Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość psiowa pani

mam problem z psem, poradzcie, wychowanie.

Polecane posty

Gość psiowa pani

od dwoch miesiecy mam pieska,szczeniaka, jestesmy w trakcie jego wychowania... jest dosc nieusluchany, jak to szczeniak. Ale najbardziej meczace jest to, ze jak cos jemy, obiad sniadanie, czy jak dzieci jedza to jest bardzo upierdliwy...wlazi na stol, skacze zeby mu cos dac z talerza, pod nasza nieuwage potrafi nawet wyjesc z talerza jedzenie, jest bardzo natarczywy i uparty, nieznosny...zganiam go ze stolu, strofuje, nie pozwalam na takie cos, krzycze, odganiam gazeta, czasem nawet daje mu w dupe...a on ucieknie ale zaraz wraca i dalej swoje...Jak w koncu nauczyc go ze tak nie mozna...wstydze sie zapraszac gosci nawet bo wstyd mi za mojego psa...poradzcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szejkinadudach
poczekaj aż skończy 6 miesięcy wcześniejsza tresura nie ma sensu bo szczeniak nie zapamięta co mu wolno a czego nie , musi dorosnąć to zrozumie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psiowa pani
kto to kuzwa ciagle wkleja jakies foty wilczura????? Jakis czubek..i jeszcze podszywa sie... To czyli ze to z wiekiem minie?????Mam to przeczekac??czytalam w ksiazce ze wlasnie tresure najlepiej zaczac jak pies skonczy ok 12 tygodni... niewiem wiec juz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psiowa pani
nie dodałam, że on ma na imię Fafik :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laaskaa
od małego szczeniaka trzeba wychowywać a nie czekać 6 miesięcy!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szejkinadudach
ty mi tu nie wyzywaj tego od wilczura od czubków co ci pies zawinił niech sobie wilczur po stronach pomyka jak lubi :) a pies musi mieć 6 miesięcy bo wcześniej mu się nie utrwala i zapomina a książkę to se do wuceta wez przynajmniej się papier nie zmarnuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaafily
zamykaj go w jakims osobnym pokoju gdy jecie, to tak jakby ktos przed waszym nosem jadl pyszne ciasto ale wam nie wolno. psa nalezy nauczyc komendy waruj, mozna kupic takze taka zabawke 'kongo' w srodku jest jedzenie, a pies musi sie trochę pomęczyć aby je wyjąć. wy jecie, a pies jest zajety przez taka zabawke wydobyciem smakolyku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wez go
zamknij go gdzies na czas posilkow, a potem wypusc i jak sie zle zachowuje , to z powrotem za drzwi w koncu skapuje o co chodzi, ale musisz bc cierpliwa, nawet bardzo cierpliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psiowa pani
no moze z tym zamykaniem w innym pokoju to dobry pomysl...wyprubuje. Moze cos da. Dzieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rzucajcie mu nic ze stołu
to przestanie. U mnie było tak: wzięłam małego psa, prosiłam i błagałam żeby domownicy nic mu nie dawali ze stołu jak jedzą, bo się nauczy i potem już zawsze siedział/zaczepiał jak ktoś będzie jadł, bo go sami tak nauczyli. Niestety nikt mnie nie słuchał...teraz jest efekt. Gdy ja siedzę i jem, pies leży pod ścianą, gdy inni jedzą pies siedzi przy każdym i domaga sie żarcia...no cóż...sami go sobie tak wychowali. Psa trzeba ignorować, gdy przeszkadza, niech się uczy od najmniejeszego, że jak ludzie jedzą to i tak nic nie dostanie ze stołu i przeszkadzaniem i tak nic nie wskóra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psiowa pani
Fafik też nie chce się ze mną zamykać w łazience sam na sam, doradźcie coś :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psiowa pani
no tak...tylko jak go zamkne to bedzie tak piszczal ze szok, sasiedzi pomysla ze cos mu robie, znam go i wiem ze bedzie skamlal. No ale ja mu i nikt inny nic nie daje ze stolu, wlasnie o to chodzi. A nie moge calkiem go ignorowac bo jest tak natarczywy ze szok. Wlazi na stol i prawie z talerza wyjada, ja krzykne, dam mu w dupe gazeta aon zaraz wraca i dalej swoje...no masakra. Tak natarczywego i upartego psa nie widzialam. Jak go wygonie to ucieka z podkulonym ogonem po stol lub z pokoju ale tylko na 3 sekundy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NianiaNiunia
Ale jakim cudem wlazi na stol? Taki duzy jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psiowa pani
na fotel lub lozko im z niego na stol...na razie jest wielkosci jamnika, ale to kundelek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NianiaNiunia
