Ta trzecia?

Jaki byłby sens w tym, zeby uderzac do mnie i mieć odskocznie w tamtej, jak tamtą mógłby po prostu mieć i żadna gimnastyka z odskocznią nie bylaby mu potrzebna? nie zaczynaj typowego kombinowania jak kon pod gorke zamiast zadawac takie abstrakcyjne pytania postaw sobie jedno : godzisz sie na wyjazd z kolezanka twojego faceta czy nie jesli nie to o tym powiedz - ale nie zdziw sie jak koles powie "a czemu nie moze jechac, w czym nam bedzie przeszkadzac" jesli tak, to nie ma tematu i moja rada - postaraj sie wyplenic z siebie maniere - przepraszam, ze zyje

"Jaki byłby sens w tym, zeby uderzac do mnie i mieć odskocznie w tamtej, jak tamtą mógłby po prostu mieć i żadna gimnastyka z odskocznią nie bylaby mu potrzebna? " dwie samice do pokrycia - raj dla wielu samców... ZS - ja zrozumiałem, że to były też koleżanki autorki tematu, a nie tylko jego

ZS - ja zrozumiałem, że to były też koleżanki autorki tematu, a nie tylko jego drzewiej moze i tak, ale: Więc odpusciłam. Ale tak całkowicie. Przestałam bywać w ich towarzystwie.

Widać nie doczytałem tego... Jeśli mam być szczery, to albo koleś jest spostrzegawczy jak dywizja Stevie Wonderów, nie widząc, że w takim wyjeździe jest coś nie halo... Albo jest bardzo spostrzegawczy i liczy na double ruchanko :P

Właśnie o to mi chodzi, żeby on to sam zobaczył. Bo nie zamierzam odganiać się od niej co chwilę. Tylko sie obawiam tego jej argumentu zdrowotnego. Bo przeciez nikt by nie chciał, zeby się koleżance zdrowie pogorszyło, bo nie zabral koleżanki na wyjazd, a co by to komuś, no właśnie szkodziło... (no wdziecie już wchodze w jej głowę i wymyslam co powie jak jej odmówimy)

"Właśnie o to mi chodzi, żeby on to sam zobaczył. Bo nie zamierzam odganiać się od niej co chwilę" Ale Twój facet jest idealnie niewidomy na takie sprawy... A co do argumentu zdrowotnego - mało jest miejscowości nad morzem?

Zaproponuj facetowi wyjazd do np. Egiptu, A niunie olej. Możesz faceta też wprost zapytać, czy potrzebna wam jest "przyzwoitka", bo wolałabyś jakiegoś faceta zamiast jakiejś pindy.

upppp

jedzie z Wami czy nie?

Nie jedzie! :) Mój facet powiedział jej wprost, ze chcemy pobyć sami, bez znajomych. I podał jej namiary na innych znajomych, o ktorych słyszał, ze planowali morze. (Teraz ona sie gimnastykuje co zrobić żeby z nimi nie pojechać...) Zapytałam go czy nie ma wyrzutów sumienia, to tylko spojrzał na mnie dziwnie i powiedzial, że ona miewa takie dziwne pomysły, zna ją to wie, ale jemu to nie pasuje i koniec. Zaskoczył mnie. To znaczy nie wyglada na to, żeby ona miala taki straszny wpływ na niego, ale żeby powiazał jej zachowanie z tym, ze ona za nim biega, to chyba tez nie.

i zyli dlugo i szczesliwie az tu nagle wake up ,wake up, wake uuuup

Nie wiem, czy długo, ale jak narazie szczęśliwie :)

a ta trzecia ma ochotę na Twojego faceta i dlatego takie podjazdy.