Dlaczego nie chcemy tych, którym na nas zależy.. i co ja mu powiem.:O

Może niektórzy z was kojarzą zakładałam temat, że chłopak się do mnie nie odzywa dziś 11 dzien nie wiem w ogole co jest grane.. nie widzieliśmy się 2 mies wiadomo tęsknie ale już mniej.. Dziś kolega wyciągną mnie z domu, pojechaliśmy motorem do jego miasta jakieś 40 km. Było zawaliście jego rodzice nas zauważyli i tak wyszło, że ich poznałam. Poszliśmy później na spacer akurat zachód słonca był zasłonił mi oczy i zalozył łancuszek powiedział ze juz kiedys mial mi to dac, poszlismy nad wode i tam powiedział ze mnie kocha. :O Taki fajny gość z nim wszystko jest na luzie i widać, że mu zależy a ja musiałam zakochac sie w takim idiocie co mnie olewa i nie odzywa się tygodniami..:( Z tym było by wszystko na luzie i inny związek ale nie wiem jak z moimi uczuciami bo bez tego nie ma szans. Nie chce go zranić więc co powinnam zrobić???:O

Na poczatek trzaśnij mu lodzika. :)

odpada:)

zadaj sobie pytanie czy warto czekac na tamtego z tego co piszesz to ma Cie gdzies, za to ten... sama widzisz... romantyczny... mmmm i nad czym tu sie zastanawiac... nie mow mu ze go kochasz... przytulaj sie, baw sie jego palcami mow ze lubisz... potem ze bardzo lubisz i czekaj az pokochasz:) powodzenia:):)

do tamtego mnie ciągnie ale mnie olewa, tylko że nie chce temu nadziei zrobic bo jakby cos nie wyszło szkoda mi go bedzie bo to porzadny gosc.

a czemu go na pozycji przegranej stawiasz? a tamten czemu sie nie odzywa?

tamten nie wiem, nie mam z nim w ogóle kontaktu ostatnia wiadomość była 22.07 teraz cisza.. a ten no cóż ma swoje cele i do nich dąży co mi się podoba ale nie czuje sie nawet zauroczona choc chciałabym..

Może maż doła z tego powodu? Chociaż takiego małego.

ten co sie nie odzywa (niech bedzie "X") dziwne troche... nie probowalas sie kontaktowac z jego rodzina? siostra bratem? ile jestes z X?

doła tak przykro mi, że on do mnie coś czuje a ja poki co nie.. bo do tego ze tamten sie nie odzywa juz sie przyzwyczaiłam

jakies 7 miech z X nie ma rodzenstwa, nr dom nie mam i nie mam z kad wziąć choc próbowałam.. telefon kom ma zepsuty na necie nie siedzi całe 11 dni.

czyli daleko mieszkacie od siebie? moze mu sie cos stało? napewno by odpisał z internetu zebys sie nei martwiła. a wspolni znajomi? moze u nich sie cos dowiesz?

jakies 80 km nie mam kontaktu z nikim z takich na wakacje wyruszyli. watpie żeby coś się stało bo przez 3 dni był ale nie odp mi , z reszta to nie pierwszy raz wczesniej sie zdarzało tylko ze najwiecej 6 dni

no to weidentnie ma Cie gdzies. a mowiłas mu kiedys cos na ten temat? ze nei pisze tyle i sie martwisz? moj nie pisal 1 dzien... myslalam ze osiwieje, powiedziałam mu co i jak ze myslamam ze cos sie licza dla niego moje uczucia ze sie o niego martwie i takie tam

mówiłam ale mam do niego słabość raz okazało sie ze pił raz ze w szpitalu chwile był mozliwe ze sciema no nie wiem, jakby mu zależało to na pewno by sie odezwał jakkolwiek teraz nie brakuje sposobów

i to sa wlasnie faceci.. rozkochaja i ida ci*ul, ja bym nie chciała takiego zycia ze nie wiem co sie z nim dzieje, mowisz masz slabosc... a kochasz?

przez te dni to byłam przekonana, że tak ale teraz wole żeby to mijało choć chciałabym z nim być jeszcze ale no nie wiem trudna sytuacja :O

ten drugi przynajmniej okazuje ze mu zalezy...

tak pod tym względem jestem pewna i wiem , ze byłby w porządku do tego ten motor ehh inne życie ale co z tego jak ja na tamtego licze a tego nie chce zranić bo jest za dobry.

nie bede nic postanawiać co ma być to bedzie jakoś się ułozy dzieki za rozmowe lece 3maj sie:)

Ten drugi przynajmniej sie Toba opiekowac bedzie i troszczyc sie o Ciebie a na prawde nie ma nic piekniejszego jak jest czuły tylko dla tej jedynej takiego to ze swieca szukac zastanow sie zeby Ci X zycia nie spiep*ył