czy ktoras z was byla

na zabiegu oczyszczania twarzy ? jeśli tak, to proszę o pomoc, mam kilka pytań w związku z tym;) ile on trwa, jak długo zostają ślady po nim(jeśli w ogóle jakieś zostają),na czym on polega, ile czasu utrzymuje się efekt, no i czy często trzeba ten zabieg powtarzać ?

i czy recycling to cos o cyckach?

klonie, jeżeli nie odpowiadasz na pytanie - nie udzielaj się

ja byłam. trwa to około półtorej godziny zależy od pewnych rzeczy a ślady do 3-4 dni są

ja od czasu do czasu chodzę, kilka razy do roku, więc postaram się pomóc... zabieg trwa u mnie 1,5- 2h, polega w skrócie na tym że kosmetyczna - oczyszcza twarz, nakłada różne maseczki, czasami otwiera pory przy użyciu takiej gorącej pary, później ręcznie wyciska różne syfki, a potem znowu jakieś maseczki. Na końcu zawsze mi zrobi delikatny makijaż, żeby nie było widać śladów, choć szczerze mówiąc u mnie są znikome :) Na 2 dzień wystarczy odrobina podkladu żeby to wszystko zatuszować, choć znam osoby, które mówią że ślady znikają dopiero po paru dniach, Ogólnie skóra jest dobrze nawilżona, miła w dotyku, i gładka. Efekt zależy od twojej skóry, każdy ma inną i nie wiem jak będzie u ciebie. pozdro :)

jest wiele rodzajów oczyszczania, kosmetyczne (peeling, krem, maska...) łączone czasem z mechanicznym (czyli ręcznym usuwaniem zanieczyszczeń), takie zabiegi trwają ponad godzinę, ja mam lekko czeroną twarz przez max kilka godzin, to bardzo poprawia stan skóry, powinno się go robić raz na miesiąc w przypadku cery z problemami

nie

ja byłem i teraz jestem piękny i powabny a buzkę mam jak niemowlaczek pupcię gładziutką :D

i teraz moj partner szczesliwy , ze moze zamiast w odbyt w buzie mi wkladac swe przyrodzenie

to chyba lepsz jest mikrodembrazja, ale mozesz sobie na domowo cos podobnego zrobic samym kremem LYSANEL ACTIVE zawiera kwas (z mocniejszymi kwasami robia teki peling w salonach pieknosci), ktory zluszcza stary naskorek, a jak chchesz cos bardziej hardcorovego to przy kapieli wyszoruj sobie buzie np gabka tak aby zmyc/zetrzec na powierzchni skory ten najstarszy naskorek i po wytarciu juz buzi recznikiem na taka twarz naloz wlasnie taki krem z takim kwasem, buzia wtedy szczypie, ale jak wstaniesz rano bedziesz miala te miejsca ktore wysmarowalas kremem bardzo czerwone, takze caly etap bo ta twarz w pewnym sensie zostala poparzona kwasem trwa okolo tygodnia potem ten naskorek Ci zejdzie, ale musisz poczekac i w tym czasie bydz ostrozna aby nie zrywac tego naskorka tak aby Ci krew leciala, musi on sam ulec odwarstwioeniu, takze tak jak mowie po okolo tygodniu zejdzie Ci np jak sie bedziesz kapac, a wtedy buzka jest jak pupa niemowleca ten nowy naskorek jest taki swiezy i taki mily w dotyku efekt jest super, ale musisz byc ostrozna najpierw przetestuj na mniejszej partii cialka twarzy z mniejsza dawka a potem jak bedziesz miala wprawe z porywaj sie na mocniejszy efekt, ja gdyby nie to ze trwa to gojene z okolo tydzien to znow zrobilbym sobie taki peling ale troche lipnie przez tydzien sie nawet w domu krecic z taka czerwona geba, ale efekty sa naprawde super po takim czyms ;)

ogólnie nie mam bardzo zasyfionej twarzy, problem u mnie zazwyczaj z broda i czołem, no i czasem na nosku ale to już głownie przed okresem, wiec mam nadzieje ze nie będę chodziła po tym czerwona jak buraczek;) dziękuje Wam za pomoc ;)

MarMar... no wszystko fajnie, tylko właśnie, troszkę długo to trwa..tzn ten czas gojenia. no ale może kiedyś wypróbuje;)

Moze byc tak, ze nalozysz krem o mniejszym stezeniu kwasu i bedzie to trwalo krocej, ale moze i efekt bedzie slabszy. LYSANEL ACTIVE to krem zawierajacy alfa i beta hydroksykwasy, kwas azelainowy, sole cynku, pomaga usuwac wykwity tradzikowe, reguluje wydzielanie sebum i wygladza skore. Dobry nawet na wyjscie na randke, jak sie calujesz to partner moze byc milo zaskoczony smakiem twoich ust ;) Czas gojenia jest porownywalny z tym jaki jest w gabinetach kosmetycznych. Tam tez nakladaja kwasy, ale mocniejsze i robi to doswiadczona kosmetyczka. Sposob podany przeze mnie to taki kiedy zrobisz sobie taki peling twarzy podzcas mnycia a potem nalozysz na taka przetarta twarz ten krem wtedy na swiezej skorze dochodzi do "lekkiego poparzenia naskórka" przez co ta wierzchnia warstwa ulega zniszczeniu, a na jego miejsce uaktywnia sie ten naskorek w glebszej warstwie tylko, ze nowy i swiezy. Kiedy nakladasz ten krem normalnie tzn rano po umyciu tylko twarzy czy tez wieczorem, bez wczesniejszego szorowania starego naskorka, tego poparzenia nie doswiadczysz, krem dzila odswizajaco i kojaco, ale stary naskorek nie pozwala popazyc twarzy kwasem. Kremy takie maja jeszzce to do siebie poprzez to rozpuszczanie starego naskorka, potrafia usuwac niewielkie blizny. Nie wiem jak Ci to wytlumaczyc, ale skora normalnie funkcjonuje tak, ze ma iles tam warstw tego naskorka, ktore w naturalny sposob przemieszczaja sie ku gorze i ta najstarsza ulega w ostatnim stadium zycia zluszczaniu sie. Kiedy dzialasz na ten naskorek kremem stare warstwy sie rozpuszczaja w nim, ale krem dziala jeszcze ta te glebsze przez co ten efekt odnowy odbudowy naskorka jest w pewien sposob przyspieszony, i na stary nadbudowywuje sie nowy z warstw glebszych, a ten zawsze jest jak wszystko co nowe piekne, ladne i milutkie. Ale jak mowie nalezy uwazac aby sobie nie poparzyc twarzy i nie narobic problemow bo to kwas.