Czemu taki jestem?

No jeszcze Ci odpowiem. Gowno przykryte bardzo mocno wyperfumowanym kawalkiem jedwabiu moze byc tez peikne. Trzymaj sie.

No to jestesmy dwa cymbały. Nie odpowiem Ci na to pytanie bo sama nie znam odpowiedzi. Chyba nie umiałabym zaryzykowac. A ludzic sie... Hmm... Nie wiem czy umialabym tak zyc z kim dzien w dzien, wierzyc komus, ano wlasnie i tu sie chyba zaczynaja schodki... Ufnosc... Zaufac to ja jestem w stanie tyllko sobie i psu:) A bez tego chyba nie ma milosci

aassunivisto to trochę jak u mnie tylko że to "wszystko" powoduje we mnie tylko oburzenie i złość. Brak jest na około ludzi podobnych do mnie. Związek powinien opierać się na zaufaniu i wspieraniu w trudnych chwilach. To tylko te bardziej przyziemne cechy miłości. Co jednak gdy nie można porozmawiać o takich rzeczach jak tutaj z tą tak zwaną drugą połówką bo ona zaraz mówi mi że jestem nudziarz i smutas. Nasz problem polega chyba po części nie tylko na braku uczuć, ale i na braku zrozumienia. Gdyby to było, łatwiej byłoby zbudowac w miarę normalny związek

ale sie wlasnei wzruszylam ogladajac ostatni odcinek sexu w wielkim miescie :/ chyba pora spac przyjemnej dyskusji:)

Pewnie masz racje. Ja tez gdy poruszam jakis taki temat, slysze: "ale ty jestes wystrzelona w kosmos" i schodzi to na zart, ja tez sie posmieje i jest tylko "ojti ojti". Kpinki jakies. Na powaznie nie ma szans

"z miłością jest jak z duchami, wszyscy o nich rozprawiają a tak naprawdę nikt ich nie widział" :P A tak na poważnie, to wyobrażam sobie tak: jest mi źle,gdy nie ma Cię przez dłuższy czas chociażby za ścianą, jest mi smutno jak nie mam Ci nic do oddania i koszmarna jest nawet sama myśl, że mołoby Cię kiedyś zabraknąć :(

Zwijam sie spac. Film sie skonczyl, a o 6 z pieskiem na rolki. Pies mi pasuje do tej definicji milosci, szkoda ze jeszcze tylko mowic, nie umie :D:D Jak go nie ma chocby za drzwiami jest mi strasznie zle i na samo mysl, ze mialby nieistniec cierpie :P:D:D No nic niniejszym zycze dobrej nocy :)

markumarku a Ty chyba musisz poszukać takiej osoby, która będzie chciała i lubiła Cię słuchać ;)

Matko, jakie bledy strzelam. Przepraszam, na samą myśl*

aassunivisto, psa też można Kochać, czemu nie :P ... od czegoś trzba zacząć :D

aassunivisto jesteś naprawdę bardzo ciekawą- przynajmniej w moim mniemaniu ;) osobą. Ja kurczę już niestety dzisiaj będę musiał uciekać bo mam na 7 do pracy:( a do tego w weekend będę offline więc nic nie popisze. Jeśli masz jednak ochotę to odezwij się tutaj w poniedziałek pod wieczór. Będzie mi bardzo miło, bo jesteś nieco do mnie podobna i przyjemność sprawia mi taka wymiana poglądów. Ok?

Posluchac to i ja go moge. Rzecz chyba w tym, zeby probowac zrozumiec, albo przynajmniej zaakceptowac to czego sie nie moze zrozumiec:) Lubienoce- tez zamieniasz dzien na noc, noc na dzien?:D

ok:) Milej nocy

lubienoce się uaktywniła, szkoda że tak późno. Dzięki wszystkim za opinie. Przyjdę w poniedziałek. Dobrej nocy

aassunivisto, na to wygląda ... z natury jestem sową :) za to lubię spać do południa ;)

kolorowych

Żeby tak każdy mógł...

Psa swojego to i ja kocvham:) ale tak jak dziecko;) wiec jestem zdolna do uczuc wyzszych

Witam pięknie. Jest może ktoś ze "starych" rozmówców?

:)

Ooo, jak miło ;) Co tam?

a wporzadku:) wiem , ze bardziej ucieszylby Ciebie widak aassunivisto:) ja Twoj weekend?:)

Bardzo się cieszę że i Ty jesteś :)Weekend nieco rozrywkowo, wszak jestem młody i tak też się czuję :p Wątek ten nie zakładałem w celu podrywu szanownych internautek; ale chętnie bym ją zobaczył. Co racja to racja

poszalales troche? to pewnie tez jakas niewiaste wyrwales?:D na pewno pozniej pojawi sie i Aassun ;)

Dobrze się bawiłem, ale muszę się poskarżyć- robiłem poniekąd za przyzwoitkę. Cóż, czasem bywa i tak. Ja niestety muszę na pewien czas wyskoczyć ponieważ trzeba sobie nieco WF-u zrobić. Mam nadzieję że będzie pełen skład. Buziak

OO no rozumiem jak to jest;) biegasz czy co?:) to przyjemnego wuefu:) ja w sumei tez cos musze porobic do poznej:)

hello

ja jestem :)

:) I nikogo jak narazie nie widzę

przykro mi nie mam akiej mocy by przywolac reszte:)