Chłopak zepsuł mi wakacje...

Mam dość. Zaplanowalismy z chłopakiem sobie wakacje. Mielismy jechac na super wycieczkę, od pól roku wszystko szykowaliśmy. Wczoraj on poszedł na piwo ze swoimi znajomymi i mi oznajmił ze tak im się spodobał nasz pomysł, ze chca jechac z nami. I już mi opwiedzial caly plan jaki wymyslili. Wcale nie chodzi mi o to ze musimy jechac koniecznie sami, ale ja srednio lubie tych ludzi, mam tez dosc jego dziecinności, no bo jak można na piwie beze mnie takie rzeczy ot tak ustalac. Dzis kolezanka wyslala mi taki tekst http://tiny.cc/9ir7i o niedojrzalych facetach. I ja tez tak się czuje jak jedyna dorosla w tym związku. Mam ochote mu powiedziec, ze nie jade i niech jedzie sam. Myslicie, ze powinnam tak zrobic?

nie zgodziłabym się na coś takiego tym bardziej jakby mi towarzystwo nie odpowiadało ...a po za tym skoro od pół roku planowaliście we dwoje tą wycieczkę to nawet jakby chciał kogoś zabrać powinien najpierw zapytać Ciebie o zdanie za nim zacznie coś planować za Twoimi plecami szczerze mówiąc nie wiem co bym zrobiła na Twoim miejscu ale na pewno ostro bym zareagowała i albo by trafiło do faceta co zrobił albo bym sobie odpuściła

Uwielbiam te wszystkie super odważne, mega asertywne kobiety, które rzucają facetów za każdy drobiazg trzymają ich krótko i w ogóle to rządzą w związku :D Tak jak np Pani Wodnik

Nie zgadzaj się na to, jeśli Twojemu facetowi na Tobie zależy, to powinien zrozumieć, że nie będziesz się dobrze czuła w takim towarzystwie.

Weź koleżanki, których on nie lubi.