Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość a moze jednak nie

a moze jednak nie

Polecane posty

Gość a moze jednak nie

streszcze sie szybiutko, jestem z chlopakiem prawie rok,zaraz bedzie nasza rocznica ;) a rok temu myslalam, ze to bedzie wylacznie letni romans, ale mloda i glupia jak on to mowi, bylam ;). Trzy tygodnie temu mielismyam wypadek, w wyniku tego mam pekniety kregoslup, ale nie przerwany rdzen, wiec chodze, to byly dla mnie bardzo trudne chwile, byl przy mnie w szpitalu, i pozniej w najtrudniejszych chwilach w domu. Twierdzi ze to umocnilo nasz zwiazek, tez tak mysle, bo wiem ze zawsze moge na niego liczyc, patrzy we mnie jak w obrazek, tez go kocham. Tak mowie, mysle...chociaz, cofajac sie rok, zanim zaczelam z nim byc, spotykalam sie z innym, hmmmm... ;) ale wyplywal na misje, w sumie nie pomyslalam, zeby bylo z tego cos wiecej, myslalam, ze bylam tylko jego zabawka, wyplynał, zostawil bez wyjasnien, wiec ok. Pisywal co u mnie, jak sie czuje, ale bardzo zadko. Jestesmy dorosli, wiec nie bede czekala na kogos, kto nawet nie wspomnial zeby poczekac. Zauroczylam sie moim aktualnym chlopakiem, nieczego nie zaluje, nie myslalam, nawet o moim koledze marynarzu...az on wrocil, minął rok, wiec misja sie skonczyla. Wrocil i przyszedl, mial pretensje, zal...nie wiem, wysmialam go...powiedzial ze poczeka, usmiechnelam sie, odwrocilam na piecie i poszlam. Teraz kiedy jestem sama w domu calymi dniami, leze i gapie sie w sufit, coraz czesciej o nim mysle. Kocham moja "OPIEKUNKE"...a moze mi sie tylko wydaje, bo przeciez jakbym go kochala, nie myslalabym o drugim...potepiam sama siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba ci odbiło... facet zostawił cie i wyjechał bez wyjaśnień. teraz nagle sobie przypomniał... śmiech na sali, rób co chcesz. ale facet z którym jesteś nie zasługuje na takie świństwo ;/, żebyś teraz planowała Bog wie co z frajerem. zajmij się czymś a nie głupotami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moze jednak nie
hmmm masz racje, nie zaluguje...jestem poarąbana, a moze przy okazji uderzylam sie w glowe...moze to z nudow, mysle o glupotach. Jestem zla sama na siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×