czy psychlog szanuje indywidualnosc pacjenta.......

czy tez chce kazdego ustawic na swoja modle?. jestem facetem, podstawa "psychoterapii" ma byc chyba szczerosc ostatnio mam duzo stresu, lekarz ogolny powiedzial, ze nie zaszkodzilyby spotkania z psychologiem czy jak ja bede jemu/jej mowic ze ciesze sie ze niedlugo znowu pojde na dziwki i mam nadzieje, ze wyrucham ostro 19 letnia Basie z duzymi cycami, to on nie bedzie mi chcial mowic, ze zle postepuje? czy tez bedzie szanowal, ze to moje hobby i sluchal cierpliwie i akceptowal to ? pytam powaznie, hehe

Jako że jest to najstarszy temat tu na KAFE to podnoszę do góry i naklaniam do odpowiedzi. OOOO już nie jest najstarszym tematem.

"czy tez bedzie szanowal, ze to moje hobby i sluchal cierpliwie i akceptowal to ?" Niech ci będzie, psycholog nie jest ani sędzią ani twoją matką więc nie będzie wartościował ani akceptował, skupi się jedynie na diagnozie, używając w tym celu swoich metod pracy, zasady są ogólnie znane, ale nie ma tu miejsca na opis sposobów jakich używa się by osiągnąć cel, szczerość jest pożądana ale niekonieczna w początkowym etapie, dość powiedzieć że zwykle po paru chwilach (nawet bywa że przed początkiem rozmowy) zwykle mniej więcej wiadomo z kim ma się do czynienia. Ato że szacunek jest niezbędny w kontakcie z innym człowiekiem to chyba nic nowego? Są tematy podlegające zgłaszaniu ale "19 letnia Basie z duzymi cycami" zdecydowanie do nich nie należy, a to czy psycholog akceptuje takie zachowania nie ma nic do rzeczy, no chyba że to ty jesteś psychologiem który zgłosił się po poradę.