Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość KLucz wiolinowy

zaczęłam jeździć rowerem do pracy i skończyły się problemy z wagą:D

Polecane posty

Gość KLucz wiolinowy

jak możecie, dojeżdzajcie gdzie się da..tym wspaniałym , DARMOWYM środkiem transportu... polecam!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KLucz wiolinowy
polecam jednak zgolenie włosów łonowych, bo pierwszego dnia, jak mi się w łańcuch wkręciły to z bólu dzwonek odgryzłam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Potwierdzam regularna jazda na rowerze lub bieganie lub przynajmniej chodzenie na duże odległości to świetne sposoby na utrzymanie szczupłej sylwetki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KLucz wiolinowy
do pracy mam 96km dojazd to jakieś 5 godz. schudłam 17kg w 4 godz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KLucz wiolinowy
hahaha no niezły podszyw;d;d;d ja się depiluję, bo włosy łonowe przeszkadzają mi i już :P km zaraz obliczę , ale jeżdzę ok.25min. 20, jak jadę o 5 rano i nie stoję na żadnych światłach czerwonych;P, a ja w ogole się nie ważyłam, ludzie z pracy po miesiącu, zauważyli, zważyłam się i rzeczywiście 3kg w dół.. ( nie trzymam diety, jedynie nie objadam się wieczorami).. rower to mój przyjaciel od tej pory:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KLucz wiolinowy
Mam 5,3km... wczoraj ktoś mi powiedział, że jak będe jeździć na cięższych przerzutkach, to rozbuduję sobie mięśnie nóg... ale póki co, na razie trzeba wzmocnić mięśnie, bo chcę jeszcze zacząć biegać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KLucz wiolinowy
ostatnio często biegam po browary do pobliskiego sklepu - 14,3 km w jedną stronę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość provokejszyn j@k nic..........
hahahahahaah :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Złotowlosa88
No a ja sobie załatwiłam męskie uda i łydki... Dziennie przejeżdżałam ok.30kilometrów. przez okrągły rok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KLucz wiolinowy
no co Ty????? nie chcę męskich ud... trzeba jeździć na lekkich przerzutkach,żeby nie wzmacniać mięsni.. ale ja nie lubię ;//

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Złotowlosa88
Ja tez nie chciałam. A teraz załatwiłam się na cacy:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KLucz wiolinowy
a teraz już nie jeździsz i takie zostały?? może wegetariańska dieta, albo joga...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o jezu.popłakałam
się ze śmiechu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klucz wiolinowy
wczoraj zdjęłam siodełko i jechałamz podwójna predkosiach i po wybojach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez bym chciala aleeeee
pewnie jakbym zajechala do pracy to juz nie mialabym na nic sily i pewnie bylam spocona ze hej :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez bym chciala aleeeee
bylabym*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KLucz wiolinowy
ja zmieniam sobie koszulke, raz dwa trzy chusteczka i jestem świeża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez bym chciala aleeeee
ee ja to bym musiala prysznic brac i cale ubranie zmienic taki potnis ze mnie niestety:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KLucz wiolinowy
ja sie tylko troche poce ale przeciez to i tak wzystko wsiaka w skure wiec daje rade bez prysznica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja w czerwcu jechałem rano autobusem drogą przez dzielnicę okęcie na zachód a typech smarował rowerkiem tak że autobus miał problem żeby go przescignać na dłużej:classic_cool:.A kiedys jak rowerkiem po Szczecinie jevchałem to typek pod stromą"górkę jak jest przed dzielnica basen górniczy podjechał w tempie kolarza zawodowca i znikł mi z oczu:O.Chyba z 50 na godzinę pomykał:P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KLucz wiolinowy
zreszta ja i tak pracuje w miesnym w departamencie zajmujacym sie patroszeniem ryb to i tak nie czuc ode mnie potu. dlatego tak szybko smigam na rowerze - ludzie mysla ze ja to latajaca ryba a ja mam polewke hehehehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KLucz wiolinowy
dodtkwow jem kapuste - jak pierne to normlanie jak dopalacz i smigam tez z 50km/h

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KLucz wiolinowy
ALe zeby nie bylo jezdze bez siodelka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wszyscy chudna niestety
Ja jezdze od ponad 3 lat do pracy dzien w dzien rowerem (mam do pracy w jedna strone 10 km) i nie schudlam, a szkoda ;) Tyle, ze ja jezdze nie po to by schudnac, po prostu nie stac mnie na bilety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasneeeeee
do pracy rowerem :D Spocic sie po drodze i później przez caly dzien w przepoconych ciuchach siedziec :D Kto z was ma prace w ktorej mozna rano wziac prysznic? Ja nie znam nikogo z taka pracą. Poza tym chyba by trzeba bylo wychodzic z domu ze 2 godziny wczesniej niz normalnie. Powiedz to tym co jadą do pracy na 6:00

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×