Kot czy pies- kogo wybrać??

Chcę przygarnąć zwierzaka i nie wiem, czy lepszy będzie kot, czy pies?? Ma to być zwierzę domowe...

pies pies pies!!!

a może konia?

pies się bardziej przywiązuje do człowieka więc niby lepszy ale za to kot to takie przytulaśne zwierzątko, ja wolę koty

slonia sobie z zoo wypożycz :) takiego z dłuuuugą trąbą :D

bo to prawdziwy przyjaciel

Raczej CO a nie KOGO ;) Opieka nad psem zajmuje więcej czasu. Kota nakarmisz i zapewnisz mu wyjście na zewnątrz (taka klapka w drzwiach) i tyle.

pierwsze słysze o przytulaśnych kotach...0_o

mam kota od 4 lat- syjamski stara rasa, nie ma większej miłośći i radości i szczęścia za pieniądze jak tylko miłość zwierzaka!!!! Musisz mocno się zastanowić-to poważna decyzja. Pies lubi spacery, zastanów się czy długo cię nie ma w domu, przemyśl też sprawe wakacji, czy będziesz mogła zwierzaka brać ze soba. Kot może być długo sam, nawet cały dzień, ale teraz wiem że zrobiłam błąd kupując jednego, powinnam wziąć dwa-byłoby im weselej. Poczytaj na temat ras, charakterów zwierząt, nie podejmuj decyzji pochopnie, bo zawiedziesz się i zwierzaka. powodzenia

Darmowa paczka z karmą dla kota, wystarczy wypełnić test "jaką osobowość ma Twój kot" http://www.shopa.pun.pl/forums.php

każdemu zwierzątku lepiej w parze, lepiej się hodują jak psy to 2 , jak koty to też dwa albo kup sobie dwie papużki wtedy zwierzątka się zajmą sobą i nie będziesz musiała im tyle czasu poświęcać dasz im żarcie i z głowy :P

Tu masz linka do stronki mojego kota!!!!!!!!!!!!!!!! wejdź i zobacz, czyż nie cudna? http://www.cafeanimal.pl/zwierzaki/Lotka,7580

coś nie tak się wyświetla, ale jak wpiszesz LOTKA miasto wawa to mój kot

http://www.cafeanimal.pl/zwierzaki/Lotka,7580/zdjecia?p=19920

no mój kot jest przytulaśny, śpi ze mną albo ciągle na ręce się pcha żeby go głaskać, a jak chce wyjść to ma właśnie takie małe okienko w drzwiach

cudny ten kociak. ja też uwielbiam koty. kotkę kupiliśmy na giełdzie była taka biedna i taka śliczna kudłata że nie mogłam jej tam zostawić i przez rok była z nami sama, a teraz mamy już dwa bo rok temu znależliśmy kocurka był chory miał główkę skrzywiną ale dało się to wyleczyć trochę przeżył biedaczek miał 5 zastrzyków sterydowych póżniej okazało się że miał świerzb ale i z tym daliśmy radę, jest z nami od ponad roku jest cudowny i uwielbiam obydwa moje kociaki, są kochane i każdemu polecam