Czemu taki jestem?

Po prostu psychologii troszke znam i wiem,ze te leczenie polega bardzo czesto na zmianie tozsamosci, nie bede tu wypisywac madrych wywodow i niezrozumialych terminow, ale uwierz mi,ze sie raczej leczyc nie musimy ja bym chetnie poslucha lubie psych ;) czekam:P obiektywnie prosze ofc;) a nawet jesli nei to ja sobie wyrobie moze jaskas obiektywna opinie o tym;) tak czy siak jesli ktos ma takie problemy to zrodlo jest zawsze "gleboko zakopane"! wiele osob to lekcewazy brak wiedzy i swiadomosci prowadzi do lekcewazenia i "machnieca reka"

:D Ja ostatnio słyszałem, że mam obłed w oczach :D

Ja niczego leczyc nie zamierzam. Lubie to, ze jestem odmienny od tluszczy, ktora wykorzystuje kiedy tego potrzebuje.

ale glowny bohater watku jak i rowniez ja, w omawianej kwestii blizn takowych nie posiadam, skad wiesz ze nie posiada;) moze on sam nie ejst ich swiadom?!

Za młodu ucięto mi fujarkę, to chyba dlatego...

ja mam wrażenie ze wszytki moje relacje z ludźmi sa zbudowane na "dopasowaniu". Ktoś mówi ,ze mnie zna wiem jaka jestem ,a mnie to bawi bo ta osoba nic o mnie nie wie albo wie tylko tyle ile jej dałam. i jeszcze jedno macie potrzebę przebywania , kontaktów z ludźmi ? czy zmuszacie sie do tegoi bo to jest "normalne" ?

Setunia skoro interesujesz sie psychologia i chcesz by ktokolwiek tutaj napisal cos obiektywnego to powinnas sie duuuuzo o tej psychologii jeszcze nauczyc. CHyba, ze chcialas podniesc swoj prestiz w oczach innych stwierdzeniem interesuje sie psychologia, ale spoko wiele osob tak robi i nie ma sie czego wstydzic.

normalnosc nie jest jedna i z gory ustalona,ze jak reagujesz inaczej to musisz sie zaraz leczyc, bo jestes "nienormalna". Z tym sie na pewno nie zgodze. Lat mam 22 sa prawdy uniwersalne dla wszystkich kultur pozyjesz jeszcze troche to tez zaczniesz moze inaczej patrzec na wszystko

Nie no, oczywiście żartuję. To raczej nie ma przyczyny. Poprostu jest i tyle

Setunia skoro interesujesz sie psychologia i chcesz by ktokolwiek tutaj napisal cos obiektywnego to powinnas sie duuuuzo o tej psychologii jeszcze nauczyc. CHyba, ze chcialas podniesc swoj prestiz w oczach innych stwierdzeniem interesuje sie psychologia, ale spoko wiele osob tak robi i nie ma sie czego wstydzic. Psychologia to takie zamilowanie:P skonczylam socjologie widze ze kolezanka przestaje nad soba panowac i zaczyna atakowac;) nie widze zadnego konsensusu tej rozmowy tylko rozwalamy topick autorowi!

psychologia sama w sobie nie jest zadawalajaca w kazdym doszukuje sie blizn i kazdego myslacego inaczej probuje przypisac do jakis okreslonych blizn "ukules sie w dupe jak miales 5 lat co doprowadzilo do Twoich problemow w szkole z ADHD" ;P

p.s i jakos jak poprosilam o wyjasnienia czysto psychologiczne, to sie nie doczekalam:)

markumarku. Zyjesz w spoleczenstwie i w socjalizaci pierwotnej nauczono Cie takiego a nie innego postrzegania. Nie zgodze sie z Toba ze innosc jest zla i nie prowadzi do niczego dobrego. Latwo mozna udowodnic, ze jest wrecz przeciwnie. Kazdy odkrywca, wynalazca, wielki mysliciel, dokonal czegos wielkiego dlatego wlasnie, ze odwazyl sie myslec i dzialac inaczej- ale mysle, ze to jest dyskusja na inny temat, mowimy o czym innym, i chyba dlatego nie bardzo sie rozumiemy. Co jest zle, to tak modny ostatnio indywidualizm. Owszem trzeba byc soba, pielegnowac wlasnie swoja innosc ale nalezy wspoldzialac, dzialac na rzecz spoleczenstwa,zyc w grupie. Indywidualiscie nie umieja stworzyc spoleczenstwa. Polacy to indywidualisci i dlatego nasze spoleczenstwo wyglada jak wyglada, a raczej nie wyglada bo go nie ma. Umiem odroznic te dwie kwestie i jako istota spoleczna umiem zyc w spoleczenstwie i tez wynioslam wiele wartosci,jak prawdomownosc, lojalnosc itd. Nieschematyczne spostrzeganie swiata powinno sie pielegnowac. Ale sorki, o czym ja tu piernicze:) To nie ten temat:) Cos mi sie wydaje, ze jestes idealista, bo z tego co napisales, jednak byly jakies rozczarowania. Czyli moze setunia, czy tez kto o tym pisal, ma racje- nie natrafiles na nikogo kto by Ci odkrecil to wszystko, pokazal, ze jednak milosc istnieje:) Moze wtedy bys kogos pokochal:) A moze boisz sie obdarzyc kogos uczuciem, zeby Cie nie zranil i zeby naprawde nie potwierdzilo Ci sie ze milosc nie istnieje, bo masz ciagle taka cicha nadzieje? :)

