Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość muszezdecydowac

Zostac i cierpiec, czy odejsc raniac i byc szczesliwa??

Polecane posty

Gość muszezdecydowac1234
Ona zdecydowala o rozwodzie. Mieszkanie wystawili na sprzedaz zeby sie podzielic 50 na 50. To ze ona go kocha to ja wiem, jednak on do niej nic juz nie czuje.... Moze glupio to przekonujaco ale naprawde czuje ze on mnie kocha ja tez go kocham i to bardzo. Wiem ze z nim bede szczesliwa... Juz jestem podczas naszych chwil. Pytalam o inna kwestie, kwestie Tomasza. Nie chce go ranic a wiem jaki to bylby cios dla niego.. Z tym jest klopot....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muszezdecydowac1234
oszczane pantalony --> ja juz nie potrafie i mysle ze on wyczuwa... Co do Krzysztofa jestem go pewna jak nikogo. Widze ze kocha mnie szczerze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tajasne
myslisz ze bedzie szczesliwszy jak z nim bedziesz z litosći i on bedzie tego swiadom?... watpie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muszezdecydowac1234
muszezdecydowac. zaczerniony to podszyw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
owszem zostawie Tomasza i poślubię Krzystofa lecz gdy będę z Tomaszem to niestety nie będę z Krzysztofem więc dylemat polega na tym że bycie3 z Krzysztofem rodzi dylematy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaczernilam sie bo szkoda czytac wypocin tego podszywa.. W tym problem ze Tomek wolalby chyba zebym byla z litosci z nim, ale po prostu byla... Nie chce go ranic ale ranie siebie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aczkolwiek nie wiem czy bycie z Tomaszem wyklucza Krzysztofa ponieważ Krzysztof mnie kocha pomimo że żona go kocha ale nie robi to na nim wrażenia i będzie ze mną nawet jesli będę z Tomaszem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tomasz tak bardzo mnie kocha że obawiam się że nawet gdy będę z Krzysztofem to będzie chciał ze mną być pomimo że Krzysztof rzucił dla mnie żonę i dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tajasne
kurde no to zostawże tego Tomasza. na pewno sie nim jakaś predzej czy pozniej zaopiekuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdyby to bylo takie proste od dawna bym to zrobila. Ale chcac wlasnego szczescia unieszczesliwie kogos kto na to nie zasluguje :(tym sie martwie......... Jak to rozegrac aby Tomasz jak najmniej ucierpial/????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tajasne "kurde no to zostawże tego Tomasza. na pewno sie nim jakaś predzej czy pozniej zaopiekuje." Tylko problem w tym ze on ma taki charakter ze jest bardzo niesmialy i nie spojrzy na inna... W tym zwiazku to ja zachowywalam sie tak, aby go osmielic i z czasem mi sie udalo, ale ogolnie to jest o bardzo skryty....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ola90asdad
Moja droga, ja też miałam ostatnio taka sytuację, prawie identyczną. Chłopak którego zostawiłam załamał się, po kilku miesiącach dalej nie może się podnieśc. Chciał sobie coś zrobic...co ja miałam za nerwy, żeby nic mu się nie stało. Ja owszem, jestem szczęśliwa...ale nie wiadomo jak to będzie za kilka lat. Tamtego znałam dobrze, wiedziałam jaki jest. Radzę więc Tobie dobrze się zastanowic...tamtego też kochałaś na początku. Taka wielka milośc po czasie może minąc. Liczy się to jakim on jest człowiekiem. Tomasza znasz, wiesz, że Cię nie skrzywdzi, będziesz miała z nim zawsze dobrze. Krzysztof natomiast ma za sobą związek, ma dziecko, zawsze w jakiś sposób będzie z nimi powiązany. Po czasie zacznie Ci to przeszkadzac. Nie wiadomo też czy po dłuższym czasie nie stanie się z Wami tak jak z jego poprzednim małżeństwem, a on nie znajdzie sobie kolejnej...Przemyśl to naprawdę dobrze, bo może teraz wydaje Ci się, że chcesz byc z jednym...ale żeby to nie okazało się pomyłką Twojego życia...odwrotu już nie będzie. Życzę powodzenia i żebyś dokonała jak najlepszego wyboru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tajasne
powtórzę - tak Ci się wydaje. on TERAZ nie spojrzy na inną bo jest z Tobą. jak bedzie sam to prędzej czy później jakas sie koło niego zakreci i zaopiekuje sie nim. powtórze jeszcze raz - miło mysleć ze jest się wyjątkowym, ale nie ma ludzi nie do zastąpienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chinota
Krzysztof zostawi żonę, ty bedziesz znienawidzoną przez wszystkich kochanką, do czasu kiedy Krzysztof ciebie przestanie kochać i znajdzie sobie kolejna kochankę wiesz żadna kobieta nie jest idealna, ale trzeba szukać, ty pewnie też nie jesteś idealna i mu sie po jakimś czasie znudzisz a cz ybędą dzieci czy nie to już inna sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tajasne
jesmu jak iwdac dzieci nie przeszkadzaja w porzucaniu rodziny, skoro juz jedne chce porzucic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie o to chodzi ze ja mysle ze jestem wyjatkowa! absolutnie NIE ! Osoby z zewnatrz moga roznie to interpretowac. Matka Krzysztofa rowniez o mnie wie i akceptuje jego wybor cokolwiek by zrobil aby byl sczesliwy.... Widze jak mu tez jest ciezko, wczoraj wyznal mi ze nie czuje sie pewny z mojej str i dlatego chodzi od kilku dni osowialy... T jest prawdziwa milosc ja wiem jaki on jest naprawde... O Tomasza sie boje bo jest niestabilny emocjonalnie... bardzo... ola90asdad --> jak skonczyla sie Twoja sytuacja??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apanopiipp
Ja mam identyczna sytuacje, nawet ten moj tez jest zonaty, i tez ma na imie Krzysztof .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 6584848410554
no jak??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×