Czy coś z tego będzie??Czy jest nadzieja??

Cześć wszystkim,mam klopot mialem dziewczyne cudowną bylismy 4miesiące razem w 3miesiąu zaczelo sie psuc wszystko przez kłotnie i jakoś jej uczucia słably a wczesniej byla zakochana na maxa..i w 4miesiącu zerwala przez moja glupia nie wyrozumialosc i klotnie poniewaz mialem glupie podejrzenia ze kreci z takim kolesiem..a to nie byla prawda..po zerwaniu zapropnowala przyjazn..i od tamtej pory sie mecze od 3miesiecy staram sie o nia ciągle pisze jej wiersze itd no bo zalezy mi jak na nikim innym nigdy...a ona ciagle mowi ze moze wrocimy jeszcze do siebie ale nie wiadomo..wiec dlatego nikogo nie szukam bo czekam z nadzieja..i staram sie a ona mowi nie zapomnij ze sie przyjaznimy nie ruszaja jej moje starania..pytalem czy mnie kocha odpowiedziala z usmiechem ze nie wazne..co robić mam czekać?czy ona mnie kocha?ja widze ze wogole nie..ale to dziwne ze tak by uczucia oslably...ciagle mowi ze nie wie lub potrzebuje czasu..Co zrobić by jej zaczelo zalezeć??prosze piszcie

Ciągle żyje w niepewnośći od 3,4miesięcy:(Nie wiem co robić..a nie chce dać sobie spokoju bo ona jest moja największą miłościa w życiu

Jak ładnie się tobą bawi ... urocze ... :P

Wiesz ja jestem w w związku od 3 miesięcy i to ja często myślę że mój chłop mnie nie kocha że ma kogoś, i często się kłócimy ale zazwyczaj dochodzi do zgody:-) ale myśli wciąż wracają:-( i jeśli naprawdę kochasz ja to czekaj bo może dziewczyna chce na spokojnie wszystko przemyśleć.

Odpuść ją sobie bo ona nic do ciebie nie czuje i ona dobrze zrobiła odchodząc od ciebie. Wiedziała, że nic z tego nie będzie, więc nie chciała bawić się twoimi uczuciami. Lepiej jak szybko się ludzie rozstają niż pózniej. 3-4 miesiące to krótko dość byliście. Zapomnij o niej i przestań pisać do niej wiersze bo tym samym okazujesz swoją słabość. Miej swoją godność i uszanuj jej decyzję.

Aha i jeszcze jedno. pytalem czy mnie kocha odpowiedziala z usmiechem ze nie wazne --- wiesz co, do ciebie chyba nie dociera to, że ona nie chce z tobą być. Pogódź się z tym.

Ale ona mnie kochała i to bardzo mocno...więc moze cos czuje..wiem ze nie bawi sie mna bo jest pożądna..Pytalem jej czy mam dac sobie spokoj i juz nigdy nie wróci a ona na to ze nie wie jak bedzie..jakby powiedziala zebym dal sobie spokój to bym odszedl i dal spokoj ale mam mala nadzieje..:(Że przyjdzie taki dzień ze wróci

Może zaczekaj trochę, unikaj jej przez jakiś czas i sprawdź czy twoje uczucia są takie same. A potem popros ja o szczera spokojną rozmowę.

A i że tak zapytam, ile macie lat?

wystopuj, ogranicz kontakty, dziewczyna na to poleci będzie zazdrosna i zła że nie zabiegasz o nią. :)

Mamy po 20lat..Nie wiem czy jestem jakiś inny ale w żaden sposób nie chce,nie potrafie jej sobie odpuścić jest cudowna nigdy nie mialem tak idealnej dziewczyny tak nam bylo dobrze...może faktycznie nie odzywać sie do niej z 3tygodnie?może zatęskni...bo my caly czas piszemy ze sobą co dzień tzn ona mi malo odpisuje ale kontakt jest co dzien te 4,5 smsow wymienimy najmniej..czasem sie czuje jak natręt pisząc jej wiersze mówiąc że będe walczył jak lew aż do ostatniej kropli krwi itd ze ja kocham ze zrobilbym wszystko by wróciła zrobilem pantofla z siebie nie raz..jestem za wrazliwy

Z czasem coraz rzadziej będzie ci odpisywała i może dotrze do ciebie to, że ona naprawdę nie chce z tobą być. Ona odpisuje bo żal pewnie jej ciebie. Z litości to robi ale pozna jakiegoś gościa i kontakt twój z nią całkowicie się urwie. Naprawdę musisz się pogodzić z tym, że to koniec.

Nie mów mi tak nawet...eh chore jest to zycie nie ma co wierzyć w milość wogole..to jest bez sensu...nie bede jej nic pisal z 3tygodnie zobacze co zrobi

To jak nie chce wogóle ze mną byc to niech mi powie bym dał sobie spokój a nie mówi że nie co będzie dalej i nie wie czy wróci..:(przez to zyje w niepewnosci wiem ale nie mam do niej zalu ona jest porzadna my jestesmy w dodatku najlpeszymi przyjaciolmi..ona nie wie czego chce mówila ze nie wie czy wroci ze potrzebuje czasu wogole eh:(