Ile wam zajeło czasu pogodzenie sie z zerwaniem ?i jakie sa na to najlepsze spos

nie wiem sama może ja go nie kocham , a to wszystko było przyzwyczajeniem ... ale wydawało mi się ze nie, ja chyba do końca jeszcze nie wierze w to rozstanie ale wiem że to lepiej dla mnie ... nikt nie będzie mną pomiatał i zrywał ni z tąd ni z owąd :O zreszta byłam naprawdę w porządku w tym związku ... czego nie można powiedzieć o nim...

mumi-- zdejmę je zaraz masz rację ;) a co do tego co napisałaś to zespól juz mam bo za 2 dni @ a jakos się nie rozklejam za bardzo :P a co do pozostałych rzeczy to masz racje że to chyba byłaby masakra

ja cierpiałam pół roku a byłam z nim 3 miesiące. Bardzo go pokochalam a on mnie okłamał (nie zdradził, wkurzyłam sie za to ochydne kłamstwo zerwałam z nim a on nie walczył) przez pierwszy tydzień luz a potem dopiero sie zaczeło :) hehehe sieje sie teraz z tego chociaż wtedy nie było mi do śmiechu. lekarrstwem na ból okazał sie mój obecny facet i teraz jesteśmy ze soba juz 4,5 roku a o tamtym już dawno zapomniałam :) nawet pare razy sie z nim spotkałam tak dla rozrywki i nic kompletnie nie czułam. Cholernie byłam dumna z tego :) a wiecie co on mi powiedział? ze załuje ze wtedy nie walczył... a ja nic, kompletnie mnie to nie ruszyło. Kocham swojego Grzesia i niech tak zostanie :) powodzenia autorko

no ja zmoim byłam prawie 4 lata a on zerwał ze mna niewiadomo dlaczego taki juz typ człowieka pozostaje mi dziekowac bogu że się z nim nie ożeniłam i dzieciaka mi nie zrobił ...

oo widzisz dobrze masz takie podejście do tego :)

około 3 miesiace

No widzisz ty tak masz ale ja po zerwaniu ze swoim chłopakiem znalazłam szybko sobie np. przyjaciółkę albo jakiegoś nowego boya. Tylko żeby ktoś się do ciebie przytulał może nawet mama ! To ważne po czymś takim ! Kto zerwwał ty czy on ?