Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Koralowa_dziewczyna88

Co sądzicie o facetach słuchających hip hopu ?

Polecane posty

Nie tylko słuchających tego gatunku, ale i ubierających się w tym stylu, silnie identyfikujących się z tą subkulturą ? Od razu zaznaczam, że chodzi mi o prawdziwych hip hopowców, a nie o dzieciaki słuchające Tede czy Mezo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem na tak co do
stylu ubierania nota bene sokól ma wlasna firme i pono też(odziezowa) ,co do muzyki tez na tak wbrew pozorom nie są to tepe dresy z filozofia zajarania i zapicia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wez sie ogarniiij
ja zawsze mialam faceta ,ktory słuchał rapu,raz nawet rapera miałam ;d zawsze mnie kręcił ich luźny styl,ogromne poczucie humoru no i ta muzyka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JatoJa7212o
Mimo wszystko uwielbiam ten styl choć ciężko trafić na gościa , który dodatkowo coś sobą reprezentuje. Nie umiem być z nikim innym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdhgfb
no to zescie pogadaly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie to wygląda tak, że sama jestem miłośniczką cieżkich brzmień i tak też się ubieram. Zawsze też miałam chłopaków metalowców lub rockowców, z którymi jeździłam na koncerty. A tymczasem na studiach poznałam pewnego chłopaka, który zrobił na mnie spore wrażenie. Pisze teksty, robi muzę. I uwielbia hip hop. Muszę się przyznać, że dawno nie spotkałam kogoś tak interesującego i otwartego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdgfdgfgs
Śmieszy mnie wewnętrza silna chęć przynaleności do jakiejś grupy, nikt taki nigdy nie jest "sobą" a tak mu sie wydaje. Wydaje mu się że to jego "poglądy", że to jego gusta itd.. A taki człowiek jedynie wszystko "przejmuje" od otoczenia. Ja się noszę jak lubię, jak wygodnie, a nie z myślą czy temu i tamtemu, tamtej i tamtej mój ubiór, to czego słucham itd. przypadnie do gustu czy nie. To wszystko jakieś sztuczne jest. Mało kto potrafi być sobą, z reguły wpada w jakaś skrajność o otoczenie z "hermetycznymi" zasadami, poglądami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktossss
najlepsi są niezrzeszeni :P ale hiphopowcy i rastamani są ok :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale to, że obracam się w jakiejś grupie słuchającej konkretnej muzy nie znaczy, że nie lubię poznawac nowych rzeczy. Słucham wielu innych gatunków, choć najlepiej czuję się w klimatach ciężkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja lubie pisałam wyzej
ciuchy styl ogólny lajt zyciowy i zdarzają sie bardzo wrazliwi wystarczy posłuchac textów eldoki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak w kazdej grupie sa fajni faceci i dobre teksty (polskie 18L sa na prawde dobrzy). Sa tez idioci i beznadziejna muzyka (masa 'metali' to zwykle mendy wychwalajace pod niebiosa Varga od Burzum...zasrani, niedouczeni pozerzy....) Jezeli facet jest interesujacy i inteligentny to nie ma co go oceniac przez pryzmat hip hopu. Jak kazdy nurt-ma slabe i dobre strony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój słucha i też jest ciekawym, inteligentnym człowiekiem z dużym poczuciem humoru. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma co osadzac...nota bene-taki Eminem na przyklad jest bardzo wartosciowa gwiazdka, ma glupie piosenki, napisane dla zgrywu, ale ma tez takie ktore czlowiekowi zmieniaja tetno. Dla porownania, przy Nightwishu mozna odplynac, ale niektore mroczne jak dupa szatana zespoly po prostu zniechecajac. Ten stereotyp ze metal niedogada sie z hiphopowcem wzial sie stad ze to sa troche inne sfery, hermetyczne zarty i czesto filozofie zyciowe, bo masa lebkow buduje swoj poglad na muzyce a nie na zyciu i przemysleniach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja od swojego też czasami coś podłapuję, a przed poznaniem go też uwielbiałam tylko coś mocniejszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz-hip hop bylby fajna muzyka, niestety sa ci 'gangsta' ktorzy nie umieja o niczym innym nawijac jak o dupach, zielsku i imprezach. i dzieciaki to nasladuja, tak samo jak masz skretynialych punkow ktorzy z najbardziej ambitnej i artystycznej subkultury zrobili bande debili siedzacych z jabolem pod mostem. Wydaje mi sie ze to raczej szersze otoczenie (jak studia wlasnie) daje nam lepszy wglad na to z kim mamy doczynienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj, bo zawsze ludzie od siebie podlapuja, na tym to polega :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fawila - masz rację. Ale z tego, co zauważyłam, hip hopowcy są bardziej otwarci niż metale. Nie chcę tu mówić o wszystkich, ale o tych, których ja poznalam. Kilku facetów oczywiście eksperymentowało, m.in mój brat, który znosi do domu płyty z różnych gatunków, choć jego ulubionym zespołem jest TSA, ale dużo fanów cięzkich brzmień ogranicza się tylko do nich. Taki był mój eks, wielki metal z koszulką Blind Guardian, który uważał, że tylko to jest prawdziwą muzą. Natomiast hip hopowiec, którego poznałam, a także jego znajomi, nie zamykali się na inną muzykę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O tak, ja ostatnio ryczałam jak głupia przy jednej z piosenek Eminema, bo idealnie opisywała naszą sytuację... Ale kiedyś też potrafiłam słuchać Nightwisha. Teraz trochę mi przeszło i z tych rockowych wybieram tylko jakieś wolniejsze utwory :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo co tu duzo mowic, masa metali to skonczeni pozezy. Szlag mnie trafia jak slysze od doroslych facetow ze tylko metal jest rpawdziwa muza, po czym cytuja jakies kretynskie kawalki-jak mozna dark Funeral uznac za filozofie zyciowa? Sa zamkniei na nowosci i zwyczajnie chamscy, ich zachowanie graniczy z ograniczeniem kulturowym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polecam oprócz pakto
3 wymiar ,eldo,molestę ,borixona ,onara,abradaab,pezeta,ostrego no jest tego od zaje,,, kasta squad,ale wole starsze składy niż to hiphopolo terazniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Warto się wymieniać płytami, obalać pewne stereotypy. To smutne, ale najczęściej prawdziwi artyści danego gatunku żyją w podziemiu, a na powierzchni rządzą małolaty, które myślą, że to one godnie reprezentują dany gatunek. Przez to wiele niewtajemniczonych może się zrazić do danego gatunku, zanim jeszcze tak naprawdę dotrze do tego, co w nim wartościowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję, bardzo chętnie się zapoznam. Ja osobiście dobrze czuję się w muzyce przepełnionej gitarami, ale nie lubię skrajności. Kolesie na każdym kroku podkreślający czego to słuchają i jakie to głębokie, są żałośni. Najgorsi są ci gówniarze z liceum i gimnazjum, pozorskie głuptasy, którym się wydaje, że są true.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Polecam oprócz pakto - ja Borixona znam tylko Marcina i Tomka, którzy zdzwaniają się telefonami :D i to o wódce :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj dziwczynko mało wiesz
za mało ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×