Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

anna.s.1

badania podstawow i leczenie niepłodności w UK - są dziewczyny które się lecza ?

Polecane posty

hej ;) co tam u Ciebie? mam nadzieje ze widzialas sie juz z lekarzem? jakies wiesci? u mnie dzisiaj 27 dzien cyklu i niestety znowu mam plamienia, wlasnie mi sie zaczely...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piglecik9
Moge sie dolaczyc?;)ja lecze sie w Londynie w st marys hospital.Na skierowanie do kliniki leczenia nieplodnosci czekalam chyba z 3 miechy!o dziecko staram sie 2 lata i 4 miechy. Sluchajcie!! dzisiaj bylam w szpitalu bo dostalam list ze mam wizyte z ginekologiem.I pytam sie ich:co moga mi zaoferowac???a oni ze nic!po raz 1000 kazali zbadac progesteron:oJestem po 3 poronieniach biochemicznych,od ostatniej minelo 9 miesiecy.A oni powiedzieli mi ze jesli przez rok i 3 miechy nie zajde to moga dac jakies tabletki-pewnie clomid.Powiem szczerze ze poracha!dobrzez ze mam tutaj polskiego lekarza u ktorego sie lecze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piglecik9
wiecie cos na temat programu egg sharing?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam clomid , moge ci oddac jak chcesz, a co do leczenia w lipcu mielismy podstawowe badania, hormony i nasionka w grudniu wizyta u ''specjalisty'';) ktora zakonczyla sie tym ze popatrzyl na kartke i powiedzial prosze przyjsc po monitoringu cyklu..doslownie.. to bylo wszystko co powiedzial pan z kraju afrykanskiego;) w lutym hsg, w marcu, kwietniu monitoring, nastepna wizyta u specjalisty ktory tym razem popatrzyl na kartke i powiedzial ze to dla niego nic nie mowi i prosze sie zapisac na nastepna wizyte na czerwiec:D w miedzy czasie byl clomid przez okolo 6 miesiecy, w grudniu dostalismy skierowanie do ivf na maj, w lutym laparoskopia, w marcu zaszlam w ciaze,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piglecik9
ja pytalam o inseminacje i niestety moge zapomniec!!jak dlugo sie staralas ze zaoferowali Ci in vitro??zrobili mi rozne badania i na tym koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piglecik9
Laporushi dziekuje za clo ale tez mam:)chyba z 2 opakowania:) czy ktos cos jeszcze doradzi jesli chodzi o NHS.W szpitalu powiedzieli mi ze inseminacji nie potrzebuje bo zachodze w ciaze!Staramy sie 2.5 roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość khiuhkhkhkjk27
hmm w sumie to bylo plus minus , 1.5 roku, a do skierowania na ivf doszlo do tego ze mialam fajna fertility nurse, ona przeprowadzala wszystkie moje skany, i dawala mi skierowania, po nie udanej serii z clo odbyla sie nastepna wizyta niby u specialisty, ktory tym razem okazal sie byc wlasnie moja pielegniarka, i to ona sie mnie zapytala czy chce przystapic do ivf i ze moze w trakcie byloby dobrze zrobic laparo, a o iui tak wiem, niestety na NHS tego prawie w ogole nie robia, u nas bylo tylko jedno refundowane podejscie, leczlismy sie w mayday hospital w croydon

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość khiuhkhkhkjk27
powyzsza wypowiedz jest moja;] -laporushi24

