Mąż dał bez mojej wiedzy 3 tysiące pełnoletniej córce na wakacje

:O

Postąpił po chamsku. jak zareagowałaś w stosunku do męża?

cóż, seks z córką też kosztuje

huj cię strzela że nie dał tobie zazdrośnico

Póki co jeszcze nie zareagowałam, bo dowiedziałam się tego od niej. Córka mieszka w mieście, w którym studiuje i pracuje (ale nie na pełny etat), także w ciągu wakacji, częściowo dokładamy się do jej utrzymania. Przyjechała jednak na dwa-trzy tygodnie do domu. Podobno go o to nie prosiła, sam jej je dał w ramach 'nagrody za wyniki w nauce'. Nie żałuję jej tych pieniędzy, ale sytuacja mnie trochę zdziwiła.

dowiedziałam się , że dał jej na skrobankie

nic dziwnego, wszystko by cię zdziwiło skąpiradło, uczy się to jej się należy w nagrodę ,ciesz się z tego

jesli nie jestescie w ciezkiej sytuacji to czemu miał ci sie tłumaczyc?

robisz

Chociażby dlatego, że skoro mamy wspólny budżet, to powinien dać jej te pieniądze od nas, a nie sam.

Chciał jej dac sam, jak ci gul chodzi to też jej daj sama ale nawet o tym nie pomyślałaś ha ha. Czyli jak kupujesz buty ze wspólnego budżetu to on też w nich chodzi?

to twoja pasierica ...

przecież to nie chodzi o to, że dał, tylko , że zrobił to za plecami żony! tak się nie robi! jak chciał dać, to powinien przedyskutować to z żoną skoro jest się razem , to RAZEM podejmuje się takie decyzje doskonale Cię rozumiem