Czy denerwuje was jak dziewczyna nosi caly czas taka sama fryzure?

Nie wydaje wam sie nudna? Nie macie uczucia ze (chociaz ja kochacie i wam sie podoba-jest ladna) to z powodu tej samej fryzury od kilku lat nie mozecie juz na nia patrzec?

Są takie kobiety? Bo jedyne jakie mi przychodzą do głowy to takie z wosku ;)

co Ty pitolisz..? :o w życiu nie słyszałam podobnej bzdury. :) jak dziewczyna ma ładną, twarzową fryzurę, to po co ma zmieniać..? jak ma długie włosy, to pewnie i tak od czasu do czasu robi sobie jakieś upięcia - na upały, imprezy, jakieś rodzinne spotkania itp. a jeśli chodzi o krótkie włosy to też przecież z lakierem i żelem może robić różne cuda na głowie... no chyba, że komuś jest ładnie tylko w jednym uczesaniu. ;)

Uwierz że są większe problemy niż ta sama fryzura . Jeśli dziewczyna czuje się fajnie i swobodnie w danej fryzurze to nie ma co tego zmieniać . A chłopak jak kocha dziewczynę to będzie ją kochał zarówno w fryzurze " A " jak też w " B " tak więc nie ma z tym problemu

Chodzi mi wlasnie o taka sama fryzure, bo od kilku lat nosze proste rozpuszczone wlosy, przedzialek z boku, dlugosc za ramiona. W dodatku w swoim naturalnym kolorze (jasny brąz). Czasem zrobie kucyk ale bardzo, ale to bardzo rzadko. Wydaje mi sie to bardzo nudne, jak patrze na swoje zdjecia to ciagle jestem taka sama, od tylu lat. Nie moge czasem na siebie juz patrzec i zastanawiam sie czy moj chlopak mysli podobnie.

Przestać kogoś kochać przez fryzurę ?:D

Przestac kochac bez przesady ale czlowiek nie czuje znuzenia? Jakby kobieta czy facet przez miesiac chodzil/a w takich samych spodniach i koszulce to tez by sie przejadlo.

Nie rozumiem, jeżeli Tobie to przeszkadza i nudzi Cię Twoja własna fryzura, dlaczego czegoś nie zmienisz? Nie podetniesz, zafarbujesz, nie upniesz jakoś inaczej ? Wiesz, nawet jeżeli jest ta sama fryzura, wszystko zalezy od włosów - czy są geste, błyszczące, czy może takie nijakie mysie..Sama mam długie proste, ale raz chodze w rozpuszczonych, innym razem w kucyku, nastepnie w kucyku - różnie upiętym, albo czesc rozpuszczonych, częśc spiętych, jak sie dobrze czujesz to mozesz zrobić kok albo na przykład wystopniować włosy.

Ja bym nie zauważył zmiany fryzury,jestem za mało spostrzegawczy.No chyba że się na łyso ostrzyże. Dopiero jak panna się denerwuje nie wiadomo o co to muszę zgadywać czy ma nową sukienkę,fryzurę czy torebkę.

mi to nie przeszkadza ze dziewczyny chodza w takiej samej fryzurze ale moje kolezanki sie nabijaly z pewnej dziewczyny wlasnie z tego powodu choc ciezko mi to zrozumiec

Rzeczywiscie, zle sie czuje w swoich wlosach ale kazda wizyta u fryzjera w zyciu kiedy decydowalam sie na cos innego konczyla sie placzem bo wygladalam okropnie. Z dwojga zlego ta ktora mam jest juz chyba najlepsza ale nie moge na siebie patrzec, szczegolnie na zdjeciach, od tylu lat ciagle tak samo. Mam geste wlosy ale sa przyklapniete i szybko sie przetluszczaja:(

Zastanawiam sie jak to widza faceci, czy zwracaja uwage na fryzure u dziewczyn? To chyba fajnie jak dziewczyna zmienia fryzury i ciagle jest dla was taka świeża (oczywiscie bez przesady w druga strone).

ja mam codziennie inną jest to uzależnione od tego, w którą stronę danego dnia wieje wiatr

moja tez jest od tego zalezna ;-)

Hehe a ja jak zmienie fryzure, jakos zwiąże albo założe opaske to mój narzeczony mówi, że lepiej mi w rozpuszczonych bez dodatków ... i tez ciagle mam tak samo ulozone wlosy, zwykle je prostuje, czasami mam swoje dziwnie powywijane... chciałabym cos zmienić ale zawsze słysze, że nie jest juz tak ładnie...

Podnosze