Co to ma być??

Zamieszkałam kilka dni temu z moimi przyszłymi teściami, i narzeczonym. Bierzemy ślub za miesiąc. No i kurde, dzisiaj siedzę sobie na kibelku, robię kupę, a Ona wchodzi i sobie patrzy. Tzn niby pranie ściągała, ale zerkała co chwilę w moją stronę. Czułam się skrępowana, bo wiadomo,zapach nie taki... A wczoraj, jak się kąpałam, to weszła mi do łazienki i powiedziała że szuka jakiegoś kremu do rąk. A wyszła ze szczotką ;/ Jej mąż nie jest lepszy. Kiedy się przebierałam wszedł do pokoju bez pukania, a na mój widok się uśmiechnął. I w dzien kiedy się przeprowadziłam do nich, wieczorem poszłam do łazienki, a on stał z oimi majtkami w ręku... Nie wiem co mam o tym myśleć...

o matko i corko co za swirusy jakies niewyzyte..

Ile amsz lat? Może to pedofile albo zboczency??

łazienki czy toalety?

weszłaś do domu o określonych zwyczajach, musisz sama delikatnie zwrócić im uwagę, że to cię krępuje lub poprosić narzeczonego o interwencję lub zachowywać się jak oni, jak teść będzie walił kupę to wejdź do łazienki... tak naprawdę to współczuję wspólnego mieszkania - to zawsze najgorsze rozwiązanie

Mam 23 lata, a łazienki zamykać nie mogę, bo nie ma w niej zamka :( Czuję się skrępowana i boje się iść nawet siku ;/

szczerze wspolczuje...