Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość anilka

nie ufam mojemu chłopakowi

Polecane posty

Gość anilka

Spotykam się z moim chłopakiem od 3 lat. Od roku czasu wyworzyła sie miedzy nami niezwykła chemia. Zdałam sobie sprawe, że go kocham. Niestety zawesze oglądał się za dziewczynami nawet w mojej obecności. Idąc z nim ulicą ciągle odkręcał głowę, zagadywał z kasjerkami sklepowymi ,barmankami, itp. Nie ufam mu ,a jednocześnie go kocham. Wiem, ze on też ,ale przyznał mi sie że walczy z tym problemem. Jednak to jest silniejsze od niego. Robiłam mu wymówki, ze odejde zawsze mnie zatrzymywał. W koncu wkurzył się i powiedział ze rozstajemy się. Jednak po trzech tychodniach odezwał sie i powiedział ze nie może be ze mnie zyć. Wrócilismy. Teraz wyjechał w delegacje do pracy niewidzimy sie całymi tygodnami a on w weekendy też nie ma dla mnie czasu. Rozmawiam z nim przez telefon mówi ze jestem dla niego na 1 miejscu, a ponieważ mu nie ufam nie wierze w nic. Dzwonil wczoraj do mnie ze wraca pózno z pracy potem porozmawiamy na skape a jego nie było. Podejrzewam go o zdrady, bo inaczej chciałby sie przecież spotykać ze mną. W delgeacjach to jest dopiero życie, wiem co sie tam dzieje. Czy on jest sexocholikiem? i czy tacy ludzie sie zmieniają? Niewiem co mam robić, juz brak mi sił, nie można przecież w życiu sie tak męczyć. Nauczyłam się juz płakać bez łez w pracy przez niego. Prosze Was o pomoc, o doradę, czy on się potrafi zmienić, czy ja mu zaufam, bo bez tego nie moge tak żyć? zamierzam powiedzić mu że to koniec i nie chce miec z nim nic wspólnego, ale ciężko mi, ale chyba lepiej teraz niz pózniej. Dziewczyni jesli macie podobny problem piszcie, prszę równiez o doradę? Dodam że jestem łądna dizewczyną i faceci podrywaja mnie, ale ja na to nie reaguje bo jak już sie zakocham to nie chce innych zwiazków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kocham Miśka
wiesz, mam to samo. dwa lata w zwiazku, a jednak, nie ufam mu a to przez to, ze na poczatku zwiazku opowiadał , ze kiedys podobaly mu sie rozne dziewczyny (nie wiem po co mi to mowil, jesli chcial mnie zdobyc i walczyl o mnie) potem wyszło, ze chcial tylko wzbudzic zazdrosc :/ jak na ulicy jest skapo ubrana laska, to on spojrzy.. bo oko wlasciciwie samo poleci. ale tez nie ufam mu. boje sie , ze jakby mial okazje, to zaczal by flirt z inną.. bo on ma okreslony typ urody, ktory lubi.. wszystkie laski, ktore wymienial sa do mnie podobne.. przejrzalam mu nawet maila, ale nic nie znalazłam.. moze jednak usuwac wiadomosci. brak zaufania w zwiazku jest stgraszny, bardzo meczy obie strony.. z tym , ze on jest o mnie rownie zazdrosny .. i mamy przez to piekielne klotnie zawsze.. i boje sie w przyszlosci wziac slub z kims, bo nie ufam facetom a co do twojej sytuacji : bałabym sie puscic na delegacje faceta, przepraszasm ze to mowie, ale taK jest :o a czy widzisz jakies podejrzane sygnały ze on moglby zdradzac, np. chodzenie z komorka nawet do wc, tajemnicze telefony, ? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kocham Miśka
bede na forum za godzine

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anilka
nie zauwazyłam dziwnych telefonów, raz było tak dostawał jakis sygnał na telefon i nie wiem od kogo. Wisze ze ja zastanawiałam sie czy nie przeszpiegowac jego komórki, albo załozyć podsłuch. Wiem ze to smieszne ale narazie nie znalazłam jak takiego dowodu. Ale jak go kiedyś przycisnełam to wyjawił mi ze kiedys smsował z dziewczyna ale ona była daleko.(niby na żarty). najgorsze jest to ze ja boje sie wziąc z nim slub, bo co to by było. Wczoraj wpadłam w złosc i napisał ze jest okropny i nienawidze go. Strasznie sie tym przejoł, i bardzo sie boji ze ja go zostawie. Ja mówie ze bez zaufania nie moge. A on ze ja ciagle sie powtarzam i go obrazam bo on taki neijest. powiedział ze juz sie wyszalał(ma 29 lat),Ale ja wiem ze tacy ludzie sie nie zmieniaja. pozatym jest ok nei pije, chodzi co niedziela do kościoła. Kiedys mi powiedział ze on poprostu dlatego sie ogląda bo jakie dziecko lubił ładne zabawki i teraz patzry sie na ładne rzeczy. I ze go nie przytulam. Ja powiedziałm ze jego miłośc trwa 24 godziny. O n teraz jest w delegacji i dzwoni do mnie i pisze wszystko co robi ze wrócił z pracy idzie spac, ale to nir o to chodzi. jak ja mu nie ufam. ja mu powiedziałam ze wiem jak wygląda zycie w delegacji i on sie o tym przekona. ja mysle ze twój misiek ma okreslony typ urody i tylko takie dziewczyny musie podobają, ja mysle ze jak idzie laska skapo ubrana to kazdemu oko poleci i nie ma czym sie martwic gorzej jak oglada sie za wszystkim. Mój kolega powiedział ze jak sie patrzy na barmanki kelnerki to nie ma co sie martwic gorzej ajk by podrywał koleżanki. Ale ja i tak mu nie ufam. uważam ze nie potrafi panowac nad instyktami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×