Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

anka.1984

jak rozkochac chlopaka??

Polecane posty

Problem zapewne znany wszystkim kobietkom:) Od kilku miesiecy, spotykam sie z pewnym chlopakiem - bardzo ciezki z niego przypadek - niestety; Na poczatku naszej znajomosci bardzo sie staral i zabiegal caly czas o spotkania, a ja nie pokazywalam ze mi zalezy. Teraz kiedy ja zaczelam sie angazowac, on zwolnil i zachowuje sie jakbysmy byli starym dobrym malzenstwem. Wogole sie nie stara, nie wysyla mi smsow, nie kupuje kwiatkow. Niby drobiazgi, ale uwazam ze jednak powinien okazac wieksze zaangazowanie. Rozmawialam z nim juz o tym i on nie widzi problemu i uwaza ze wszystko jest ok. Czy znacie jakies sprawdzone sposoby, na takie ciezkie przypadki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
raz w tygodniu i w wkndy; w wkndy zawsze jedzimy gdzies za miasto ze znajomymi, raczej nie spedzamy ich we dwoje; a tyg standard - jedzonko, film i spanie nic oryginalnego niestety;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zrób krok w tył, zmień jakieś wasze 'stałe' przyzwyczajenie. Widać to taki typ który jak widzi że komuś zależy to sprawdza na ile zależy i ile ta osoba wytrzyma ;) Co do kwiatków to Cię pocieszę - ja jeszcze nie dostałam żadnego :P W sumie to też jak stare małżeństwo - mieszkamy razem, to po powrocie z pracy obiad, potem tivi informacje, jakiś film, net, lulu ;) Co 2gi weekend impreza/wyjście we 2 albo ze znajomymi :) Po prostu wchodzą po po pewnym czasie nawyki i tyle :) Więc może to co odbierasz jako zwolnienie jest z jego strony po prostu stworzeniem pewnych nawyków w związku i poczucie się spokojniej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) staram sie jak moge;) Mnie nawet nie przeszkadza, to jak spedzamy czas i nasze przyzwyczajenia. Jestem juz po kilkuletnim zwiazku i wiem ze to naturalna kolej rzeczy. Bardziej mnie wkurza wlasnie to, ze on wogole nie robi nic, zeby mnie w sobie rozkochac:/ Jak czasem mu wspomne, ze moglby mi wyslac jakiego smsa na dobranoc, to on mowi, ze nie bedzie tego robil, bo sie jeszcze przyzwyczaje, ech A wiem, ze jak by mu bardzo zalezalo i sie o mnie staral, to pewnie by to wlansnie robil. Moze powinnam wlasnie zaczac go bardziej "olewac", nie miec czasu i byc bardziej "tajemnicza", zeby sobie nie myslal, ze ma mnie na tacy, bo tak nie jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobry topikkkk
co miał zdobyć, to zdobył, a teraz już jest zbyt pewien swojej zdobyczy... może go tak trochę olej, co :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×