Moje rowniez jest to zamilowanie, ale lepiej przestan zajmowac sie patrzeniem bo jesli widzisz co ja robie przed swoja klawiatura to znaczy, ze potrzebujes dobrego terapeuty :D. Ja jestem zawsze spokojny i nikogo nie atakuje, po prostu kiedy piszesz glupoty wytykam Ci to, chyba, ze kazda krytyczna uwage traktujesz jako atak? Moze masz jakas blizne ;)? I wlasnie dlatego psychologia mnie smieszy, wiesz mozna nia wszystko splycic :) Nie mowie, ze psychologia jest zla nauka, ale nie przyjmuje jej bezkrytycznie.

Jak cos ja jestem pedagogiem :D resocjalizacyjnym :D

p.s i jakos jak poprosilam o wyjasnienia czysto psychologiczne, to sie nie doczekalam Czysto psychologiczne ? Czyli jakie? Mam "obiektywnie" rozmyslac kiedy "zrobila mi sie blizna psychczna" i stalem sie tym zlym ?

Uwaga wszyscy ja! jest chyba odpowiednim specjalistą dla nas wszystkich. Może grupowo będzie jakaś zniżka?

Wy nie rozumiecie jednego :) Nam nie chodzi o intelektualizm i odmiennośc :) my nie CZUJEMY ! Jestesmy emocjonalnymi kłodami. Taka emocjonalna plasteliną. Pogrzebiesz we mnie, uloze się w sposob taki jakiego oczekujesz. Nie grzebiesz we mnie, nic się ze mna samo z siebie nie dzieje :)

Setunia nie myl osob, jestes zapewne socjopata doczepil sie Twojego zamilowania do psychologii. Ja nikogo nie atakuje:) Lubie jak ktos ma inne zdanie:) Tak w ogole witam kolezanka, ja rowniez studiuje socjologię. Mozna spytac jaki uniwerek? (Czysta ciekawosc). Czekaj niech no przeczytam jeszcze raz posty, co tam Ci mialam wyjasnic i jesli nie zaraz to jutro na pewno Ci wyjasnie. To jest wlasnie moje adhd:) Mowie o 15u rzeczach naraz, zeby zadnego watku nie dokonczyc:)

ja ! No to resocjalizuj, ale nie mnie. :) Nie dam na sobie przeprowadzac prania mozgu, ktore ma mnie przystosowac do "ogolnie przyjetych norm". Ja jestem soba i sie z tym dobrze czuje :)

Ja jestem taki sam jak wy :D w tym problem :P

aassunivisto bardzo ciekawy wywód. Ale nasz socjopata gada od rzeczy...

Ja tam nikogo zmieniać nie chce :D nie czuje tej potrzeby :D

Ja sie nie doczepilem do zaciekawienia psychologia, ja tez sie nia interesuje. Doczepilem sie tylko do napisania glupoty jednej :) ogolnie ona pisze z sensem, ale widzisz taki juz jestem, ze gd misie cos nie podoba to wytykam to i tyle ;)

no tak pomieszalam wypowiedzi 2 odob:P tak to jest jak sie jednoczesnie robi jeszcze cos innego dlatego spasowalam jzu wyzej:)

ja ! I dobrze, nie lubie moralizatorstwa :) Ale nasz socjopata gada od rzeczy... Kali nie rozumiec co wodz mowic, wiec Kali pisac, ze Wodz gada bzdury ? ;)

Napisałam doczepiles, moze to nie bylo dobre slowo, w sensie, ze Ty na to zwrociles uwage, a nie ja:)

Ok, ale nie najeżdżaj tak na nie. Bardzo proszę. To ma być miła rozmowa. Swoją drogą nie myślałem że ten wątek aż tak się rozwinie. Dzięki wszystkim

Lubie jak ktos ma inne zdanie Tak w ogole witam kolezanka, ja rowniez studiuje socjologię. Mozna spytac jaki uniwerek? na poczatku studiow tez sie afiszowalam z tym calym wyjasnianiem, socjalizowaniem itd bla bla bla socjologia to tez wielkie zamilowanie:) ja jestem po UŁ a Ty gdzie studiujesz?:)

markumarku widze, ze do topiku dolaczylo pare osob musze przeczytac co napisaliscie:-)