Ciąża po raku piersi

Jak w temacie - czy któraś z was była lub jest ciazy po przebytym raku piersi? Szczególnie interesuje mnie hormonozależny rak piersi. Ja mam właśnie taki przypadek - rak 4 lata temu, ciąza od niecałych 2 miesięcy. Na razie wszystko OK, ale trochę się denerwuję.

Podnoszę temat.

wiem, ze na jednym topiku o dzieciakach z grudnia była kobitka, która urodziła dziecko po wyleczeniu raka piersi. Z tego co pamiętam, wszystko u niej było ok. Dla pocieszenia - moja przyjaciółka po ziarnicy jest w 8 m-cu ciąży i też wszystko jest ok. Głowa do góry, będzie dobrze :)

Moja znajoma bezproblemowo zaszla w ciaze i urodzila zdrowa coreczke po wygranej walce z nowotworem w piersi i amputacji jednej piersi. Jesli juz to moglabys miec problemy z zajsciem, jesli np jestes po chemii - bedac w ciazy juz nie powinnas miec zmartwien w kwestii przebytej choroby.

To mnie pocieszyłyście nieco :-) Sęk w tym, że w ciaży rosna estrogeny, a ja miałam raka zależnego właśnei od estrogenów, czyli wzrost ich poziomu raczej niezbyt dobrze na mnie dziala. Ale staram sie myśleć pozytywnie :-)