegani, że hohohoh. Po pierwsze ja zapraszam tylko takie osoby, które bardzo dobrze znam, znam ich partnerów itd. Po drugie nawet jeśli ktoś się w ciągu tych 3 miesięcy rozstanie (co mało prawdopodobne) to już nie jest moja wina. Z resztą chyba też się nie obrażę jeżeli przyjdzie z kimś innym niż wymieniłam na zaproszeniu. Z osobą towarzyszącą to pisze się do singli. A jeżeli ktoś jest narzeczeństwem, mieszka razem, i zna się tych ludzi to oczywiście jest to dla mnie, może nie bezczelne ale taki właśnie nietakt ze strony zapraszających pisując na zaproszeniu " z osobą towarzyszącą". Ja z pewnością będę zapraszać imiennie !

Ja bym się nie obraziła. Ale zgadzam się w 100% z przedmówczynią, że to jakieś kompletne bujdy z cyklu " bo myślicie, ze młodzi nie mają innych spraw" i, że są tak zabiegani, że hohohoh. Po pierwsze ja zapraszam tylko takie osoby, które bardzo dobrze znam, znam ich partnerów itd. Po drugie nawet jeśli ktoś się w ciągu tych 3 miesięcy rozstanie (co mało prawdopodobne) to już nie jest moja wina. Z resztą chyba też się nie obrażę jeżeli przyjdzie z kimś innym niż wymieniłam na zaproszeniu. Z osobą towarzyszącą to pisze się do singli. A jeżeli ktoś jest narzeczeństwem, mieszka razem, i zna się tych ludzi to oczywiście jest to dla mnie, może nie bezczelne ale to taki właśnie nietakt ze strony zapraszających wpisując na zaproszeniu " z osobą towarzyszącą". Ja z pewnością będę zapraszać imiennie !