Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sfrustrowana młoda żona

mop i zmiotka niepotrzebne w mieszkaniu?!

Polecane posty

Gość sfrustrowana młoda żona

W niedzielę przeprowadzamy się z mężem do wynajmowanego mieszkania, kupowaliśmy więc drobiazgi które są potrzebne w domu - czajnik, kubki, zmiotkę z szufelką - wiecie, typowe użytkowe domowe drobiazgi. Teściowa zaś dzisiaj - która ani grosza nam nie dołożyła by pomóc, a talerze chciała nam dać stare i poniszczone "bo po co macie kupować nowe?" stwierdziła, ze jesteśmy głupi, bo przecież na początek te rzeczy które kupiliśmy nie są potrzebne i można się bez nich obejść. Ja nie wyobrażam sobie domu bez mopa, miotły, ściereczek czy płynu do mycia okien! Jak ta baba może być tak durna? A może to my z mężem coś mamy nie tak z rozumowaniem?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhh rece opadaja
moja tesciowa tez tak uwazala i jakies resztki przecierala cuchnacymi szmatami zrobionymi chyba z jej znoszonych gaci, gruntowne mycie podlogi 2x do roku komentowala tym, ze" u niej w domu nie ma brudno" ;/ porazka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfrustrowana młoda żona
Ludzie, ale teść zarabia 12000zł miesięcznie, nowy telewizor to oni kupują sobie ot tak na niedzielnych zakupach, a nam nawet nie mogli dorzucić do żelazka na nowe mieszkanie! A najśmieszniejsze że mają ogromny dom i ona NIGDY w nim nie sprząta, bo sprząta w nim brat mojego męża który ma 18 lat! Nieźle sobie rodzinę wytresowała, nie ma co...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TO sa ich pieniądze i nie mają obowiązku dorzucac wam na nic. Jesteście dorośli, to radzcie sobie sami :) I to jej sprawa czy sprząta w domu czy nie :P U Ciebie nikt nie zmusza Cie do sprzątania, robisz to, bo chcesz :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfrustrowana młoda żona
Chwilowa irytacja, może jesteś z tych, którzy własne dziecko mają totalnie w d**ie i nie pomagają na zasadzie "radź sobie sam". W mojej rodzinie jest zwyczaj pomagania sobie i chociaż drobnego prezentu na nowe mieszkanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, ja mam 20 lat i mimo to, nie wymagam od rodziców gruszek na wierzbie :O Uważam, że jak ktoś jest na tyle dorosły, żeby iść na swoje to nie ma prawa wymagać od rodziców prezentów z okazji wyprowadzki. Rozumiem, jak sami z własnej woli coś kupią. Ale żeby strzelać fochy, bo MUSZĄ a nie kupili, to bez przesady, śmieszne. Albo raczej smutne :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja autorkę rozumiem. NORMALNA rodzina pomaga jak może, albo przynajmniej z czystej KULTURY kupi chociażby ten przysłowiowy czajnik na nowe mieszkanie za 30zł, zwłaszcza, ze najwyraźniej z tego co pisze taki wydatek nie uszczupliłby wielce zasobów teściów. Normalny rodzic pomaga dziecku w starcie w samodzielne życie, a skoro oni w dodatku nie dali im ani grosza to nie mają prawa komentować ich zakupów. A tekst o braku potrzeby kupowania mopa mogła wygłosić tylko osoba nie dbająca w ogóle o czystość w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poza tym z tego co widzę autorce nie chodzi o to, by teściowie coś jej kupowali, tylko że właśnie komentują złośliwie i głupio zakup, który nie był z ich pieniędzy. Więc co im do tego? A proponowanie komuś "w prezencie" starych i zniszczonych naczyń jest po prostu chamstwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qqqqqqqqqwerty
czajnik za 30zl:O no prosze cie, conajmniej 100zl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
qqqqqqqqqwerty -> oczywiście że za 30 zł można już dostać dobry czajnik, oczywiście nie mówię tu o elektrycznym. Ja korzystam sama z takiego właśnie zwykłego emaliowanego za 30zł, jest mniej "prądożerny" i w niczym nie ustępuje czajnikom elektrycznym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taa niedobra pupa
Ja się nie zgadzam z przedmówczynią, z tego co autorka -pisała wynika raczej, że ta teściowa chciała dobrze - może ma zasadę oszczędzania i niekupowania rzeczy kiedy nie potrzeba? Nie widze w każdym razie w tym żadnej złośliwości. Dziwi mnie bardzo nastawienie, że teściowie mają cos kupować... Chyba że wam wiedzie się bardzo kiepsko.... ale wtedy tym bardziej powinno się oszczędzać. Używane naczynia - na jakiej zasadzie są zniszczone? Potłuczone?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak teciowie nie sprzataja
to bede sie czepiac proste jak drut.nie doszukujcie sie podtekstów ,jak ktos jest fleja to nie zrozumie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krucafuks
qqqqqqqqqwerty czajnik za 30zl no prosze cie, conajmniej 100zl Smiej sie, tak intensywnie klocilam sie z chłopem, który czajnik kupimy, ze stanęło na najtanszym za 12 zl(elektyczny),od 2 lat czekam az się popsuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nickonicko2010
kategorycznie powiedz teściowej żeby nie wtrącała sie w wasze sprawy:) jak może nazywac najbliższą rodzine "głupimi"? ... http://tnij.org/dobryprezent

