co mam robic???? nie mam juz sil ,kcham go !

Do konca zycia bede nieszczesliwa.Kocham kogos,kto jest dla mnie nierealny(osoba z showbiznesu),tylko on mnie podnieca juz od 10 lat,jest dla mnie idealm pod kazdym wzgledem,kocham jego wyglad,jego charakter,oczy,glos,wszystko !!!! Dla niego moglabym rzucic mojego faceta,z ktorym jestem 6 lat,ktory nie wywoluje u mnie takich dreszczy jak ... Od kiedy ta osoba nie zyje,to mysle o niej jeszcze bardziej,porownuje go z moim facetem,gdyby tylk kiwnal palcem to bym biegla do niego,a swojeg faceta zostawila :( Tesknie za nim,placze,mysle o nim caly czas,a moje zycie to ... przedstawienie,musze udawac,ze jest ok.Nie wiem co robic :( Mozna sie z teg wyleczyc??