zdobywanie ?

Witam wszystkich. Otórz mam taki problem, jestem z chlopakiem 5 lat. Głównie chodzi o sex, ostatnio zauwazylam ze robimy to tylko z mojej inicjatywy, zawsze ja zaczynam. Gdy juz zaczne widze ze on ma ochote i tak to się toczy. Martwi mnie jednak to ze on praktycznie nigdy sam nie zacznie, chyba ze nie robimy tego okolo 2 tygodni to wtedy.. Ostatnio poruszylismy ten temat, powiedzialam ze wkurza mnie to ze zawsze to ja zaczynam, czuje sie dziwnie z tym, bo z reguły to chlopak jest bardziej chetny.. I on wtedz powiedzial mi ze on lubi mnie zdobywac, a nigdy nie ma na to szansy bo zawsze go wyprzedzam.. Tylko co oznacza to "zdobywac", że co mam mu sie opierac? Jest moim chlopakiem i wydaje mi sie ze nie musi mnie o to prosic czy jakos specjalnie sie starac o to zwłaszcza ze ja tez mam na to ochote.. Troche mnie zabolaly te slowa ze chcialby mnie zdobywac bo poczulam sie w pewien sposob łatwa ;/, chociaz jest moim pierwszym partnerem łozkowym. Tak wiec wkurzylo mnie to co powiedzial i postanowilam ze w ogole nie bedziemy tego robic, bo po co ja mam sie tak czuc i po co maja byc takie sytuacje.. Co o tym myslicie, co wy byscie zrobily ?

Oj, cos mi sie wydaje ze on ma ochote na odrobine rozmaitosci w lozku ;) Jakies ciuszki, pejczyk, Ty dominujesz, on ulegly, badz na odwrot itp ;) no rozumiesz... ;P Porusz ten temat :D Zabawcie się troche xDDD

Pamiętaj że ciulsko nie jest na każde zawołanie, ale masz brać do paple jak ino stanie :)

Ja wiem że on lubi jak ja dominuje ale dlaczego sam tego nie zacznie? Tzn zreszta jak ja juz zaczynam to i tak on wtedy dominuje bo mu takiej ochoty narobie sie nie potrafi sie powstymac, ale sam problem polega na tym zaczynaniu, dlaczego to on sie nie zacznie do mnie dobierac skoro tak bardzo mu sie to podoba za kazdym razem ? I co mial na mysli mowiac ze chce mnie zdobywac? Może faceci sie tez wypowiedza na ten temat?

Moze ten koles uwaza ze jest tak zajebisty, ze to Ty na niego lecisz, czeka az zmiekniesz i go przelecisz... rozumiesz co mam na mysli?

Ostatnio tesz poczułam chęć, rzeby mnie zdominował i zaczął walić pejczem po dupci a następnie wyhlastał mnie chujem po twarzy !

Powyżej- podszyw Własnie wydaje mi sie ze on sie przyzwyczaił ze to ja zaczynam, ze ja na niego bardziej lece, dlatego teraz postanowilam tak sobie w duchu ze POST! :P I nawet jak bede miala ochote i on zacznie (bo kiedys to chyba nastąpi) to mu odmówie, zeby nie myslal ze moze kiedy chce.. Bo zawsze jest tak ze ja zaczynam bo mam ochote, a nawet jak on zaczyna to odrazu tez mi sie chce i sie nie opieram, dlatego wychodzi na to ze "ma kiedy chce". ;/Nie wiem czy to dobre wyjscie, ale nie mam innego pomyslu

Nie wiem, nie mam dziewczyny i ciezko cos mówić, ale nie przesadź z tym "niedawaniem", bo jak mu się znudzi czekanie, znajdzie gdzieś indziej ;P Ogólnie to nienormalne troche, ze facet nic sam nie zaczyna dluzej niz kilka dni xDD Chyba że... hmm... chyba ze ma po prostu inną na boku :/

Innej na boku napewno nie ma, głupio tak pisac o wlasnym chlopaku ale to jest taki troche typ "pantoflarza" :P. I mysle ze nie znajdzie na boku innej po 5 latach. :) Poprostu doszłam do wniosku ze jesli mam sie czuc przez to mniej atrakcyjna bo skoro moj wlasny facet mnie nie porzada to tak sie czuje, dlatego nie bede cierpiec tylko ja ale i on bo wiem ze jeszcze "przyjdzie w łaske" ]:->

A no i co do tego ze to dziwne to masz racje.. ;/ zaczynam sie zastanawiac czy mu sie w ogole podobac, chodz podobno jestem atrakcyjna i mam "branie" ;/ najgorsze jest to ze nie zalezy mi na spojrzeniach jakichs tam innych, chcialabym zeby to on w ten sposob na mnie patrzyl. A to jest naprawde dziwne, jak ostatnio bylismy caly dzien sami w domu a on ogladal TV ;|

Poradzi ktos jeszcze...?

wszyscy śpią ;P

Jak bym miał dziewczynę, nigdy bm jej nie odpuścił gdybyśmy byli sami w domu DD Może gej? ;P

Hehe raczej nie :P. A moze wlasnie dlatego tak jest ze zawsze ma to co chce? A faceci podobno lubią zdobywac? Tylko ze ja nie chce zeby on mnie zdobywal skoro ja tez mam ochote, to co mam udawac ze nie chce i grac jakas cnotke niewydymke ? ;| a moze wlasnie tak bedzie lepiej ? :D

Przez jakiś czas powinnas mu dac do zrozumienia, ze za malo sie staral i musi dostac nauczke ;P Martwić się bedziesz, jesli nawet nie zauwazy ze sie nie kochacie juz dosc dlugo xDDD

Własnie taki mam plan ! ]:-> Zauwazy, daje mu góra tydzien ! :D Dzięki brzydal :)

po chuj drugi raz taki sam wątek zakładać?