Nie pozwalac wlazic na tapczan w takim razie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1. nie dawać NIGDY nic ze stołu 2. pies Zawsze je ostatni 3. komenda "nie wolno", "zostaw", jesli nie działa pkt. 4 4. szczeka, włazi na stół- natychmiast wynosimy potwora do innego pokoju, nawet jak piszczy tam 5. konsekwencja i tylko konsekwencja. Nie może byc tak, że jedna osoba krzyczy a druga daje żarcie pod stolem. Po pewnym czasie sam zrozumie, że takie zachowanie się nie opłaci i będzie grzecznie czekał na swoją kolej. Ja mam Huskiego, więc wiem co mówię. Każdego psa da się wychować trzeba być tylko cierpliwym i konsekwentnym. Nie można jednego dnia wynosic go do innego pokoju a innego częstować ze stołu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taa niedobra pupa
A może ci się trafił feralny egzemplarz? Ja mam sukę owczarka niemieckiego, i od początku była b. nieusłuchana. Tzn. jak jej mówię to słucha początkowo tylko. np. każę jej iśc do domu, to wykonuje polecenie i siedzi z pół minuty,a po chwili np. ucieka przez okno. Żadne kary nie pomagają, tez ją w końcu zaczęłam lać z frustracji... Potwornie piszczy cokolwiek jej nie pasuje. Wydaje mi się, że jest nadpobudliwa, i przez to te problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taa niedobra pupa
I też jest cholernie natarczywa i uparta. Włazi sąsiadom do mieszkania, i jak chcą ją wygonić, to kładzie się plackiem, dodam że jest dorosła. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jak często chodzisz z nią na spacery? Jak często się bawi z innymi psami? Chyba brakuje jej zainteresowania z Twojej strony. Nie stosuj kar fizycznych za często, tylko wtedy kiedy psu naprawdę może stac się krzywda ( np. wybiega na ulicę). Generalnie nie stosuj kar. Polecam metode nagradzania psa- cokolwiek zrobi dobrego dostaje smakołyk, po pewnym czasie będzie robiła same dobre rzeczy. Poczytaj o metodzie "klikera"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taa niedobra pupa
Ja z moją wychodze na spacery ostatnio - raz na dwa tygodnie albo rzadkiej. Ale biega na posesji, bo mam ogród, ma cały do dyzpozycji, i jest na nim wiele godzin dziennie. Kiedyś brałam ją zawsze na spacer jak szłam do sklepu, ale w końcu z tego zrezygnowałam. Zostawiona pod, piszczała zawsze tak głośno, że zaczynała się sprawą interesować ochrona, a nieraz zbiegali się gapie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jola kola
tez mam szczeniaka --4 miesiecznego problem w tym , ze jesli raz dalas mu jedzenie ze stolu , to bedzie upierdliwy juz zawsze , bo wie , ze tam czeka cos dobrego nanie go ja nigdy nie daje mu naszego jedzeneia tylko suche dla psow z royal canin weterynarz powiedzial , zemoge mu tez dac bialy ser raz dziennie i warzywa--jakby nie bylo to witaminy ale daje mu te rzeczy w kuchni prosto z lodowki czyli nie zna tego , ze przy stole cos od nas dostanie przestan mu cokolwiek dawc i mysle , ze po 2 tyg. da wam spokoj dwaj mu jedzenie tylko w kuchni, bedzie wiedzial , ze to jst miejscem jedzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ta niedobra pupa" no to czemu ty się dziwisz?? Skąd u ludzie przekonanie, że pies na posesji to pies szczęśliwy?? Musisz z nim przebywać, bawić się, 5 minut rzucania mu piłki lepiej na niego działa niż całe dnie spędzone samemu w wielkim ogrodzie. Weź go na spacer, niech pozna inne tereny, inne psy, rzuć mu patyk, niech czuje Twoje zainteresowanie. Poświęć mu przynajmniej godzinę dziennie, jeśli przez tydzień nie zauważysz różnicy to stawiam Ci piwo za stracony czas z Twoim przyjacielem, który ma tylko Ciebie. Też byś nie chciała całych dni spędzać sama nawet w najlepszym apartamencie z basenem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taa niedobra pupa
Kopię z nim w piłkę często na ogrodzie. Mam dziecko niepełnosprawne, i musze dużo siedzieć w domu, rzadko mam czas na wielkie wyjścia. Z tym psem coś było nie tak od początku, wzięłam go jak miał 7 tyg. i jechałam z nim pociągiem do domu, piszczał tak, że wszyscy się gapili, jest strasznie bojażliwy, nadpobudliwy, itp. Wiadomo, że teoretycznie można pracować więcej i więcej, choćby 10 godzin, tylko kto ma czas? Jednak inne psy w okolicy, nawet owczarki, są b. usłuchane, mimo że mają spacer 2 razy po 15 minut, jak u sąsiadów, i brak ogrodu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×