Egzaminy eksternistyczne LO

To nie jest podejście do państwa, tylko podejście do samego siebie, do szanowania siebie i do do tego jak inni Cię postrzegają. Jak Cię widzą tak Cię piszą. Egzamin – jak wiadomo – jest wydarzeniem oficjalnym i powinno się na nie przychodzić w odpowiednim ubiorze. Dużym nietaktem kobiet jest zakładanie za krótkich spódnic i bluzek z szerokimi dekoltami, Strój na egzamin powinien być stonowany i elegancki. Odpowiednia spódnica ma długość przynajmniej do kolan, bluzka najlepiej koszulowa, a buty – najlepiej bez przesadnie wysokich obcasów. W przypadku panów zasady są podobne. Nie przychodzi ise na egzamin w dresach czy też w sportowym obuwiu założonym do garnituru. Zalecany strój dla panów to garnitur, koszula z krawatem i półbuty pasujące do reszty stroju. Jest to swego rodzaju dress code

Ja szanuję siebie zarówno ubraną zgodnie z jakimiś dress code, jak i w dresie czy piżamie. A czy inni mnie z tego względu szanują i jak mnie postrzegają, to już średnio mnie interesuje. Mogą sobie myśleć co chcą, ja np. mam lepsze rzeczy do roboty, niż ocenianie kogoś ze względu na jego ubiór. A już na pewno nie będę w zimę latać w spódnicy, żeby tylko ktoś na mnie krzywo nie spojrzał na egzaminach...

Też myślę, że nie powinno przychodzić się w dresach i butach sportowych. Nikt u mnie nie był ubrany na czarno biało (łącznie ze mną) ale większość postarała się, żeby wyglądać elegancko (łącznie ze mną). Chyba z dwie osoby miało dresy.

Hej, czy ktos będzie pisać egzamin z matematyki we Wrocławiu? I czy znajdzie się jakas dobra dusza co coś potrafi z tego przedmiotu i usiądzie przede mną na egzaminie ? :) :P To moje 3 podejście do matematyki, za każdym razem brakuje mi 2-3 pkt.... całą resztę przedmiotów bez szczególnej nauki zdałam za pierwszym razem :)

No właśnie jest jeszcze mnóstwo strojów między dresem, a koszulą i spódnicą za kolano. I mi się wydaje, że właśnie to wypośrodkowanie jest w naszej sytuacji najlepsze. Możecie wybierać gdzie siadacie? U nas losuje się numerki.

Pewnie zazdrościsz, bo gdybyś Ty miała ubrać "taaaaki" dekolt, to by się wszyscy porzygali :O

taki właśnie macie problem, że zamiast zająć się sobą to patrzycie na innych. każdy ubiera się jak chce, ale ciężko wam to zrozumieć :D i co na to komisja? nic. bo to komisja egzaminacyjna, a ubiór nie ma w tym przypadku nic do rzeczy :)

musicie mieć straszne życie skoro takie rzeczy to dla was problem :D

i jakis problem ze soba, skoro rozpraszaja was cycki obcej babki na egzaminie :OOO

No, facet i taaaki dekolt - to raczej nie idzie w parze :) A podsumowując : strój należy dostosować do sytuacji. Podkoszulka idealnie na plażę pasuje, ale czy na plaży dobrze byście wyglądali /czuli się w garniturze np?

jak ktoś lubi, to dlaczego miałby nie przyjść na plażę w garniturze? może dlatego, że potem ktoś napisze w internecie, że przyszedł na plaże w garniturze i przez to ktoś nie mógł odpocząć na urlopie, bo go to rozpraszało. :p

Jestes jednym z tych facetow ktorzy zachowuja sie jak dzikie zwierzeta gdy widza fragment ciala? :O ugabuga pochowac te kobity do jaskin niech nie wychodzo z domu bo majo piersi ugabuga jeszcze przypadkiem cie to sprowokuje i rozproszy

XDDD Biedak miał taką ochotę się obracać na egzaminie i spoglądać na jej atuty, ale jeszcze by go wtedy wyrzucili za "ściąganie". No i jak się w takiej sytuacji skupić na reakcjach chemicznych czy innym pisaniu listu po angielsku :D

