Pomocy!!!!

Otóż mam pewien problem ja 20 a on 23,moim marzeniem zawsze bylo wyjsc za mąz w wieku 23 lat i urodzic dziecko w wieku 25 lat.Najpierw mialam w planach licencjat a pozniej slub, wiec z chlopakiem ustalilismy ze wezmiemy slub gdy ja bede miala 23 lata a on 26 (jest 3 lata starszy) czyli oboje po licencjacie, ja pojde do pracy (on juz pracuje) i bedziemy robic mgr.ale niestety moj luby stwierdzil ze to za wczesnie za 3 lata brac slub(mimo ze bede juz po 1 roku mgr) i on chce dopiero zareczyc sie po licencjacie.czyli musimy czekac 2 lata na caly slub(w mojej miejscowosci tyle czeka sie na sale itp) i bede miala 25 lat, wiec dziecko urodze w 27-28. jestem taka wściekła ze szok! on ciagle mowi ze najpierw trzeba miec szkole! jakby malzenstwo przeszkodzilo w uczeniu się! a ciagle mowi jaki to zakochany i jaka to ja nie jestem wspaniala! normalnie umre z tej wścieklosci.ja chce slubu po licencjacie a on po mgr!i tkwi problem.niewiem co mam juz robić?nie chce aby moje marzenia legly w gruzach,kolezanki juz maja sale pozajmowane na 2012 - 2013 a ja jak czub jakis!

no to masz problem faktycznie, idź do domu...idiotko

a tyt sadzisz ze w ciaze zajdziesz odrazu to sie grubo mylisz zlotko

a dokładny dzień i miesiąc poczęcia i porodu też zaplanowałaś ?

O co to za różnica 2 lata w tą lub tamtą ? Przecież cały czas jesteście parą, niezależnie od tego czy przed ślubem czy po ślubie.

dziewczyno zejdz na ziamie :)

moze Twoj chlopak wczesniej umrze i nie bedziesz miala juz z tym problemow

To też racja. W końcu w 2012 ma być ponoć koniec świata.

Moim zdaniem jezeli ktos kogos kocha to chyba pragnie z nim byc! a jemu sie nie spieszy!!!

kolezanki maja sale pozajmowane !!!

Nie no jak koleżanki już mają sale pozajmowane to faktycznie problem....a może on nie zdaje sobie sprawy z tego i dlatego tak nieodpowiedzialnie się zachowuje?!? Może mu powiedz o tych koleżankach, albo niech one zdjęcia swoich pozajmowanych sal mu prześlą, tylko koniecznie, żeby były daty rezerwacji podane.... Może to sprawi, że przejrzy na oczy?

moze nie chce zebys mu kiedys nie wypominala ze przez dzieck czegos nie skaczylas albo ze za szybko slub wzieliscie. Pomysl o tym ze troche racji jednak ma i nie skreslaj odrazu jego punktu widzenia.