jestem pasozytem:(

i zle mi z tym. mieszkam z moim facetem od roku. oboje pracowalismy i bylo dobrze.. jednak gdy stracilam prace czuje sie zle a nowej nie moge znalezc. siedze sama calymi dniami a utrzymuje mnie moj facet, gdy mu mowie ze jestem pasozytem i zeruje na nim to sie oburza i mowi ze on jest od tego zeby nas utrzymac, ale mnie ta bezczynnosc juz meczy...

no widzisz przynajmniej się o Ciebie troszczy, mój chce ze mną mieszkać a jak mówię że nie stac mnie na takie komfortowe mieszkanie jakie on by chciał bo go stac to mówi że może przecież płacić więcej...o 100zł :o przy zarobkach on ok 3 tys a ja około 1 tysiąca.Jeszcze chcesz ponarzekać??? pracę w końcu znajdziesz a przy okazji uświadomiłas sobie,że w cięzkich chwilach masz kogoś naprawdę bliskiego,szczerze Cię kocha to już coś.

nie ma nic gorszego znam to. Glupio tak prosic sie daj mi cos bo mi potrzebne Teraz bez zarcia siedze w domu a on w pracy sobie poje

jest coś gorszego- jakby koleś jej to wypominał. A tak chwała Bogu że jest jaki jest, i nie ma do niej o to pretensji i nie daje jej tego odczuć.

taaa mów facetowi, że jestes pasozytem to zacznie Cie kiedyś tak traktować i to wypominać, a Ty wtedy gówno mu powiesz, bo Ci przytoczy Twoje słowa... Musisz zdać sobie sprawę, że sprzątnie i gotowanie także jest pracą i wcale nie lekką ^^ On Cie utrzymuje, ale ma ciepły obiad, wysprzatane, uprane, wyprasowane. Na tym polega symbioza w zwiazku:) Uśmiechnij sie i idź ugotuj cos pysznego i już nie czytaj tych głupot co niektórzy wypisuja, bo doła dostaniesz :)

Moj wypominal przez to,ze nie mialam przez dlzszy czas pracy Mowil ze mnie nic nie interesuje jak mnie ma cos interesowac jak nie mam pieniedzy on mi daje na to na tamto jak dla mnie to mi bardzo malo dawal w tych samych ciuchach chodze . Zostawial mi kase na obiad i uwazal ze mi dawal kase a przedziez to tlyko na obiad lda niego wystarczalo i ledwo dla mie Autorko lepiej szybko szukaj pracy bo ci bedzie wypominal a na soweje wydatki tez porzebujesz

daje ci pieniadze na ciuchy kosmetyki kawe basen itp? bo moj mi nie dawal

moj tez na poczatku nie wypominal potem sie zazcelo ze za przejazdy nie palce do Polski ,ze on mnie utrzymuje itdd. Nie raz chcialam wracac do Polski bo juz mialam dosyc takiego zycia ale on nie chcial zalezalo mi na nim Dzis zaluje bo nie wiele si ezmienia ciezko z praca marne grosze

Bo facetowi trzeba uswiadomic czym jest prowadzenie domu! ja mojemu uswiadomiłam... przez miesiac miał robic wszystko sam skutki: w połowie miesiaca kasy na zycie nie było, dom brudem zarastał. palcem nie kiwnełam. O ile teraz jestesmy szczesliwsi. On mnie docenia i jeszcze pomaga w domu ;)

tzn daje mi kase na kosmetyki ubrania. mowi ze jak cos potrzebuje to mam brac kase i sobie kupic..chociaz i tak rzadko sobie cos kupuje. ja wiem ze on jest bardzo dobry i wspiera mnie, pociesza gdy znow wracam do domu zalamana po szukaniu pracy. w domu takze mi pomaga, gdy ja gotuje on zmywa, czasem w weekend gdy ma wolne pomaga sprzatac. jedyne czego nie robi to nie pierze, bo nie zna sie na obsludze pralki:) ale sam fakt, ze nie mam pracy jest przykre dla mnie, wlasnie nie chce zeby mi kiedykolwiek to wypomnial. jestesmy ze soba 2lata

przykry*

aha to super ze ci pomoga moj sie pyta czy mi pomoc jak juz skoncze obiad albo go wolam do kuchni to nie bardzo chce przyjsc Maci wpsolne konto? czy co zostawia pieniadze?

on odklada na konto jakies tam pieniadze na nasze wesele ktore ma sie odbyc za dwa lata, reszte przynosi do domu i kladzie w pewne miejsce do ktorego oboje mamy dostep. gdy jest potrzeba to sie idzie i sie bierze:) gdy pracowalam mielismy oddzielne konta i wszystko dzielilismy po polowie