Mam pytanie do panów

Poznajecie dziewczyne, okazuje się że jest niepełnosprawna, niestety to wpłyneło na jej wyglad zewnetrzny, ale ona dba o siebie, fajne ciuchy makijaz itp. Dziewczyna ta jest bardzo miła, sympatyczna, otwarta, inteligentna, ma fajny charakter, studiuje i wprzyszłosci zamierza pracowac. Macie mnustwo wspolnych tematow i świetnie sie rozumiecie. Ona była by zainteresowana blizsza zanjomscia. Moje pytanie czy potraktowali byscie ja powaznie, jako kandydatke do związku, czy moze liczyc tylko na koleżeństwo??

w jakim stopniu jest niepełnosprawna? co się stało?

Naturalnie ze traktowalbym ja powaznie, przeciez i tak najwazniejszy jest charakter.

w stopinu umiarkowanym

to dla mnie żaden problem, to że jest niepełnosprawna to eliminuje ją do tego, aby była szczęśliwa? wcale nie.. :)

Rozumiem że piszesz o sobie? Napisz konkretnie jak to jest niepełnosprawność. Ciężko mi odpowiedzieć, wydaje mi się że tylko wózek inwalidzki bylby dla mnie przeszkodą nie do pokonania ale jakieś inne lekkie defekty to bez znaczenia.

kurwa mać :o ale sformułowałem to zdanie.. :o nie powinno stanowić to dla Ciebie problemu, jak fajna :)

Nie jest na wózku, ale mam bardzo duże skrzywienie kregosłupa

(choc mówiłysmy sobie tylko czesc) atrakcyjna, madra, wyskoa, zgrabna, elegancka, kotra poznala chłopakana wozku. nie wiem, czy ona nie pracowała w jakims osrodku, ze tam go poznala. wiem, ze rodzice stwarzali jakies problemy, bo raz z nia rozmawialam. mówila tak enigmatycznie, ze wtedy pomyslałam, ze jest less, ale potem zobaczyłam ja z tym chłopakiem. widywałam ich na ulicy, kiedy mnie widziała, to jakby szła od niego dalej. ale byli z sobą, pewnie sie pobrali. chyba mieli dziecko, dawno jej nie widziałam. a dla mnie niepełnosprawnosc chłopaka bylaby problemem. chyba, zebym sie zakochała, haha.

gdzie nie zajrze ty już tu jesteś nie masz co robić przez cały dzień ???