Nie umiem rozmawiac z przystojnymi mezczyznami

Oniesmielaja mnie, plote 3 po 3, bardzo szybko mowie, i ogolnie zachowuje sie jak jak jakas walnieta, brakuje mi wtedy slownictwa. Jak sie tego wyzbyc i byc na luzie?

Ja nie umiem na nich sie spojrzec jak widze ze sie gapią....i mimo ze jestem atrakcyjna przez to jestem sama:(

za bardzo się wtedy kontrolujecie , i nie jesteście sobą :) przez co źle czujecie się w swojej skórze , boicie sie ich reakcji .. naturalność to podstawa .. przystojny tez czlowiek :) tak samo jest z ładnymi kobietami..

Wlasnie czeka mnie sluzbowa rozmowa z przystojnym panem i nie wiem jak sie do tego zabrać.

Dionizosie, łatwo Ci mówić... Mnie się wydaje, że kobieta czasem po prostu jest onieśmielona i kompletnie zapomina języka "w gębie"... zdarza się nawet najlepszym-mnie też się zdarza :P ale jakoś sobie z tym radzę, a przystojni Panowie? reaguję na nich uśmiechem-to już połowa sukcesu :P

rumieni sie i peszy, nerwowo bawi włosami czy kolczykiem

Kiedys mialam rozmowe kwalifikacyjna z pewnym przystojniakiem. Nie moglam sie opanowac i sie caly czas usmiechalam. Po jego minie widzialam, ze tez nie moze sie opanowac przed smiechem. I tak sobie rozmawialismy usmiechajac sie do siebie Niestety wyobrazil sobie za duzo (pisal non sotp esy) wiec podziekowalam za wspolprace

Konkluzja jest taka, ze usmiechaj sie, jesli sie zaczerwienisz to tez przeciez nie koniec swiata. Faceci to widza i lubia kiedy lechta sie ich ego ;)

Gosialicius ty tępaku wez się ewakuuj z forum :O nara

Nie powiedzialam, ze mi sie podobal. Byl bardzo przystojny a to jest roznica. Poza tym byl co najmniej 10lat starszy.

Nie bardzo. Brad Pitt jest przystojny a mi sie nie podoba, David Beckham jest przystojny a mi sie nie podoba.