dziewczyny pomozcie mi:((

heheh co wieczor to inna???do takiej sie nie przytule,nie uslysze slowa szczerego kocham..........nie to nie dla mnie:)nie rozumiem byc drugą polowa i zyc w celibacie,jak to??jestem juz na tyle stary ze czas na dziecko.a z taką co wieczor inną,to ani dziecka a ni milosci

a ile masz lat ze czas na dziecko? Moj ma 31 i na dziecko sie nie szykuje.

Ja tam uwazam, ze wyglad wygladem, ale kulturalna rozmowa, dowcip, elegancja bez tzw. napinki jak to mowi dzisiejsza mlodziez :D i mozna zdobyc fajna wartosciowa dziewczyne. O swojej przeszlosci nalezy powiadomic wybranke jesli szykuje sie cos powazniejszego, by mogla sama dokonac decyzji, czy decyduje sie z Toba byc czy nie. Bo im pozniej tym gorzej, a jak sie dowie od osob trzecich to potem zal, pretensje itd. Nie ubieraj sie jak paker, tylko "normalnie", czasem jakas koszula, marynarka i wtedy nawet z TAKA BUDOWA ciala zyskujesz szacunek i zaufanie :) I nie smęć noym kobietom o przeszlosci, na to czas przyjdzie pozniej :)

czarna_06 mądrze napisane:))ok postaram sie....a lat mam 35

35 to nieduzo, jak sobie znajdziesz mloda dziewczyne to mozesz czekac do 40;)

oczywiscie:)hehee

ale wieśniak :o

ktos jest zazdrosny......... :] bo sam ma obwod bicepsa 12cm a w spodniach 4

hehehehhee dobre...na takich pajacow nie zwracam uwagi,moglbym go wciagnąc nosem....

No pewnie, jego czas na dziecko juz sie konczy bo plemniki dzialaja tylko do 36 roku zycia a potem kaput. Przeciez nie napisal, ze juz chce miec dziecko, ale czas sie zbliza na zalozenie rodziny no nie? Pamietaj, kobiety lubia facetow z jakas pasja, ale nie tylko silownia. Np. motoryzacja, technika czy cos. Spokojny ton glosu na spotkaniu, jakis upominek typu kwiatek, postaw kawe ( bo drinki to raczej na seks randke ale moge sie mylic), kino jakies. Fajnej dziewczyny w internecie nie znajdziesz, a jak laska zobaczy ze masz zdjecia na fotce, to moze nie potraktowac Cie powaznie, tylko jak lovelasa i wlasnie "ruchacza".

No i ofkors bez tekstu typu "moglbym go wciagnac nosem", cieniasy, policja to dupki, cwele itd., zlamas, zlamie go jedna reka, jezdze najnowszym bmw, siedzialem w pierdlu i mam na wszystko wyjebane itp. Takie teksty tylko na łatwe panienki.

no kochana to teraz czuje sie urazona bo ja dwóch moich facetow poznalam na internecie a uwazam sie powiem nieskromnie za fajna :P albo moze niebrzydka. Przyznam ze wiele jest na internecie desperatek ale prosze nie uogolniac az tak bardzo ;) "moglbym go nosem wciagnac" - :D padłam

no cholera jasna to teraz mnie podsumowalas bo mnie tekst rozsmieszyl :D ale ja gowniara jestem 21letnia wiec ujdzie mi to plazem chyba ;)

ujołem to tak bo jesli wejdzie duren i odrazu pokazuje na co go stac to jak mam napisac....nie napisalem ze tylko silownia mnie interesuje..inetresuje sie polityką.motoryzacją,dlatego robie to co lubie,prowadze wlasna dzialalnosc,nie mam z tego zysku poprostu to lubie

przecierz nie bede mowil ze lubie czytac itd na marginesie moja ulubiona gazeta to forbes...a zadna dziewczyna tego nie czyta...

