kto płaci w związku?

no tak najlepiej żeby biedna dziewczyna siedziała w domu tylko dlatego że nie ma kasy sponsoring? alem jestes pusta za piekne madre kobiety swoje partnerki placi sie z przyjemnoscia

yeez no tak jedziesz po komiczne

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4507811 ten temat, to mój lider - jeszcze nie dojrzałem by zacząć w nim pisać, ale czekam na odrobinę wolnego czasu (jak mi kobieta gdzieś wyjdzie) i zabiorę się za nich... wg mnie to jeden z lepszych na całym kafe :D

właśnie yeez - czemu po mnie jedziesz? :P:P

komicznie tylko się z nich nie wyśmiewaj:)

za piekno i madrsc - prawdziwy facet placi :D :D :D prawdziwy facet docenia piekno i mądrosc komik - jade po tobie bo tesknie za pomaranczowa szarancza

komicznie a kiedy Ty założysz jakiś temat?:P

co w tym zlego ze facet placi za swoja dziewczyne?????

"komicznie tylko się z nich nie wyśmiewaj" no co Ty???? Ja im dobre i skuteczne modlitwy chcę porzucić :P Tzn za piękne i mądre kobiety to się płaci, ale podobno -2-3 tys za noc... znają po kilka języków, mają po 2 fakultety.. :P

" co w tym zlego ze facet placi za swoja dziewczyne?????" Absolutnie nic. Tak samo jak nie ma nic złego w tym, że kobieta płaci.

"komicznie a kiedy Ty założysz jakiś temat?" tzn zastanawiam się czy będzie to "marzę o seksie z zakonnicą" czy "mój kolega powiedział, że mam brzydkie felgi, nie mogę z tym żyć"

i w tym i w tym nie ma nic złego- wszystko zależy od związku:) ale mimo wszystko jak facet płaci- to tylko dobrze o nim świadczy:) komicznie zdołuj je jeszcze bardziej- to biedne dziewczyny którą pragną miłości, męża- zlituj się:):P

płaca minimalna to około 1000 zł... Dodajmy do tego studentów i absolwentów - stażystów pracujących często za darmo. Dodajmy do tego nowa modę na tzw zachodzie- to stazysta płaci firmie, że może w niej odbyć staż

nauczyciel stażysta zarabia 800zł:)

tak mysle, ze ten temat o felgach jest jak najbardziej ... jest tyle mozliwosci jak sobie z takim stresem poradzic, mozna wybierac, przebierac a ile stron zapisac :) tak, tak komikzdoluj tak bardzo jak tylko ty umiesz :D :D :D czy ja czytam cos innego ?

komiczne bardzo ciekawe tematy:P:P:P

Wiadomo, że pensje są różne.. Wiadomo też, że ludzie swoją pracę lubią mniej lub bardziej Dlatego w związku jest potrzebna elementarna uczciwośc / sprawiedliwość Nie może byc tak, że jedno pracuje, a drugie się obija ... albo, że jedno pracuje dla przyjemności, bo praca to jej/jego pasja i nie przeszkadza mu, ze zarabia 800 zł, ale wymaga, żeby drugie chodziło do znienawidzonej pracy, tylko po to, żeby było więcej pieniędzy

najważniejsze żeby robić to co się lubi- jak się da ocZywiście:) osobiście wolałabym robić coś co lubię i zarabiać 800zł niż męczyć się, myśleć że mam iść do tej durnej roboty a tak mi się nie chce i zarabiać 2,5tys

pantera - w porządku- tylko partner ma prawo do tego samego- do pracy za 800 zl zgodnie z zainteresowaniami. I wspolnie ustalacie jak się utrzymac z 1600 zł miesięcznie na dwie osoby

to pomysl na co cie stac za 800 zl na co za 2500? a na co za 10000? wtedy byc moze przestanisz sie zastanawiac kto placi w zwiazku ? i przestaniesz sie rozgladac czy twoj facet jest przy tobie na basenie by zaplacic za ciebie

oczywiście że ma:) a czy mówię że nie? ja powiedziałam mojemu facetowi że wolałabym jakby pracował gdzie indziej nawet za mniej, a nie robił we wszystkie święta i weekendy:( wole żeby był wtedy w domu:) napewno dalibyśmy radę:)

najlepiej jest robic to, co się lubi, i przy tym zarabiać sporo i tak - jest to możliwe mała mi - oczywiście, że to możliwe.. Ale nie to nie zalezy tylko od naszego wysiłku czy chęci. Podstawą jest to, żeby nie dawac sobie więcej praw niz dajemy partnerowi.

nie rozglądałam się by za mnie zapłacił- wszystkich zapytałam żeby mi ktoś pożyczył te głupie 7zł...

jest możliwe:) nauczyciel z czasem zarabia więcej, a przez korepetycje zarobki rosną:)

7zl .....nie jest glupie skoro ich nie masz nie sadzisz ?

" napewno dalibyśmy radę" teraz. kiedy nie mieszkacie razem. kiedy jesteś na utrzymaniu rodziców. kiedy nie macie dzieci... pantera - ja nie mówię o luksusach - mówię o opłatach za mieszkanie, elektrycznośc, wodę , internecie (;) ), telefonie, transporcie (publicznym lub samochodzie) , proszku do prania, dezodorancie, lekarstwach, jedzeniu...może wakacjach na mazurach i skromnych prezentach urodzinowych dla rodziny. Policz sobie...

myślałam że będziemy krócej- taka była mowa wcześniej... no tak wyszło- i jak pisałam wcześniej jest mi głupio z tego powodu- człowiek uczy się na błędach i już do takiej gafy nie dopuszczę:)

" a przez korepetycje zarobki rosną" no właśnie..trzeba brać korepetycje, bo 800 zł jednak nie wystarczy....

ja jestem kobietą i.... ja mówię że dalibyśmy radę jakbyśmy razem mieszkali:) mi wiele nie trzeba...a oczywiście wszystko kosztuje. Mój tata zarabiał zawsze 2tys złotych i jakoś nasza 5-osoba rodzina spokojnie wyżyła:) a tylko on zarabiał- od roku pracuje już siostra:)

ie mam 5lat wiem że nic nie jest za darmo, potrafię sobie wyobrazić ile potrzeba pieniędzy aby utrzymać mieszkanie, ugotować obiad, zrobić zakupy...