Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dziewczyna pytajaca

On spokojny ona zywiołowa.

Polecane posty

Gość dziewczyna pytajaca

Jestesmy razem rok. Bardzo roznimy sie pod wzgledem charakteru. jest ktos w takim zwiazku? jak sobie z tym radzice ? Ja 19 lat- uwielbiam sie bawic np na weselach, roznych imprezach tanecznych, lubie kontakt z ludzmi, lubie duzo mowic o sobie, o tym co robilam itp., jestem raczej osoba rodzinna mam 3 siostry- zawsze bylam za kogos odpowiedzialna, jestem szczera - nie mam problemu by pozyczyc cos ludziom ktorych znam, jak nazwał to moj chlopak - lubie " kumoterstwoo" wiejskie, jestem z malej wioski i normalne jest dla mnie to ze kazdy sie zna, kazdy z kazdym rozmawia i zawsze mozna na kogos liczyc. On 26lat- jedynak, nienauczony zycia z innymi,trochu egoista, nie lubi ludzi, kontaktu z nimi, domator- chociaz nie, domator nie... lubi wycieczki np w goru, rower, spacery, wieliczka i inne ciekawe miejsca ale tylko we dwoje., nie cierpi tanczyc- gdzie ja kocham :(,jest uparty jak osioł - chociaz sie stara.... takie duze dziecko momentami. Przy tym bardzo mnie kocha , jest czuly, dobry.... dla mnie oddałby wszytko ale kazdemu innemy by grosza nie pozyczyl i nic nie dał. Nie wysila sie nawet troche by dobrze zyc z moimi rodzicami - bo jemu to raczej nie potrzebne. Duzo rozmawiamy, zazwyczaj jesli cos mi nie pasuje to mowie mu o tym, czesto swoimi argumentami mnie przekona a gdy widzi ze faktycznie nie ma racji ustapi i faktycznie stara sie zmienic... tylko jednak wiek i przyzwyyczajenie robi swoje, mimo jego checi efekt jest kiepski...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sardynia
Moja syt niemal identyczna. Począwszy od tego że mam trzy siostry, skończywszy na tym, że również kocham tańczyć, rozmawiać, ciesszyć się życiem. Ja mam 22 lata on 24. Można powiedzieć, że też jest jedynakiem bo jego siostra mieszka za granicą. On też typowy domator... My jesteśmy razem już pięć lat. Początki były trudne, stawiałam się strasznie, buntowałam. Jednak poszedł na kompromis-chociaż częściowy. Zrywałam, wracałam bo kocham-z każdym dniem coraz bardziej. Trochę powodem jest wiek. Ty jesteś na etapie poznawania świata, chcesz żyć a on już trochę widział, ma inne myślenie. Po dwóch latach(jeśli będziecie jeszcze razem) to wszystko miie. Jeszcze się nie doszlifowaliście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna pytajaca
nie bylo tego pierwszego "zacmienia" zebym nie widziala wad. od 1 dnia zauwazalam wszystko co mnie razilo. Najgorsze jest jednak to ze widzac te wady, godze sie na nie bo nie ma ludzi idealnych przeciez ale moja mama - ona nie daje za wygrana, widzi to niedopasowanie i po kazdym spotkaniu wyciaga mi ze to tak, to srak a to jeszcze inaczej, mowi ze on ja irytuje i nigdy sie do niego nie przekona - przez to jest mi o wiele trudniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sardynia
U mnie też nie było lekko. Rodzice do dziesiejszego dnia i siostra nie przepada za moim wybrankiem, a to dlatedo że ma super maniery, zna swoją wartość i nie lubi chamstwa. Ja dzięki niemu się zmieniłam, bo może dziś zamknęliby mnie w zakładzie psychiatrycznym. Nie patrz na to co mówią inni. Pytanie drugie najważniejsze. Czy go kochasz, bo jeśli nie to uciekaj!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna pytajaca
NIe wiem czy mnie zrouzmiesz... Jego... mysle ze kocham, tak kocham ale jest to milosc taka wlasnie spokojna, troszku przewidywalna, taka dorosła. jestem pewna jego uczucia bardziej jak swojego. Porownuje to z czyms co bylo 4 lata temu . ja gowniara ktora 1 raz zainteresowal sie przystojny facet, mimo tego ze bylam jego zabawka... ja sie zakochalam tylko wtedy to bylo zwariowane, nieprzewudywalne i przez to niezapomniene. Te 2 uczucia sa zupelnie inne. Oba bardzo silne dlatego nie wiem na 100% czym jest milosc. Teraz ciagle o nim mysle ( obecnym ), tesknie gdy nie widze dlugo, uwielbiam mimo wszytko spedzac z nim czas, nie lubie byc z nim w towarzystwie bo widze jak jest oceniany i jak jest to dla niego ciezkie. Gdy ostanio przegiol i powiedzialam koniec , nie potrafilam tego zakonczyc ostatecznie- nie wyobrazam sobie byc bez niego, nie moc sie przytullic, porozmawiac, chce dla mniego dobrze, staram sie zeby troche sie zmienil nie dla siebie a dla niego bo jest totalnie wycofany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna pytajaca
On ma swoje zasady ktorych nie zlamie za zadne skarby, no chyba ze ładnie poprosze ;) jedyna osoba ktora ma na niego jakikolwiek wplyw jestem ja. rzeczy o ktore jego mama z babcia meczyly go latami ja zalatwilam przez ten rok :D np glupie noszenie latem sandał ;) Napisałam ten topic bo oststnio byla sytuacja ktora dala mi do myslenia. Bylam u niego na weekend, w jego miejscowosci byl festyn :) ( cale zycie mieszkal w miescie a od 3 lat mieszka na wsi ) taki typowy wiejski, orkiestra, super taneczna muzyka. tego dnia bylismy na slezy, po powrocie odpoczelismy i zaczela sie zabawa, muzyka docierala do domu, tak nabrałam ochoty na zabawe... prosilam chodz, zatanczymy, mowie ze nikt tam nie bedzie na ciebie patrzyl, ze chce sie pobawic ale on tylko : ze nie bedzie szedl na taki prymitywny festyn dla wiesniakow. wscieklam sie bo w swoim zyciu na nie 1 bylam i super sie bawilam. poszlam spac i lezac w lozku- slyszac jak fajnie graja tylko sie nakrecałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna pytajaca
...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sardynia
Odpowiedz moja -jak powyżej- w każdym związku trzeba iść na ustępstwa. On również musi o tym pamiętać. Ja miałam podobnie, on też na imprezy nie pójdzie bo tam wiocha, bo dzieci same... Każda wymówka jest dobra. Ja idę a ty rób co chcesz, najlepiej jak wiesz, że są tam twoi znajomi wtedy masz łatwiej. on też musdi się przełamać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×