Ja nie rozumiem tych wiecznych narzekań Polaków

Wiecznie wam jest źle tak narzekacie na prace, na warunki w kraju,że rząd zły itp a gdzie by nie popatrzeć tam sie wszystkim świetnie powodzi: mają robote,każdy ma samochód,kazdego stac na wakacje,są zadbani... wcale nie jest tak zle a tyyyle narzekania:0

jak robisz w firmie tatusia i przynosisz 10. 000 do domu co miesiąc to ci się ładnie gada...

Wcale tak nie jest... wnioski wysnułam z obserwacji otoczenia. Przyznaj ze teraz mało kto nie ma samochodu,pracy albo przymiera głodem

Albo na Irlandie czekają kurwa do roboty sie wziac a nie na Irlandie czekac głupie nieroby

tak ale miec prace to jeszce nie taki klopot. standardowa robota dla kogos kto np nie ma kierunkowego wyksztalcenia czyli np kelnerki, sprzedawcy, kucharze itp to wynagrodzenie ok 1200-1500 brutto przy czym koszt wynajmu mieszkania to mniej wiecej rownowartosc :O wnioski nasuwają sie same.

To prawda:0

ty autorko też narzekasz w tej chwili