Jak sądzicie, czy mężczyzna powinien przepuszczać swoją Kobietę przez drzwi??

Nie mam na mysli zawsze, bez przesady, ale chociaz czasami, np jak wychodzimy z restauracji czy ze sklepu.... Czy jestem jakas nienormalna??

wypowiedzcie sie prosze bo nie wiem czy jestem nienormalna czy face tmnie nie szanuje. Głupia pierdoła ale zawsze idzie 2metry przede mną, zamyka za sobą drzwi i idzie... a ja biegne za nim z zakupami :o:o

a dlaczego tylko swoja, ja przepuszczam tez koleżanki

Jak brzydka to powinien ją wsadzić do pieca i przepuścić przez komin

:( no niech ktos ze mna pogada...

kobietę przepuszczac w drzwiach

Jakiś nieokrzesaniec :-o

Ja swoja koniete i inne kobiety zawsze przepuszczam w drzwiach.

ktoś bardzo zaniedbał wychowanie Twojego faceta.

Mezczyzni powinni miec to juz we krwi :) Nie spotkalam sie jeszcze z facetem, ktory nie mial w sobie tyle kultury.

mój mnie zawsze przepuszcza, zresztą nie tylko facet, bo wszyscy moi znajomi faceci też

a moj w dziecinstwie patrzył się jak rodzice sie zdradzają, nikt go nie nauczył jak dbać o kobietę... Jestem załamana... :(

tzn poza tym jest kochany. Ale dla mnie taka pierdoła to jakiś sygnał ze mnie nie szanuje, a On w ogóle nie rozumie po co robie mu wojne... uwaza ze bez powodu i że udaje dame...

kurwa tak mi zle... :(

pewnie..odsuwac krzesło...i otwierac drzwi auta.

wsyztskie kobiety powinien przepuszczac

http://www.forumdlainteligentnych.pun.pl/forums.php wejdz na to forum otrzymasz tam wsparcie i konkretne rady ! polecam

o krześle czy drzwiach do auta to ja nawet nie marze... bo nigdy tak nie zrobił... widziały gały co brały :(

Mój to taki niewychowany cham, ale drzwi mi zawsze otworzy :D I butelkę też zawsze zabiera i odkręca :P

co ja mam zrobić??

Spróbuj go tego nauczyć, albo pokaż mu ten temat :P

Potrafię sobie sama drzwi otworzyć i odsunąć krzesło, więc na codzień nawet nie zwracam uwagi, czy ktoś mi otwiera czy nie. Co innego, jeśli np. mam zajęte ręce, niosę coś ciężkiego itp. - wówczas oczywiście miło jest, jeśli facet (lub kobieta) przytrzyma mi drzwi, zwłaszcze bez proszenia. Co innego to "biegnięcie z tyłu" :D - uważam, że jak idę gdzieś z kimś (z chłopakiem, babcią lub koleżanką) to chyba grzecznie jest utrzymywać podobne tempo, żeby druga osoba nie czuła się ignorowana i nie musiała mówić do mojej d... .

Ja też potrafię sobie sama otworzyć, ale mam wrażenie, że mój facet czuje się jakiś taki dowartościowany jak otwiera mi np te ciężkie drzwi w McDonald's i tak na mnie śmiesznie patrzy :D

co dzieci? zaczynacie sobie przypominac jak powinnien sie zachowac man? czyli powrot do normalnosci? juz nie chcecie rownouprawnienia?? tesknota za facetami-dzentelmenami?? ale jaja!!

ja nie mowie ze zawsze, ale jak lece za nim to nie poczeka tylko sobie otworzy i idzie... a ja za nim jak idiotka :o PS. wykrzyczałam co mi niepasuje i zerwaliśmy właśnie, po 2 latach. Nieźle co?? :o

to brak oglady, niekoniecznie brak szacunku

Takie wypowiedzi antyfeministów mnie śmieszą. Naprawdę komuś się wydaje, że to otworzenie drzwi to taka łaska i kobiety mdleją ze szczęscia, że nie muszą same wcisnąć klamki? Co to ma do równouprawnienia? Nigdy nie było i nie ma żadnego ustawowego obowiązku przepuszczania kobiet w drzwiach. Sądzicie, że gdybyście postawili sprawę tak: albo równouprawnienie albo przepuszczamy was w drzwiach, to jakakolwiek kobieta wybrałaby to drugie?

ja nie chce być damulką tylko nie chce latać za nim jak kurde pies, przeciez on wchodzi i akurt drzwi mi sie przed gębą zamykają :o wiem ze sie pogodzimy, ale co mam zrobić jak nie dać się tak traktować?

jezu może jestem dziwna, ale nie znoszę jak mnie facet przepuszcza przez drzwi!!! :( mam fobie społeczną, i lubię jak on wchodzi pierwszy a ja sie za nim chowam, jak facet puszcza laske pierwszą to znaczy że jest tchórzem

ty masz fobię wiec swiat widzisz nie tak jak trzeba:P