Kot w mieszkaniu. Pytanie mam ...... .......

Właściciele kotów piszcie ;) Moją dodatkową obawą jest to, że mógłby mi się trafić kot dzikus, wspinający się po firankach i robiący inne dziwne rzeczy, jakie zdarzyły się kiedyś kotu koleżanki.

up

jesli kot od malego jest w mieszkaniu i jest wykastrowany to nie capi i raczej go na dwor nie ciagnie troche smierdzi zaraz po tym jak moj Mlody nawali do kuwety ale zwirek to pochlania raczej nie zabieralabym kota z domu do mieszkania, zwlaszcza doroslego, koty chyba bardziej przyzwyczajaja sie do miejsc niz do ludzi

myśle tylko i wyłącznie o małym kotku. tylko wszyscy probują mi go wyperswadowac, bo koty lubią łazić swoimi drogami, w mieszkaniu sie bedzie meczyl, i ze bardzo smierdzi bla bla bla...

a moj kot sie zesikal na fotel i niczym nie moge tego smrodu usunąc

kastrowany i jest i kuwete ma a niewiem co mu odbilo ,smierdzi okropnie

własnie wiem, ze kota mocno capi, miałam okazje poczuć hehe

Proszę, są specjalne smycze - http://copino.pl/pl/c/Smycze/5822 Więc można mocno ograniczyć zakres ruchowy, kwestia tego, jaki to kot i czy faktycznie jest na tyle spokojny, aby rzeczywiście wytrzymał w miejscu. A jest?