Kiedy kobiety w końcu zrozumieją

że ciąża to nie jest powód do szpanerstwa ,ekshibicjonizmu, lansu, wywyższania się. Ciąża to nic nadzwyczajnego to zwyczajny naturanly stan nieobcy każdej kobiecie więc nie ma się czym szczycić. To tak jakby obnosić się z miesiączką. Kobieta bez kompleksów mniejszości będzie starała się przesunąć ciążę na plan drugi , w końcu najważniejsza jest ona ,to z nią rozmawiasz a nie z fasolką. Są ciekawsze rzeczy w życiu niż dożywotnie zajmowanie się ciążą i potomstwem. To raczej ułomność, brak poczucia wartości powoduje że cały świat kobiety to CIĄŻĄ.

Też tego nie czaje jak np. laska która wpadła, ryczała miesiac bo jest w ciazy a potem dodaje sobie "słitaśne" fotunie na nk jaka to ona jest szczesliwa i fotki z brzuchem, załosne jak dla mnie

Niby jesteś taka otwarta a tak trudno Ci pomyśleć w drugą stronę? Dla niektórych dziecko moze byc wielkim pragnieniem, więc kiedy w końcu się uda zajść w ciążę (tym bardziej jeśli długo były z tym problemy) to sa tak tym szczęśliwe, że tak się zachowują. No i trudno nikt nie każe nam ich czytać. I żeby nie było ja do nich nie należę, w ciąży nie byłam, nie jestem i póki co nie zamierzam być. Żyj i daj żyć

Akurat nie znam kobiety która miałaby z tym problemy, raczej jest na odwrót, problem pękniętego kondoma albo niezażycia pigułki. To o czym mówisz akurat tyczy się mniejszości. Poza tym postaw się na miejscu innych, co z tego że to jest wielka radość, myślisz że każdego na kuli ziemskiej interesuje ciąża jakiejś kobiety. Moja ciocia była w ciąży i dopiero w 5 miesiącu ludzie się dowiedzieli jak zaczęło być widać

Oczywiście, że nie sądze, że interesuje wszystkich. Mnie np.nie. Dlatego nie wchodzę na te tematy i nie czytam ich. Ale potrafię zrozumieć ich radość i zaakceptować to, że czasem przeginają z ta radością, bo dla niektórych może to byc naprawdę coś wielkiego.

Równie dobrze mogłaby chwalić się tym że w tym roku zajdzie w ciążę. Po prostu szukają powodu żeby się poczuć lepsze, bo na ogół albo nie mają wykształcenia albo są bardzo brzydkie. Taka jest prawidłowość

bywa tak, że ciąża to wpadka. usunąć, nie usuną, ale szczęśliwe też nie są. dopiero później akceptują fakt (oczywisty), że zostaną matkami [innego wyjścia nie ma]. i się cieszą. i wrzucają focie na nk. czy szczerze czy nieszczerze to zależy od kobiety. są też dziewczyny, które chcą mieć dziecko. mnie też wkurza ten szpan brzuchami itd, ale próbuję je rozumieć. że może naprawdę cieszą się z dziecka. albo pokazują foty, bo nie mają już żadnych zainteresowań prócz dziecka. dziecko to koniec dotychczasowego życia. koniec wolności, imprez, luzu i braku zobowiązań.