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taa niedobra pupa -> czy ty umiesz czytać ze zrozumieniem? Jak ktoś zarabia grubą kasę miesięcznie, to raczej oszczędnością nie grzeszy z racji posiadania dużego domu, to raz. A dwa, że oszczędność oszczędnością, ale uważać za niepotrzebne miotłę i mopa? To rzeczy niezbędne w każdym domu, a kosztują...5zl? 10zł? Nie więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfrustrowana młoda żona
Ludzie, ja przede wszystkim nigdzie nie napisałam, że oni mają nam coś kupować! Nie wymagamy od nich tego, tylko dziwnie się czujemy z tym, że moja mama zarabiając 1500zł pomaga nam jak może, a jego rodzice nawet nie spytali, czy nie potrzebujemy czegoś. Może wy macie inne otoczenie, w naszym środowisku jednak wszyscy sobie pomagają, tak jak i my pomagaliśmy rodzinom gdy ktoś się wyprowadzał "na swoje" i zawsze kupowaliśmy jakiś drobiazg "na nowe życie" typu jakaś ładna pościel, żelazko czy coś innego, co będzie przydatne. Co do naczyń - podczas gdy oni właśnie wrócili z dwutygodniowej wycieczki za granicę, my kupiliśmy sobie ładny zestaw, na cztery osoby, z naczyń które kupiliśmy na sztuki i są nowe, ładne i nam się podobają, a kosztowały nas wszystko niecałe 60zł. Teściowa zaś spryskawszy się Chanel nr5 tylko popatrzyła na nas jak na kretynów, że "przecież my byśmy wam dali" i pokazała paskudny kamionkowy zestaw chyba jeszcze z bazarku u Ruskich, obtłuczony i zniszczony. Może ja mam coś nie po kolei w głowie, ale czy coś takiego daje się w prezencie? Mi by to nawet przez myśl nie przeszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfrustrowana młoda żona
Co do naszej sytuacji materialnej - tydzień temu wzięliśmy ślub, ja mam 21 lat, mąż 23 lata, on pracuje w firmie produkcyjnej i zarabia ok. 2000zł, ja pracując w szpitalu zarabiam ok. 1400zł i ciężko nam, choć staramy się sobie radzić. Moja mama pomaga nawet więcej niż się spodziewałam i jestem bardzo szczęśliwa, że mam taką cudowną mamę, ale wiem, że jemu jest głupio, gdyż nawet znajomi mówią, że spodziewali się, że jego rodzina "się szarpnie" by popisać się kasą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie przejmuj sie tym tu
gimgowno siedzi albo bezrobotne matki polki ,nie sprzataja bo na kafe siedzą.Wasz dom ,i ty decydujesz jak i ile sprzatasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozrzutnicy nieziemscy
za 3200 wam ciężko? No proszę cię... Chyba, że macie dzieci, no to przepraszam, dzieci nie mam i nie wiem ile się wydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwertura
Skoro jej syn sprzata to co ona może wiedzieć co jest potrzebne. U mnie też jest zwyczaj że na nowe mieszkanie coś się daje pożytecznego (wiadomo może być używane jak komuś z bliskiej rodziny się daje no ale w granicach przyzwoitości), nie przejmuj się nią, też uważam że nie powinna się wtrącać bo to WASZ dom a nie jej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taa niedobra pupa
No ale jak macie 3400 na 2 osoby to jak wam może być ciężko?? Ja mam też na dwie - tzn. ja i dziecko ok. 1600, mam jeszcze dużego psa, i starcza mi z palcem w tyłku. Oszczędzanie jest b. dobrą zasada w życiu. Ja znam bardzo dużo zamożnych osób co oszczędzają, i kupują rzeczy używane.. Mój wujek ma 10 tys, na mc, a chodzi od 20 lat w tych samych spodniach.... Jakby wydawal na prawo i lewo, to już nic by nie miał, a teraz stawia sobie chatę i siedzibę firmy za 2 mln.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfrustrowana młoda żona
Tyle że płacimy 1200zł za mieszkanie, do tego opłaty ok 200zł a urządzić to mieszkanie za coś trzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×