włosy włosy wszędzie

zmykam stąd bo nie ma z kim pogadac.

Nie na to, ale na "drugą stronę medalu", która ma często podobną etiopatogenezę, więc czytałam tamten topic, choć mamy też swój . Ja mam łysienie androgenowe, więc też coś strasznego (bardzo sie boję, że mnie hirs też dopadnie). Też mam przerąbane, więc wiem, jak to jest i naprawdę wklejając link chciałam pomóc. Nie jest to norma, że kobiecie nagle wydłużają się i wzmacniają włosy na ciele. Obserwujesz wzrost problemu w czasie, więc to jest dla mnie ewidentny sygnał. Nie wiedziałam, że Ty to wypierasz i tak zareagujesz.

w takim razie co mam zbadac sobie skoro lekrze mowia ze jest ok???

Lekarze zawsze zlewają ten problem (zarówno hirsa jak i łysienie u kobiet), ja uważam, że to dlatego że są ignorantami oraz też dlatego, że doskonale wiedzą, że na jedno i drugie nie ma właściwie żadnego leku na tym etapie medycyny (nie znam ani jednego przypadku z obydwu tematów, ani w ogóle, żeby któraś wygrała z hirsem albo androgenowym łysieniem). Naprawdę, nie ma sensu, ani możliwości streszczać setek stron tamtego tematu. Po prostu musisz wykonać ten wysiłek i sama pogrążyć się w lekturze (nie jest pokrzepiająca niestety i nie daje raczej nadziei). Są tam dziewczyny naprawdę specjalistki. Życzę zdrowia.

no wlasnie i zadna sie nie wyleczyla nigdy z tego wiec topik polega tylko na wyzalaniu sie i wygadaniu sie co w zupelnosci rozumiem

Nie zazdroszczę, szczerze pozostaje tylko udać się do lekarza (może trafisz na takiego, który ciebie i twojego problemu nie oleje) , żeby zbadać przyczynę. Najprawdopodobniej to hormony, albo po prostu taka uroda...

"no wlasnie i zadna sie nie wyleczyla nigdy z tego wiec topik polega tylko na wyzalaniu sie i wygadaniu sie co w zupelnosci rozumiem" Niestety, obawiam się jednak, że nigdzie w necie nie znajdziesz nic bardziej pomocnego, ani pokrzepiającego. Po prostu medycyna nie ma lekarstwa na hirsa, ani androgenowe (tak jak w moim przypadku). Uświadomienie sobie tego jest dość bolesne. Polecając ten topic nie chciałam mówić tak katastroficznie, ale skoro już czytałaś trochę i wiesz, jak jest... Cóż... :( Powodzenia.

nikogo nie prosze o wspolczuie. znalazlam jeszcze cos takiego jak: Hipertrichoza

To tylko określenie hirsa, przy prawidłowym poziomie hormonów. MOżna to nazwać hirsem idiopatycznym, nadrważliwością receptorów DHT, czy jakkolwiek inaczej. Ale to niczego nie zmienia. Uciekam, bo nic innego nie powiem, niż w necie już jest. Obiad trzeba podgrzać dla męża, bo żyć jakoś trzeba :)

justi jestes moze ????? poszłam dzisiaj do interniesty i potraktował mnie tak że w życiu do niego nie wrócę :(

może pogadamy na gg lub przez mail ? jeśli masz jakiś adres który możesz tu podać żebym na niego napisała to proszę Cię o niego.. a jeśli nie to ja przy następnym zaglądnięciu tu stworzę jakiś nieznany wśród znanych mi osób - nie chciałaby żeby ktoś mnie skojarzył ja i Ty pewnie.. :)

hej przepraszam ze dopiero teraz ale nie moglam wczesniej nie mialam dosepu do komputera

pewnie nie ma problemu tez o tym myslalam zeby jakos inaczej pogadac. ja sie od tygodnia nie moge dostac do internisty ale zamierzam isc mimo wszysttko do kobiety jest to mloda pani diktor. A co sie stalo jak potraktowqal cie ten lekarz????

odezwij sie:-)

