Co zrobić ze swoim życiem?

Witam wszystkich! Czuję się zagubiona w tym całym labiryncie życia...Mam prawie 29 lat, wspaniałego męża, plany na przyszłość, ale...No właśnie od jakiś 2 lat ciągłe dylematy z życiem zawodowym odkąd zwolniłam się z pracy, nie mogę znaleźć sobie miejsca...W międzyczasie skończyłam drugi kierunek studiów, ale nie ma widoków na jakiś sensowny rozwój zawodowy...Sama już nie wiem, może czas na dziecko? Teraz być może jestem w ciąży, jeszcze nie wiem, okaże się za jakiś czas...Przede wszystkim, to brak mi motywacji i wiary w ten świat i ludzi. Czekam na wasze rady...

Proszę o rady :)

Zrób sobie dobrze wibratorem

hm... nie wiem co Ci doradziś.. wydajesz sie apatyczna... przygnębiona... moze powinnaś porozmawiać z kimś co zna sie na ludzkiej psychice..

tutaj niektórzy sami wymagaja leczenia.. i mogą nie pomoc

Bywam przygnębiona, ale nie na co dzień, to nie depresja, czy coś w tym stylu. Zawsze wiedziałam, co chce robić, coś się udawało, coś nie, normalne, ale teraz jakbym straciła sens w to wszystko...Co do pójścia do psychologa, to jakbym znała na prawdę dobrego to bym poszła, nie chce iść do przypadkowego, bo sama jestem socjologiem i wiele wiem też o ludzkiej psychice.

Miałam szereg niemiłych przejść zawodowych i też przez to jestem taka zablokowana, nie wiem jak się, że tak powiem odblokować...

może bardziej prywatnie; tzreba trafic na Takiego, który Cie zrozumie i nie wyglada na takiego co by robote odwalił i leciał do domu; wiem co mówie, gdyz sama tego doświadczyłam... nie chce tu publicznie opowiadac o sobie, co było kiedyś, ale kiedyś zamykalm sie w łazience i płakałam sama nie wiem z jakiego powodu

kaplanka---> Pomógł Ci psycholog? Ja nie płaczę, czasem mam gorszy dzień, ale kto go nie ma, raczej wszystko w normie...No tak trzeba trafić na dobrego psychologa, a to łatwe nie jest, po prostu nie chce słuchać rad typu żeby odciąć się od przeszłości, tzn. nie wracać do niej ciągle, żeby odtworzyć się na ludzi, działać, bo to wiem i każdy przeciętnie inteligentny człowiek, to wie...

hm.. a może, jeżeli nie masz nic przeciwko, porozmawiamy na gg albo przez email?

Z chęcią :). Mój tlen jowita01@tlen.pl.

dobzre:) zaraz do ciebie napiszę:)

Czekam :)

Dzięki za maila :). Jak chcesz podaj mi gg odnajdę Cię w katalogu na tlenie i porozmawiamy na żywo, tak się lepiej rozmawia.

już Ci wysłałam gg na meila

Mam małe problemy techniczne, bo nie korzystam z gg, ale utworzyłam sobie konto gg zsynchronizowane z tlenem spróbuj Ty mnie znaleźć :). Wysłałam Ci nr na maila.

wysłam ci wiadomość na gg ale pisze że jestes niedostępna.. ja niekorzystam tez z gg.. hm... :) ja mam jakieś nowe gg zainstalowane.. tyle tego dzidostwa się namnożyło, ze nie wiadomo było co wybrac

Coś na szybko zaczęłam kombinować i już mam dość ;). Ale o ogólnych rzeczach, to możemy i tu pisać?, co Ci doskwiera też w życiu?

tak, pewnie, ogólnie mozemy... ja nie wiem jak Ty masz... ten nr co podałaś to znajduje sie na tlenie czy na gg?:)

Dajmy już temu gg spokój, nie chce mi się teraz w to bawić ;).

:)

:)

Piszcie :)