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piglecik9
Dziekuje za odp.Laporushi:)chyba pojde do gp i powiem co mi lezy na duszy;)Moze napisza jakis list do mojej kliniki.Ja lecze sie w Londynie.Kurcze w takim razie super fertility nurse mialas:)pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny :) a ja czekam wlansie na list z kliniki, bo moj GB wlasnie do nich napisal w mojej sprawie, ciekawe ile zejdzie zanim sie odezwa... mam nadzieje ze nie bede rozczarowana i nam pomoga...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piglecik9
ja czekalam 6 tyg na 1 wizyte od otrzymanego listu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piglecik9
make more possible zycze powodzonka:)mnie zrobili duzo badan.Rozne przeciwciala i genetyke.Troszke to wszystko trwa,musisz byc cierpliwa.Ja czasami bylam wsciekla ze tak dlugo musze czekac na druga wizyte(2 miechy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie baaardzo sie boje tego czekania, ze nie wyrobie psychicznie :( a co u Ciebie blokuje ciaze? cos konkretnego? u jakiego polskiego lekarza sie leczysz? :) przepraszam za tyle pytan, ja bylam w zielonej klinice, ale nie zostalam tam potraktowana powaznie, przynajmniej wg mnie, wiec sie zdecydowalam na probe wsrod angielskich lekarzy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piglecik9
Make more possible lecze sie prywatnie w Londynie na Acton.Pozniej podam Ci adres bo chyba tam sa dwie kliniki.Mam super lekarza.U mnie przyczyna braku ciazy jest nieznana.Wszystko jest ok!meza nasienie rowniez dobre.Mialam 3 ciaze biochemiczne:(Na NHs zrobili mi rozne badania(przeciwciala,genetyke)i wszystko jest w porzadku! Obecnie podchodze do IUI prywatnie.Pierwsza nie powiodla sie. Pytaj ile chcesz:)chetnie odpowiem na pytania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki piglecik ;) ja w sumie to jeszcze nawet nie mialam zadnych badan robionych, w polskiej przychodni dostalam na oko Luteine na plamienia i tyle.. dwa razy usg - raz pecherzyka nie bylo, pozniej byl, ale czy pekl nie wiem... jak wszystko o Was w porzadku to widac psychika blokuje.. trzymam kciuki za Ciebie!!! jesli chodzi o mnie to wszystko przede mna dopiero, badania, konsultacje... a szkoda bo jestem taka niecierpliwa i tak bardzo chcialabym w ciazy juz byc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem w manchester, tutaj bylam dwa razy w zielonej przychodni, ale mam mieszane uczucia do sposobu w jaki do mnie ginekolog podeszla, i chyba sie tam wiecej nie zjawie ... stawiam teraz na NHS, zobaczymy... niektore dziewczyny na watkach tez korzystaja z NHS i sobie chwale, widac zalezy na jakiego lekarza i klinike sie trafi.. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piglecik9
Mam nadzieje ze szybko Ci pojdzie:)Tez mysle ze u nas powodem jest blokada ale co mam zrobic jak ja nie potrafie zapomniec!!terza podchodzimy do 2 iui.Mam nadzieje z esie uda! Chcesz adres mojej kliniki czy bedzie Ci daleko??pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piglecik ;) wiesz, dziekuje, ale jak na razie bede sie trzymac tego NHS ;) zobaczymy ;) a co to jest iui? sorki, ale niestety nie mam pojecia.. ;) ja dopiero na poczatku drogi jestem, a o takich skomplikowanych sposobach nie wiem nic, i mam nadzieje ze nie bede musiala z tego korzystac... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piglecik9
iui to jest inseminacja.Mam nadzieje ze tym razem sie uda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piglecik9
jak dlugo sie starasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
od maja tego roku ;) wiem, niedlugo, sklamalam rowniez u GP ze ponad dwa lata, ale jestem niecierpliwa, no i mam problem z plamieniami w drugiej fazie cyklu, bylam z tym probolemem wlasnie w polskiej klinice w manchester, ale nie uzyskalam pomocy takiej jakiej chcialam, a czuje ze to wlasnie jest problemem i uniemozliwia mi zajscie w ciaze - nie wiem jak inaczej sobie z tym poradzic, Luteina ktora biore nie dziala... inseminacja, bede trzymac kciuki! oby sie udalo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
naprawde, jak rozwiaze problem plamien, to bede sie na spokojnie starc. niestety w polsce nie bede wystarczajaco dlugo by zrobic monitoring calego cyklu i porobic badania hormonalne, wiec musze tutaj sie na to zalapac.. mialam usg w tym cyklu robione, w 12 dc, mialam piekny 18mm pecherzyk, ale testy owulacyjne nigdy nie wyszly mi pozytywne, wiec chyba owulacji nie bylo bo pecherzyk nie pekl... moje plamienia niestety sa bardzo bolesne, boli mnie podbrzusze chce poznac przycyne tego, dlatego chce sie dobrze przebadac w klinice w uk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piglecik9
