dziwne zachowanie mojego chłopaka.

oficjalnie jestem z nim od przedwczoraj, wcześniej nie długo, jakieś przez 2 tygodnie się spotykaliśmy dość intensywanie. Ale zauwazyłam, ze w ogole nie mamy o czym ze sobą rozmawiać...jak ja przestaje mówić, to jest cisza...choć jak był ze mną na spotkaniu z moimi znajomymi to był rozmowny a jak we dwoje spedzamy czas to nie. i wcale nie wiem jak go rozruszać.... może ma ktoś jakiś pomysł? Nie mam pojęcia co mogę z nim robić, jak spędzać czas.... On pracuje, pomaga w domu. Ja mam wakacje bo studiuje...Ale jest dziwnie. ja mam 21, a on 23 lata.

Nie macie wspólnych zainteresowań ?

Teraz jesteśmy ze soba juz ponad 5 lat i mamy ponad roczny staz małżeński :)

nie, bo on ma na imię Fafik i nie lubi pierogów :(

Większość facetów jest monotematycznych. Będzie z Tobą rozmawiał jedynie o swoim hobby, ewentualnie o piłce nożnej. Nie interesuje go co Ty lubisz i nigdy nie będzie. Dziwne, że już tak szybko na to wpadłaś, ja dopiero zauważam to jak mi pierwsze zauroczenie mija

ja pierdziuu.. po co chodzisz z kimś, z kim nie masz o czym gadać?! :o z mojego punktu widzenia, świadczy to o Tobie tak: jesteś łatwa, albo mocno zdesperowana, chwytasz sie byle kogo, byle nie być samotną ... ja zawsze jak kogoś poznaje - bez względu na różnicę wieku, zawsze mamy o czym gadać! a to o sporcie, muzyce, filmach, często poruszam jakieś sprawy moralne i społeczne, żeby sprawdzić co facet o tym myśli i co ma na ten temat do powiedzenia. jak nie mamy wspólnych znajomych, to proponuje jakieś rozrywki w stylu: Aqua Park, Fun City, Wesołe miasteczko, Zoo, kino, zakupy w centrum handlowym itp. zawsze na zakupach można wypytać faceta, co mu się podoba, co lubi itp. ja na początku znajomości, zawsze podpytuje, kim chciałby być w przyszłości, gdzie chciałby mieszkać, jak sobie wyobraża swoją rodzine, relacje ze swoją przyszlą żoną, jaki jest jego ideał kobiety itp. ale w życiu nie związałabym się z takim nudziarzem, który ciągle mówi "nie wiem" "aha" "dobrze" 'tak" "nie" itp. :o

mięczak z ciebie Widać, że Ci się gęba nie zamyka, więc Ty nawet z największym nudziarzem byłabyś szczęśliwa. Ja wiem, że istnieją takie osoby jak Ty, dla których jedyny cel w życiu to "mówić byle mówić", ale nie każdy papla pierdoły non stop i nie każdy ma ochotę zawsze prowadzić konwersację i zadawać miliony pytań. Normalni ludzie wymagają normalnej konwersacji od swoich partnerów, a nie jedynie odpowiedzi na zadane przez siebie pytania.

no własnie nie mamy wspolnych zainteresowań. Jest dziwnie, w ogole nie czuje ze go mam... :(

Ten Twój to chyba jakiś nudziarz. Ludzie, jak wchodzicie w związki, powinniście mieć jakieś wspólne hobby, ulubione rzeczy !

własnie przed wejscem w zwiazek, był rozmownyn, mielismy wiele tematow, a przedwczoraj porażka. wcale jakos przesadnie sie mna nie interesuje, jak chce cos milego uslyszec to najpierw ja musze powiedzieć coś. grrr ;/