Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

always000

co moze jesc 3 miesieczne dziecko?

Polecane posty

Gość Klaudiaaaaaaaaaaaa
Rozśmieszają mnie pseudo mamuśki, które wyzywają tutaj inne matki za to, że dają trochę szybciej dziecku jeść. Kultura od siedmiu boleści... Poza tym autorka wyraźnie napisała, że jej dzieciątko za tydzień skończy 4 msce więc w czy problem? Z resztą to dziecko ma już 4 lata :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu macie racje co niektorzy nie czekalam wprowadzalam jabluszko i marchewke jak mialo 3 miesiace nic nie bylo dziecku pozniej zupki itp dzis moj synek ma 9 miesiecy jest zdrowy i nic mu nie dolega wiec nie zgadzam sie z ksiazkowym zywienie do pol roku mleczko bezsens

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baby29
racja zgadzam sie z jedna pania trzeba ruszyc swoja inteligencje kazde dziecko ma swoje temo rozwoju ja mam 3 miesieczna coreczke i czekam spokojnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja Skończyła 3 mies i zaczęliśmy od marchewki i po malutko dajemy następne smaki. Nie dajemy słoika na raz ale po 3, 4 łyżeczki dziennie mała ma się dobrze i lubi nowe smaki. Mi babcia z mama też zaczęły dawać wszystko wcześniej i nie narzekam :-) zaczęłam chodzić jak miałam ostatni dzień 8 mies wiec rozwijałam się dobrze. Kuzyn jadł książkowo i teraz nie rusza warzyw ani owoców nic kompletnie je tylko piersi z kurczaka... A ma 13 lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy dziecko może jeść w trzecim miesiącu biszkopty itp.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zartujesz sobie? W 3 miesiącu nic nie może jeść poza mlekiem matki lub mm. Nie wierze że ktoś o zdrowych zmysłach zadaje takie pytania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nikusia 111
moja niunia 25,03 bedzie miała 3 miesiące pediatra pozwolił dawac kaszke ryżową do mleka po 1 łyżeczce dzis tak zrobiłam i mała szczęśliwa śpi słodko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nikusia 111
dziewczyny wydaje mi sie ze to indywidualna sprawa można coś wcześniej podawać tylko zaobserwować należy czy z dzidziem w porzadku najlepiej konsultować wszystko z lekarzem pediatrą od tego jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja niunia skończyła 3 miesiące je z wielkim apetytem marchewke jabłuszko nic jej nie jest widać było żemoje mleko jej nie starcza to moje drogie dziecko i pierwsza córcia też wcześniej zaczęła jeść ogólnie szybko się rozwijała miała 10miesięcy jak biegała po domu to ondywidualan sprawa dla każdego maluszka ja daję marchewke ze słoiczka jabłuszko też chodzinonto ze jest oni specjalnie przygotowane pasteryzowane itp wydaje mi się ze na początek nie ma co samemu gotowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój synek po skończonym trzecim miesiącu dostał kleik,potem pod koniec czwartego dawałam kaszki teraz ma 4,5 miesiąca i pediatra kazała już powoli gotować zupki dwa tygodnie je już zupkę z marchewka,pietruszka ziemniaczki email i powoli wprowadzam brokuły,kalafior,minimum co trzy dni coś nowego że y sprawdzić czy nic mu się nie dzieje. Dostaje już jabłuszko,banana,gruszkę, i jest ok. Myślę że jest to bardzo indywidualna sprawa. Pediatra uznał że skoro maluch się tak dobrze rozwija a nawet rozwija się ponad stan mimo iż urodził się maluśki (2985 kg i 52 dł)to spokojnie można wprowadzać nowosci. I jest ok. Musisz też podpytać pediatrę co uwaza w tym temacie,mój uznał że jak najbardziej powoli mogę a po dwoch tyg od podawania zupek wprowadzić mięsko dwa razy w tyg. Zabronił sugerować się książkami i innymi bzdurami bo każde dziecko to indywidualność i nie ma reguły wiadomo że jak ma dwa miesiace to mu nie dasz pomidorowej czy miecha w dłoń