make more possible myslisz ze nie owulujesz??zrob sobie badanie na progesteron to bedziesz wiedziec:)Mam nadzieje ze szybko uda Ci sie rozwiazac problem z plamieniami.Czytalam kiedys o tej zielonej klinice.Na dzien dzisiejszy nie zmieniam lekarza,ale jak moja 2 i 3 inseminacja nie powiedzie sie to na 100 zmienie klinike.Czytalam o klinice leczenia nieplodnosci CRM London.Przyjmuje tam polski lekarz.Chyba wtedy tam sie wybiore. Niedlugo sie starasz:)nie przejmuj sie ze sie nie udaje.Zdrowa para ma czas do roku.Powodzonka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlwasnie nie wiem mialam robione usg dwa razy, w dwoch cyklach raz w dniu chyba 8 cyklu - nie bylo zadnego rosnacego pecherzyka dostalam wtedy tez Luteine na plamienia w drugiej fazie cyklu w kolejnym cyklu w dniu 12 mialam 18mm pecherzyk, ale chyba nie pekl, bo testy owulacyjne wychodzily negatywne. wczoraj i tak przyszla @, szkoda ze nie mialam okazji sprawdzic czy ten pecherzyk w ogole pekl... ale w tym cyklu bede od 16dnia cyklu w polsce, i mam wizyte wieczorem u ginekologa, zobaczymy wtedy czy jest pecherzyk, albo czy pekl juz moze .. tak z ciekawosci... reszte i tak zostawie w rekach angielskich lekarzy, jak w koncu sie bede mogla pokazac w tej klinice... wiem ze niedlugo, ale jestem niecierpliwa w sumie to nie podnioslabym alarmu, gdyby nie ten problem z bolacym podbrzuszem w drugiej fazie cyklu i brunatnymi plamieniami... a Ty jak dlugo sie starasz? i w jakim jestescie wieku? wczoraj mialam zalamke jak pezyszla @ dostalam w pracy, wsiadlam o 16:40 do auta jak po mnie maz przyjechal, tam wychnelam placzem i ryczalam non stop do konca dnia.. jeszcze w lozku ozniej chlipalam.. ale dzisiaj czuje sie lepiej... czekam na termometr, ktory zamowilam, bo postanowilam obserowac skoki temperatury - jak nie skoczy to nie ma owulacji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piglecik9
MAke more posssible z tym termometrem to dobry pomysl ale moglabys tez sobie zbadac progesteron w II fazie cyklu i wtedy sie wszystko wyjasni:) Mnie juz sie nudzilo mierzenie temp.;) Jesli chodzi o wiek to mam 26 lat a moj maz 30.Staramy sie 2 lata i 3 miesiace:(eh...porazka! Mnie ostatnio w angielskiej klinice leczenia nieplod.powiedzieli ze niepotrzebuje inseminacji bo zachodze w ciaze!:oale co z tego jak bezkutecznie.Zrobili badania i kazali sie starac,nic wiecej.Hmm...wiec lecze sie tez prywatnie bo chyba zwariowalabym jakbym miala tak czekac.... Jak bedziesz w Polsce to koniecznie sprawdz te pecherzyki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piglecik9
a Wy w jakim wieku jestescie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piglecik9
a jak dzisiaj humorek?lepiej?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem, musze zbadac ten progesteron ;) moze mi sie uda w poslce, jak bede... a jak nie to moze sie doczekam tej wizyty w klinice tutaj... ja wczesniej mierzylam, wyrywkowo :) dzisiaj przyszedl moj termometr, ale jestem wlasnie po silowni i chyba mi tempke prawidlowa nie wyjdzie.. mloda jestes jesscze, nie martw sie, na pewno sie uda wkrotce! swoja droga nie wiem dlaczego teraz tyle kobiet ma problemy z zajsciem w ciaze!!! jak sie wczesniej zabezpieczaliscie? bo my pigulki, plastry czyli hormonalnie przez prawie 11 lat ( wczesniejszy boyfriend i pozniej moj maz) oczywiscie z roznymi przerwami, krotszymi dluzszymi i jestem przekonana ze to przez nie mam problem z hormonami teraz :( mam 28 lat, moj maz 32... dzisiaj humorek srednio na jeza myslalam ze wczoraj dostalam @ ale chyba nie jednak, sama nie wiem, nie wiem... jak mam terz dni cyklu liczyc tez nie wiem... dzisiaj w nocy z poniedzialku na wtorek krwawienia brak, dalsze brunatne plamienie, zero bolow... dzisiaj o 11, tampon wyciagniety byl lekko ubrudzony brunatnym sluzem ale widnialy na nim pojedyncze czerwone niteczki... krwi konkretnej brak... czy aby na pewno wczoraj byl moj 1d kolejnego cyklu? czy 31 dzien nadal cyklu poprzedniego? bolow nadal brak, zazwyczaj w 2 dniu cyklu i pierwszym umieram z bolow.... nic nie rozumiem :( 15:00 na tamponie jasnoczerwony skrzep... myslalam ze chyba @ sie rozkreca.... 18:45 na tamponie tylko brunatny sluz... no i nie wiem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×