Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość JAK TO ZROBIC POMOCY

OBIECAŁAM CHŁOPAKOWI, ŻE SIĘ ZMIENIĘ, POMÓŻCIE :(

Polecane posty

Gość JAK TO ZROBIC POMOCY

chodzi o chorobliwą zazdrość, przez którą niszczę nasz związek :( złośliwe docinki na każdym kroku odnośnie jego koleżanek, mam chyba niska samoocenę, bo czuję zagrożenie z każdej strony! jeśli chodzi o psychologa, to na prywatna wizyte mnie nie stać a te na kase jakoś mnie nie przekonuja ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona spinka
a dlaczego nie potrafisz mu zaufać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odnosnei samooceny gdybyś naprawdę była taką za jaką się masz to on nie byłby z tobą ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam ten sam problem
mam ten sam problem, probowąłam wielu rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ma któraś tak?
no nie wiem, czy nie będzie :) chłopak przekonuje mnie, że mogę sie zmienić, że jak kogos sie kocha to jest sie w stanie duzo zrobic, on juz długo tego nie wytrzyma i ja mu się nie dziwię wcale ;/ sama się męczę ze sobą ;/ a dlaczego nie potrafie mu zaufać ? nie wiem, takie mam przekonanie, ze facet z reguły zdradza a po drugie tak jak mówię, czuję sie gorsza od innych, winę ponosi za to moje dzieciństwo, nie wiem czy da sie coś z tym zrobic ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość macie jakies rady?
jak się ugryzc w język, gdy znów coś mnie zdenerwuje i jestem zazdrosna :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pogada ktoś ?????
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona spinka
porozmawiaj z nim szczerze, wyjaśnij wszystko. i przed kolejnymi złośliwymi docinkami ugryź się w język, bo jeśli tak dalej pójdzie, to on rzeczywiście z Tobą zerwie, albo coś wywinie, bo skoro i tak i tak mu nie ufasz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no czyli jednak
no właśnie rozmawialismy wczoraj i obiecałam mu, że już nie będzie tego.... bardzo bym chciałą żeby tak było ale to dla mnie trudne ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokita
ja mam to samo, ale to ja zerwalam zwiazek, nie dawalam rady meczylam siebie i niego, wiec odeszlam co sie teraz ze mna dzieje nie potrafie nawet opisac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no czyli jednak
kokita tez wiele razy zastanawialam sie, czy nie odejsc, myslalam sobie, ze zaczne od nowa z innym, bo ten mi to wszystko pamieta i itak nie bedzie juz dobrze, nie potrafie jednak zerwac :( to dobry chlopak a nasze kłótnie sa głównie przeze mnie :( jak popatrze w około jacy sa faceci, to sie ciesze, ze trafilam na takiego, problem jest nie w nim ale we mnie i nie potrafie sobie poradzic :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też jestem zazdrosna, ale nie pokazuję tego aż tak. Wszystko z umiarem, niektóre rzeczy trzeba przełknąć i żyć dalej. Z każdym jednym będziesz zazdrośnicą, taką masz naturę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczerze Ci współczuję, bo wiem co to znaczy.. Zniszczyłam przez to swój związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blondi87w
dajcie jakieś rady :( szczególnie osoby zazdrosne, jak sobie radzicie z tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blondi87w
no właśnie o to chodzi, że chciałabym umieć nie okazywać tego aż tak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×