Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fersijkA

NIC MI SIE NIE CHCE....

Polecane posty

Gość fersijkA

Kompletnie nic ani wyjsc z domu, ani ogladac tv, nic... matka mowi ze zachowuje sie jak 60 latka... mam 25 lat czy to juz depresja/?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilcia
Nie sądzę,ze to depresja.Może raczej problemy hormonalne np.niedoczynność tarczycy lub hiperprolaktynemia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fersijkA
co mam zrobic, aby uzyskac chec do zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fersijkA
hiperprolaktynemia-hormony mam w normie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fersijkA
jest mi zle.. nie moge znalezc pracy.. wiekszosc rowiesniczek zaklada juz rodziny a ja nawet nie mam chlopaka.... nie mam przyjaciol wiec nwet nie mam z kim wyjsc ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fersijkA
jestem na tabletkach uspokajajacych bo nie wiem czy dalabym rade bez nich..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez tak mam,miałam i będe mieć
I już masz odpowiedź dlaczego Ci się nic nie chce. Siedzisz samotnie, nie widać perspektyw, taka sytuacja nie buduje. Gdybym palła zrób coś z tym, naraziłabym się na bluzgi. A teoretycznie przyjrzyj się realnie swojej sytuacji i co mogłabyś ruszyć w swoim życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fersijkA
praca zmienilaby moja sytuacje, al;e to juz jest ode mnie niezalezne.. wysylam i wysylam cv a tu nic:( stwierdzenie"zrob cos z tym" proste, ale zarazem i trudne....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez tak mam,miałam i będe mieć
no tak, najłatwiej się mówi widzisz, ostatecznie zawsze pracy można szukać w wiekszym mieście o ile w takim nie mieszkasz, zmiana klimatu, nowi ludzie. Juz tam nie mówię o za granicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lfgllss
ZNAJDZ FAJNEGO KOCHANKA----BEDZIESZ MIALA MOTYWACJE BY ZADBAC O SIEBIE:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fersijkA
wlasnie szukam pracy w wiekszym miescie i narazie kiepsko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez tak mam,miałam i będe mieć
czasem trzeba samemu sie wstawić u pracodawcy, bo inaczej nawet nie przeczyta CV, drzwiami i oknami walić. Poznać fajnego lovelasa, to w gruncie rzeczy nie takie proste. ;) tak mi się wydaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajny lovelas:p
fersijkA a ładna jesteś?:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fersijkA
tak przepiekna jestem i dlatego nie mam faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajny lovelas:p
To uwazaj zebys w depresje nie wpadla, a moze juz masz;] Bo pozinej to juz ciezko i dlugo leczy sie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fersijkA
dziekuje za rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zamiast wysyłać CV wybierz się z ofertą osobiście, takie ogłoszenia najczęściej można znaleźć w gazetach. Wbrew pozorom- oferty w internecie to pic na wodę... Wiem, bo znam to od drugiej strony. Ponadto polecam zadbać o kontakty, to ważne, by mieć kogoś obok, z kim można spędzić czas, gdy jest i źle i dobrze. No i skup się na jakimś innym celu- może jakiś kurs, może jakieś studium? Zapchaj sobie wolny czas- będziesz miała co robić, a i ludzi poznasz nowych. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fersijkA
ja jestem chetna na osobisty rozwoj-chce robic kursy i sie rozwijac ale no wlasnie ale na TO TRZEBA kasy a bez pracy krucho z kasa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eddedededde
aaa mama to samo siedze w domu, i marnuje masz na kafeterii, wysylam caly czas cv wszedzie chodze na rozmowy a z tego wielkie nic , dobrze ze we wrzesniu szkole zaczynam jezykowa bo bym chyba umarla, nie mam ochoty isc na silownie, ani na basen, zlikwidowalam konto na fitness bo tylko siano brali a i tak mi sie nie chcialo chodzic, siedze w domu tylko i mysle o pierdolach... a zycie mija, nie wiem skad wziac energie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×