Tylko jedna osoba napisała o tym dekolcie, a wy atakujecie wszystkich, którym nie podobają się dresy na egzaminie. Nie chce nikogo obrażać, ale czy to nie dziwne, że osoby które sprzeciwiają się zachowaniu odpowiedniego ubioru zachowują się jak zbuntowane nastolatki i obrażają wszystkich, którzy się im sprzeciwią? Myślę, że to o czymś świadczy. Nie uczestniczyłam w tej kłótni. Po prostu obserwowałam i zauważyłam pewną zależność. Co do egzaminu (bo chyba ten wątek powstał, żeby podyskutować o egzaminach) mam pytanie do osób, które zdawały wczoraj wos. Jaki rodzaj bezrobocia wpisaliście w pierwszym zadaniu?

Nikt nie obraził innej osoby niż ta, która napisała o dekolcie. Bo to tylko do niej leciały słowa odnośnie ''dekoltu, od którego wszyscy by się porzygali'' (to już była przesada, fakt, nie ja to napisałam) i śmieszki z działania pod prymitywnymi odr******* Ale no tego też bym nie traktowała jako atak, bardziej żarty. Ja bym się za takie coś nie obraziła, ale no dobra, rozumiem, że to kwestia danej osoby, jej dystansu do siebie i tego, jakimi ludźmi się otacza/w jaki sposób z nimi rozmawia. Powiedzenie, że powinno się mieć lepsze rzeczy do roboty na egzaminie, niż przejmowanie się tym kto jak się ubrał, to raczej nie jest obraza. Raczej opinia, tak jak wasza, że jak ktoś się swobodniej ubiera, to nie ma kultury oraz szacunku do siebie i innych. I tak, też myślę, że takie zachowanie o czymś świadczy. O różnicy pokoleń. Obstawiam, że o niestosowne stroje obrażają się osoby starsze, a większość młodszych jest przyzwyczajona do tego, że ludzie ubierają się jak chcą i nie widzą w tym nic dziwnego. Wychowywaliśmy się w różnych czasach i panujących normach, bywa.

Ja wpisałem bezrobocie restrukturyzacyjne, bo niestety nie pamiętałem jakie są typy, więc próbowałem intuicyjnie to rozwiązać

We Wrocławiu każdy siada gdzie chce :)

W Bydgoszczy losujemy numerki .

Obawiam się biologi nic do mnie nie dociera z tego przedmiotu to dna jest pokręcone dosłownie.

W październiku było jedno, góra dwa zadania z dna Też się skupiłem na dna, a jego prawie nie było.

Więcej niż dna było biotechnologii i bioróżnorodności

Jak tam przygotowania do matmy? Bo to będzie najtrudniejszy przedmiot dla mnie :(

Mi niestety cztery egzaminy przeleciały a do matematyki prawie nie jestem przygotowana a jeżeli chodzi o biologię to tak pół na pół mam nadzieję ze się uda żeby na październik tylko te zaliczyc co się nie stawilam ..

Nie skupiaj się aż tak nad tym DNA, bo zagadnień jest o wiele więcej. Też nie lubię biologii. Nic do mnie nie dociera ale mam zamiar uczyć się do piątku i liczyć, że jakoś to będzie. Nie licze na więcej niż na 12 punktów. Niech moc będzie z nami :)

Z biologii w październiku było też zadanie dotyczące grupy krwi, było GMO i terapia genowa

Kto zdawał w poprzednich sesjach historię? Jak wspominacie? Trudne, łatwe? Czego się spodziewać? Zdaję w najbliższą sobotę

Jakie macie plany jak zdacie wszystko? :)

Ja wlasnie dna to sie prawie nie uczylam. A podstawy przedsiebiorczosci jak tam wygladaja ? Trudne sa czy bardziej na luzie mozna podejsc ?

Ja jak zdam wszystkie egzaminy eksternistyczne, to będę przymierzał się do matury :)

Podstaw przedsiebiorczosci sie w ogóle nie uczylem, a dostalem 4. Wszystko na logikę. Dodam, ze nie zdalem 1 klasy liceum 6 lat temu. Nie było więc źle :p