Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość BeyonceKnowlesssss

34 latka, pierwsza praca- pomózcie

Polecane posty

Gość taa niedobra pupa
Jeśli o mnie chodzi, to nie mam mężusia.... Ale stresującej pracy nie chciałabym za Chiny, przyznaję. Szukałabym innej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczywiście że masz szansę
Może nie jakąś super posadę, ale do pracy biurowej lub sklepu - na pewno. Sądzę, że chętniej by Cię przyjęli niż osobę tuż po maturze nie uczącą się dalej - a przecież takie osoby często pracują w takim charakterze. Życzę powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja do pierwszej pracy poszlam
ja poszlam do pracy tylko i wylacznie dla pieniedzy, zeby miec za co zyc. Gdybym nie musiala na pewno bym nie poszla :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do pracy biurowej raczej nie
duzo ludzi sie o nia ubiega, ale owszem do sklepu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BeyonceKnowlesssss
pocieszam sie tym ze wygladam młodo, jestem atrakcyjna wiec moze sie uda znaleźć cos lepszego niz siedzenie na kasie, ale zaczac mozna od wszystkiego nawet sprzatania ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BeyonceKnowlesssss
Oj bez przesady... utrzymanka?? żałosna jestes w sumie to mnie pocieszyliscie, chyba mam szanse znaleźć jakąś prace :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja do pierwszej pracy poszlam
A ja bym chciala :D Moc nie pracowac ;) A przynajmniej miec wybor. Ja zazdroszcze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taa niedobra pupa
[zgłoś do usunięcia] Oj bez przesady.. - z twoich postów czuć że strasznie męczysz się w pracy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taa niedobra pupa
Wg mnie nie mam co zazdrościć, że ktoś nie pracuje. TO znacznie gorsze niz nawet stresująca praca. Szybko zmieniłybyście zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczywiście że masz szansę
Sklep to niekoniecznie siedzenie na kasie - różne są sklepy i różne stanowiska. Na początek pewnie szefową nie zostaniesz, ale zaczniesz zdobywać doświadczenie. Niektórym pracodawcom zalezy na takich osobach jak Ty - bo szukasz raczej pracy na stałe (nie ma się co bać, że skończysz studia i zmienisz robotę, albo wyjdziesz za mąż i się wyprowadzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja do pierwszej pracy poszlam
Ja nie mam stresujacej p[racy. Ale nie lubie pracowac :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
akurat na odwrót. mam 27 lat i spelniam sie zawodowo. swojej pracy nie zmienilabym na zadna inna. do pierwszej pracy poszlam po ogolniaku i w miedzy czasie tez studiowalam. w trakcie studiow wyszlam za maz, urodzilam dziecko i nadal wszystko ze soba godzilam. studia ukonczylam, w pracy awansowalam :-) nie siedzialam na dupie w domu bo ''dziecko mam''

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BeyonceKnowlesssss
Oj bez przesady... no i super nie siedziałąś bo nie chciałas, a ja chciałam wiec w czym masz problem?? każdy zyje jak chce i nie narzuca swojej woli innym, masz ze soba problem kobieto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jedno przemawia na twoja korzysc. jak pojdziesz na rozmowe o prace to mozesz powiedziec przyszlemu pracodawcy ze poniewaz to twoja pierwsza praca to nie masz wyniesionych nawykow z poprzednich, przez co moze stworzyc z ciebie pracownika jakiego chce no i jeszcze masz dzieci odchowane. to tez plus

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja do pierwszej pracy poszlam
A ja odwlekalam jak moglam pojscie do pracy ;) Dlatego dopiero w wieku 30 lat "sie zdecydowalam" ;) Rozni sa ludzie, jedni lubia sie spelniac zawodowo i stawiaja na kariere. Inni nie. Ja bym ten czas wolala spedzac z rodzina ;) Kazdy jest inny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...........oj............
ja ci oszałamiającej kaeriery nie wróżę. Z tym angielskim mogłabys startować gdziś do biura albo na przedstawiciela handlowego ale do pierwszego przydałby ci sie jakiś kurs rachunkowości albo jakieś studium administracyjne. To nie jest takie hop siup: 'jestem ładna, znam angielsski, przyjmijcie mnie do pracy'. Poprzeglądaj sobie oferty pracy, zobacz co teraz się liczy na rynku. Może jakiś certyfikat z angola by ci sie przydał? Skoro siedzialaś tyle z dziećmi to może poszukaj pracy w jakichś domach zabaw dla dzieci albo opiekunki. Zrób cos ze sobą bo teraz LO nic nie znaczy, jest gorsze niż zawodówka bo po zawodówce chociaż coś umiesz konkretnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×