hej dziewczyny, nie czytalam calego topiku, doszlam jakos do 3 strony, ale cos wam powiem. mam taki sam problem od zawsze praktycznie, nie bede wam opisywac gdzie mam wlosy, bo mam je doslownie wszedzie oprocz stop, powiek i wnetrza dloni. :) tez balam sie isc do lekarza i zwlekalam z tym mnostwo czasu, w koncu poszlam do gin endo (faceta!!!) i... nie zbagatelizowal mojego problemu. bardzo taktownie sie zachowal, nie musialam sie cala rozbierac, wystarczylo, ze obejrzal moja twarz. zrobil badania - usg dopochwowe, usg tarczycy i piersi - zadnych zmian, kazal zrobic badania krwi hormonalne - wyszly wzorcowe. wszystko w normie. lekarz pelna klasa, ogromna wiedza, bardzo spostrzegawczy, bylam dlugo pod wrazeniem. tak wiec nie bojcie sie isc do lekarza, po prostu wybierzcie go z glowa, poczytajcie opinie w internecie. i nie traccie czasu na internistow - nic nie pomoga, poczujecie sie tylko zlekcewazone. najlepiej uderzyc od razu do ginekologa-endokrynologa. moj gin powiedzial mi, ze receptory w moich mieszkach wlosowych sa nadwrazliwe na testosteron, co oznacza, ze nawet, jesli TST jest w normie i nawet, jesli jest go bardzo malutko, to moje mieszki i tak wariuja. i beda wariowac. z tego powodu wlosy rosna mi wszedzie, a wypadaja tam, gdzie nie powinny (aha - nie wspominalam - mam tez lysienie androgenowe ;) ). jedyna rada na to, to zbic testosteron (choc jest w normie). dopoki bedzie sie przyjmowac leki antyandrogenne (zwykle Diane35), problem nie bedzie sie nasilal. po odstawieniu - niestety, wszystko wroci do stanu poprzedniego. w takich przypadkach warto zaoszczedzic troche kasy na laser - moze bardzo pomoc. ja zbieram kase powoli i troche sie 'zapuszczam', zeby za 2 miesiace moc isc.

ale ja juz bylam u gin-endo zrobilam badania hormownow usg i jest ok. Dermatolog powiedzial ze nie ma czegos takiego jak nadwrazliwosc mieszkow wlososwych. i co widzisz u siebie poprawe???

nie bralam tych lekow, bo stwierdzilam, ze skoro i tak nie pomoga na zawsze, to bez sensu szprycowac sie chemia. O tej nadwrazliwosci mieszkow slyszalam tez od innych dziewczyn na roznych forach o hirsutyzmie, wiec to chyba nie sciema tak do konca...

z wyciagiem z lozysk, tez mialam problem z wypadaniem wlosow i ta maska spisala sie swietnie i jako jedyna mi pomogla a uzywalam waxa, rozne witaminy, ziolowe plukanki, olej rycynowy, nafte itd i nic nie dzialalo a ta maska uratowala mi wlosy :)

a co Ci przepisal spironol?? mi tez niby dal na to recepte ale powedzial ze wymyslam ale ja naprwdea nie wymyslam

dostalam recepte na 3 opakowania Diane35 i 3 opakowania Yasminelle, najpierw 3 cykle mialam brac Diane, a pozniej te drugie. nie zrealizowalam tych recept w koncu, bo opierajac sie na jego opinii - to bez sensu. Za to na forum o hirsutyzmie sledze historie dziewczyny, ktora ma to samo schorzenie (o ile mozna to tak nazwac) i wlasnie jest w trakcie usuwania wloskow laserem - twierdzi, ze jej to bardzo pomaga i widac efekty. to mnie zachecilo, zeby zaczac zbierac kase na laser i w koncu zrobic z tym porzadek. ja sie juz wlasciwie pogodzilam z tym, ze te wlosy mam i bede miec, w mniejszym lub wiekszym natezeniu, ale zawsze. wiekszosci z nich nie ruszam, zeby nie pogorszyc. wiem, ze niektorzy moga tego nie zrozumiec jak mozna lazic takim zarosnietym i nic z tym nie robic (prawie), ale wisi mi to. ogolnie nie naleze do brzydkich, wiec staram sie, zeby niechciane owlosienie nie zdominowalo mojego zycia i nie wywolywalo przesadnych kompleksow. choc wiadomo, ze i tak je mam.

Mi sie wlsnie zaczelo po kilku miesiacach brania yasminelle.... a moze to przypadek nie wiem.... wiem ze mam mega doła z tego powodu kiedy patrze na swoje rece i dekold..... tez nie jestm brzydka kazdy mi to mowi ale co z tego skoro ja widze tylko wlosy???? wstydze sie zalozyc bluzke na ramiaczkach czy z dekoldem....;-(

ja od jakiegos czasu dodatkowo biore wlasnie tabletki anty, po 3 miesiaca lekarz sie mnie dopytywal czy czasem nie jest gorzej, wtedy tego nie bylam pewna, teraz po kolejnym ponad miesiace widze ze jest. zapisze sie w pon na wizyte jakos(pewnie z miesiac czekania)- ale jak widac wlasnie od tabletek anty moze zaczac byc gorzej - czemu dwiem sie na wizycie i na pewno napisze tutaj :) a jak potraktowal mnie lekarz :(.. w skrocie napisalam o tym w wlasnie zalozonym temacie- potrzebowalam komus sie wygadac :(.. przeczytaja majac chwile.. http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4563092