No ten tekst to nie ja wymyslilam, tylko przepisalam slowa autora tematu :P Ej no wiadomo, nie uogolniac z tym netem, bo ja poznalam wiele fajnych osob przez internet, ale w necie to zazwyczaj dluzej trwa, a na zywo to widzisz, zagadujesz i wiesz czy warto czy nie. A net, to rozmowa, pokaz fotke - nie pokaze- no pokaz, ew. umowinione spotkanie ---> babka na fotce foczka a na zywo foka :p itd. i znow trzeba szukac. Na zywo masz wiekszosc na tacy podane :)

:):):)zadzwoniła do mnie zona:))

Co z tego ze nie czyta, wiekszosc dziewczyn na motoryzacji sie nie zna, moj maz jest inzynierem, interesuje sie rzeczami o ktorych nie mam zielonego pojecia, ale imponowal i imponuje mi tym, ze ma pasje, wie o czym mowi, zna sie na swoim fachu. Wystarczy ze wie, ze czytasz to o to, powiesz jej o czym ta gazeta, masz swoje poglady, znasz sie na autach i mozesz jej pomoc np. w naprawie, czy jak jej cos tam "stuka" :P Dziewczyna moze lubic hodowle mrowek, czytac Parkiet i zna 1000 sposobow na ugotowanie makaronu -- wazne, ze masz pasje, umiesz jej cos o tym opowiedziec i nie wychodzisz na tłuka tylko na fajnego faceta, inteligentnego. Kobiety sa dumne ze swoich madrych facetow. Przynajmniej ja jestem, imponuje mi BARDZO moj maz i nie omieszkam go o tym powiadomic raz na jakis czas aby czul sie doeceniony i dowartosciowany :)

czarna_06 imponujesz mi....jestes racjonalną,prawdziwą kobietą

a ja mysle ze powinien sie facet wybawic a zona do niego i tak wroci ;) miejmy taka nadzieje

W prawdziwym życiu miłość musi być możliwa.wiec czekam i czekam..............ale czy mozna kochac kogos jesli kochalo sie ponad zycie????

oddalbym wszystko zeby wrocila,ale ona niechce zebym sie przy niej męczyl...ja sie nie meczylem...jestem jej wdzieczny co dla mnie zrobila,ale nie moge jej przekonac ze nigdy bym jej nie zostawil.....to juz historia,probowalem wszystkiego,ciagle zyczy mi szczescia z inną

a ja sie pytam co ty chlopie robisz w domu o tej godzinie? :P bo powinienes albo spac albo byc na miescie. ja jestem w zwiazku wiec mi nie wolno "hasać" ale Ty sie zanudzasz niepotrzebnie.

Ja tam mysle, ze kazda milosc jest inna i mnie tez sie kiedys wydawalo, ze takiego jednego to tak strasznie kochalam i na zadnego nawet spojrzec nie umialam, a jak poznalam mojego meza to mnie strzelilo tak, ze bym sie pociac za niego dala. Kazdego czlowieka kocha sie inaczej, poznasz kobiete, bedziesz ja kochal w inny sposob niz swoja zone, co nie znaczy, ze w gorszy. Wiele osob jest wdowcami i maja swoje drugie polowki i je kochaja i zyja w szczesliwym malzenstwie. Jesli byla zona powrtotu nie chce, przeszla przez rozwod to jej nie namawiaj do niczego. Badz jej przyjacielem, bo inaczej ja niechecisz i stracicie kontakt, a tak przynajmniej zadzwoni czasem i wiesz co u niej slychac. Trzeba zaczac nowy rozdzial w zyciu, niekoniecznie gorszy. Moze taki sam, a oby lepszy :) Usmiech i spac dzieciaki, ci co sa w zwiazkach ida spac, bo jutro do roboty :D, reszta moze sie bawic :P

rano musze wstac do pracy,nie musze ale chcę.........dzis jest poniedzialek to i tak nic nie ma

ale ja zonie nie dlaem rozwodu,byly dwie sprawy i tak zostalo.....nie ciagniemy dalej tego..poprostu tak zyjemy..muszę cos zjesc i ide spac....

No ja nie ma rozwodu, to moze cos kiedys wroci, albo czeka az sytuacja ostygnie i wtedy sie rozwiedziecie. No nic, dobranoc

mam nadzieje ze wroci.......teraz sobie zjem.....dzikeuje wam za rozmowe.....moze kiedys porozmawiamy o czym zupelnie innym,np gotowaniu bo potrafie:):):)