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boze, co ja czytam....nie rozumiem zawiesci niektorych kobiet...okropne. teraz niby kobiety zaczely sie spieszyc ze wszystkim? Chcialam zauwazyc ze wlasnie kiedys zaczynalo sie podawac normalne jedzenie wlasnie w 3 miesiacu zycia! Odrobina jabluszka z marchewka, biszkop namoczony w herbatce czy rosolek na marchewce, pietruszce i selerze jedlismy my wszyscy i zyjemy! Ba! Moja S.P babunia kiedy kuzyn mial 3 miesiace dala mu posmakowac gruchowki! Dziecku nic nie bylo, nawet gazow nie mial. Wszystkie dzieciaczki w mojej rodzinie zaczynaly tak wczesnie jesc rozne nowe rzeczy i nic sie nigdy nie dzialo, alergii tez zadnych nigdy nie bylo a teraz to matki probuja wszystko robic 'ksiazkowo' bo jacys tak eksperci sie znalezli i oni mowia ze trzeba robic tak a nie inaczej, musze zauwazyc ze ich teorie zmieniaja sie co pare lat! Wiec o, ja jestem za sluchaniem babci i matek, a nie eksperkow ktorzy zmieniaja zdanie co 5 minut i oto moja 3 miesieczna coreczka dzisiaj dostanie jabluszko z marchewka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brak słów. Kobiety tu wchodzą żeby dowiedzieć się czegoś a jedyna odpowiedz jaką można przeczytać to "nie można dawać nic". Moja pediatra powiedziała, że jeśli dziecko skończy 3 miesiące można podawać sloiczki typu : marchewka, dynia, jabłko po jednej łyżeczce dziennie (chyba że dziecko będzie chciało więcej to śmiało do dwóch łyżeczek dziennie). Kazała zacząć od warzyw z prostych powodów - owoce są słodkie więc dziecko później nie będzie chciało jeść warzyw. Moja córka dostała pierwszy raz marchewke w ilości pół łyżeczki po ukonczeniu 3 miesięcy i 4 dni. Dlaczego pół? Ponieważ to cos nowego i za bardzo nie wiedziała co to. Dodam jeszczw że córka jest wyłącznie na mleku modyfikowanym. Teraz je już nawet 3 łyżeczki dziennie bo jej posmakowalo. Chciałabym napisać jeszcze małą rade dla mam, które planują podawać dzieciom sloiczki. Jeśli podajecie dzieciom np marchewke dawajcie ją przez cały tydzień a nie mieszać że dzis marchewka jutro dynia a pojutrze jabłko. Dlaczego? Jeśli dziecko dostanie uczulenia będziecie wiedziały od czego ;-) buźka !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Świetne rady naprawdę. Zmień Ty lepiej tego pediatre, bo wiekszych bzdur nie słyszałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mleko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Biszkopty, słoiki w 3 mcu? Masakra współczuję dzieciom. No tak, bo im szybciej podacie tym szybciej będzie chodzic i w ogóle się rozwijać lepiej. Ja swojemu podałam kleik w 4 mcu dopiero, a.jak bym miała drugie dziecko podalabym jeszcze później.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedy urodzilam pierwsza coreczke, chcialam wszystko robic ksiazkowo, no ale szybko wrocilam do pracy. I bylam w szoku jak moja mama wprowadzala malej juz w 3 miesiacu zycia soki z jabluszka, marchwi, mieszane itp. A szokiem totalnym bylo podanie Oli rosolu w 4 miesiacu zycia. Sprobowala i chciala jeszcze! Zrobilam awanture I paradoksalnie lekarka ktorej sie pozalilam na mame, wziela jej strone i powiedziala, ze jak dziecka brzuszek nie boli to jak najszybciej rozszerzac diete. Fakt ze Ola urodzila sie majac 4,5 kg, majac 3 miesiace sama siadla, 7 miesiecy jak sama wstala a 9 jak zaczela chodzic. Moja corka uswiadomila mi ze nic ksiazkowego nie zdzialamy, bo rozwijala sie duzo, duzo szybciej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że im wolniej się wprowadza stałe pokarmy tym lepiej. Tzn, nie wolniej, że pierwsza marchewka na 18ste urodziny, tylko ilościowo powoli. Po pół niemowlęcej łyżeczki. Przecież to nawet nie dojdzie do brzuszka, ale kubki smakowe przynajmniej stopniowo poznają coś nowego i mniej dziecko grymasi. Mam wrażenie, że wszyscy tu ze skrajności w skrajność. Albo mleko albo schabowy. Serio, kobiety? To nie można małymi kroczkami? Takimi tyci tyci? ;) Moja młoda ma 3 miesiące i tak, pewnie niedługo podam jej koniuszek łyżeczki marchewki- niech wie, że jest życie poza flaszką xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja niedługo skończy 4 miesiące wtedy chce jej dać do próbowania marchew , ziemniaki i inne warzywa powoli po 1 żeby wiedzieć w razie co na co jest uczulona , kaszke też jej spróbuję dawać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przestańcie pisać durnoty
ale tu ludzie są ułomni jak te marchewki i jab"u"łka oraz, że dziecko po skończeniu 2miesiąca śpi całą noc!...... jasne. takim pierdoleniem to możecie swoje dzieci karmić a nie durnymi radami i kłamstwem. jebnijcie się w potylice raz a porządnie. !!! idę stąd bo tu śmierdzi zakłamaniem i durnoctwem. swoją pociechę sama będę karmić tak jak ja uważam i to co może jesć po trochu i po mału do przodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamuska

więc tak mamuski  mój synuś w tej chwili ma 3 równe miesiące i dostaje co niedzielę rosołek że swojskim makaronem od drugiego miesiąca po troszku i nic mu nie jest nawet raz na jakiś czas daje mu skosztować  czekoladę ale wszystko z rozsądkiem  nic mu nie jest teraz jak skończył mi te 3 miesiące zacznę mu podawać Pomalutku jabłko starte lub soczki 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dnia 14.01.2018 o 13:40, Gość gość napisał:

Boze, co ja czytam....nie rozumiem zawiesci niektorych kobiet...okropne. teraz niby kobiety zaczely sie spieszyc ze wszystkim? Chcialam zauwazyc ze wlasnie kiedys zaczynalo sie podawac normalne jedzenie wlasnie w 3 miesiacu zycia! Odrobina jabluszka z marchewka, biszkop namoczony w herbatce czy rosolek na marchewce, pietruszce i selerze jedlismy my wszyscy i zyjemy! Ba! Moja S.P babunia kiedy kuzyn mial 3 miesiace dala mu posmakowac gruchowki! Dziecku nic nie bylo, nawet gazow nie mial. Wszystkie dzieciaczki w mojej rodzinie zaczynaly tak wczesnie jesc rozne nowe rzeczy i nic sie nigdy nie dzialo, alergii tez zadnych nigdy nie bylo a teraz to matki probuja wszystko robic 'ksiazkowo' bo jacys tak eksperci sie znalezli i oni mowia ze trzeba robic tak a nie inaczej, musze zauwazyc ze ich teorie zmieniaja sie co pare lat! Wiec o, ja jestem za sluchaniem babci i matek, a nie eksperkow ktorzy zmieniaja zdanie co 5 minut i oto moja 3 miesieczna coreczka dzisiaj dostanie jabluszko z marchewka 🙂

Tia..., grochówka. A ile tych dzieci nie przeżywało? Biegunka i śmierć...To też było normalne, tak mu widać było pisane z góry....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Moje tylko mleko do 7 miesiąca, potem powolutku, marchewka, inne warzywa, w 9 odrobina królika. Bez allergii, chorób, bólu brzucha...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Mój dziod wypalał trowe i śmieci, mój ociec palił i jo też bendem palił. I żaden mądrala czy iiny ekolog uczył mnie nie będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama niejadka

Drogie mamy, moja mała ma 3,5 miesiąca. Jest na mleku modyfikowanym bo na piersi spadała z wagi. Nie chce wogóle jeść, wypróbowałam prawie wszystkie mleka i różne kształty butelek i nic. Na razie dostaje mleko i mleko z kleikiem na zmianę i to muszę łyżeczka ,,wlewać do buźki", sama nie wiem czy dać już coś nowego czy tylko jakąś kaszkę wprowadzić. Dodam że najlepiej jadła by gęste kleiki bo rzadsze wypluwa. Boję się że jak będzie jadła  gęste to jej zaszkodzę. Miała któraś z was taki problem z dzidziusiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jearots

Cheap Propecia Usa Cash On Delivery Levaquin Buy Amoxicillin 500mg Uk Cialis Generico Costo Mexico

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×