chyba jednak postaram sie znalezc sile do tego zeby przepisac sie do innego interniesty i juz nie probowac sie dopraszac o skierowaie czy cokolwiek do innego endo- zostane przy moim. ale niech mi chociaz pomoze z tymi nerkowymi problemami ;/.. bo jak sie tak zastanowialm na prywatna wizyte mnie nie stac jak na razie.. a problemem trzeba sie w koncu zajac... swoja droga tez tak boicie sie wizyt u lekarza?? ja to panicznie z jakiegos powodu.. wrecz wchodzac do przychodni to serce mi chce wyskoczyc normalnie ;) a w gabinecie zbiera mi sie na placz.. ja nie wiem co mi sie dzieje ;o moze jakies leki uspokajaace pwoinnam wziac ;/

też nalezę do brunetek, mam bardzo jasną karnację więc wiadomo - widać każdy włosek jak na dłoni, ktorą jako jedyną mam chyba łysą.. brzuch - włosy dookoła pępka, cholernie się tego wstydzę... nie jest to meszek tylko ciemne włoski, masakra pośladki - szkoda słow, widać je gołym okiem nogi-łyse, przesadnie dopatruję sie każdego włoska ręce- wydepilowane woskiem u kosmetyczki, super efekt! polecam kobitki!! piersi- pojedyncze czarne włoski dekold- były pojedyncze malutkie włoski, które już nie rosną gdyż systematycznie wyrywałam pensetą, tak samo wąsik brwi praktycznie muszę depilować codziennie.. chciałabym laser, ale cholernie drogi.. normalnie wstyd się rozebrać na plaży.. wygląda na to , że trzeba z tym życ. nie wspomniałam o dłoniach!! a palce tez.. na szczęscie o dziwo są jasne. Cieszy mnie fakt, że jestem ładną kobietą, jest to mój ogromny kompleks lecz podkreslam atuty i okłamuje samą siebie ze da sie z tym życ :)

musisz zmienic lekarza najlepiej na takiego co Cie nie zna, a tamten to jakis debil nie wiem jak wytzrymallas nie wrzucajac mu. ja to juz nie wiem co mam robic. wszedzie taka siersc ze.... moze usg nerek i tarczycy???? robilyscie??? <stopka></stopka> <stopka></stopka>

nic mu nie powiedzialam bo po prostu moj stres w gabinecie mi nie powzwala odezwac sie mniej milo chociazby :( ledwo wyduzam z siebie o co mi chodzi ;/.. a teraz sie boje ze jak moja matka czy tata beda u niego to zacznie cos komentowac na przyklad moja wizyte ;| i chociaz wiem ze to on postapil negrzecznie i tak juz sie boje ze ona(czyt. mama) zacznie mnie wypytywac o to itd. a ona bynajmniej nie jest nastawiona w pierwszej kolejnosci na wierzenie mi :D co do usg to mialam robione ale tylko tarczycy juz jakis czas temu, wyszlo wsyztsko w porzadku :) ale zle to chyba wychodzi w nadczynnosci np jakis guzki itp. ja mam lekka niedoczynnosc wiec to inaczej chyba.. u mnie w przychodni jest chyba tylko 2 lekarzy teraz;/ i z tego co wiem moja matka pare razy u tamtego tez byla, ale mam nadzieje ze na tyle malo ze jej nie pamietam i jak sie przepisze to juz mnie nie skojarzy ;/.. poszlabym prywatnie bardzo chetnie ale nie bardzo na to teraz mam.. a rodzicow prosic nie zamierzam, nie chce laski mojej 'kochanej mamusi' ;)

a jak jest miedzy Toba a mama, co sie dzieje?? odezwijcie sie!

hallo odezwijcie sie!

zaczelam niedawno prace wiec mam mniej czasu teraz na pisanie.. do tego jeszcze egz na sudiach do zaliczenia mi zostal we wrzesniu.. jesli chodzi o mame to nasze stosunki sa zle, jako dziecko byla wobec mnie bardzo hmm nieodbra mama w skrocie mowiac.. nic z zrzeczy takich jak przmoc itp, chyba ze psychiczna sie liczy, ciagle wrzaski, zabranianie wsyztskiego itp.. szkoda by o tym mowic- w kazdym razie ja juz z nia w dobrych stosunkach zyc nie chce. wole poprawne do internisty sie przepisalam ale jeszcze nie zarejestrowalam na wizyte ;/ boje sie jej troche po tym co bylo ost.. ale jutro jzu mysle ze zadzownie.. a u CIebi co tam ?? myslisz o kolejnych wizytach niedlugo ;>?

wlasciwie jeszcze nie bylam ciezko sie u nas dostac do lekarza bo sa urlopy i jest malo lekarzy a ja chce do konkretentj lekrki nie do obojetnie ktorego. w przyszlym tyg mam troche wolnego wiec moze sie zbiore. zuwazylam albo mam juz obsesje ze jeszcze szybciej mi odrastaja wlosy na nogach i bikii:-( a myslalam ze gorzej byc nie moze:-( gratauluje pracy mam nadzieje ze wszystko sie ulozy:-)