kobieta bluszcz

hej!n napiszcie mi prosze o to jest kobieta bluszcz??? czy ja nią jestem??? nie podoba mi sie ze moj maąż co drugi dzien łazi gdzies do kolegów, nie ma go w domu, woli spedzac czas na basenie, na ławce lub w domu, nie chce spedzac ze mną duzo czasu jak kiedys, woli isc do kolegow sam, ja mu zabraniam chodzic samemu na imprezy/ do pubow itd, mam o to pretensje, czy jestem kobieta bluszczem?? jak sie zmienic????? caly czas sie doszukuje zdrady itd... zwariowalam>?

kobieta bluszcz sprawia wrażenie, że bez faceta nie jest w stanie sobie poradzić.Kobieta- bluszcz nie ma czasu na własny rozwój bo jej życiem jest jej mężczyzna. Kobieta bluszcz prowokuje męzczyznę do ucieczek. Nie wiem, czy jesteś kobietą- bluszczem- nie znam Twojej sytuacji. bo są również mężczyźni- synkowie którzy uważają, że kobieta służy do obsługiwania ich i ich domu. Prosze spojrzeć na wszystko z dystansem. Zajęcie się sobą na pewno wyjdzie na zdrowie:-)

oplata i to scisle - wiec soboie odpowiedz, czy nie meczysz faceta swoja natarczywooscią.

no, bo facetów w żadnym wypadku nie można męczyć... przemęczać się nie mogą w żadnym razie. ;-)

to taka, ktora najpierw rozkochuje w sobie faceta, doprowadza do obledu na tyle ze nie jest w stanie normalnie zyc, przywiazuje go do siebie a potem zaczyna dusic, ogranicza i pragnie zawladnąć calym jego zyciem, bez wytchnienia. kobieta od ktorej nie daje się odejsc...

akurat nie daje się:-) wszystko się da- moim zdaniem definicja kobiety bluszczu to:kobieta szczęśliwa wtedy i tylko wtedy gdy ma swego mężczyznę w zasięgu. Jest tak egoistyczna że nie wyobraża sobie, by mężczyzna miał inne zainteresowania niż ona sama .Główną cechą kobiety- bluszczu jest brak własnych pasji. Ale pamiętajmy też o mężczyznach -synkach i mężczyznach cwaniaczkach którzy wmawiają kobietą niebluszczom że bluszczami są . Mężczyźni robią to bo są sprytni.

ja mu zabraniam chodzic samemu na imprezy w jaki sposob?

feministką - bo co maja synkowie i obsługiwanie do tematu. Bluszcz po prostu owija się dookoła i dusi. Tyle tylko.

no właśnie- co autorka robi, gdy maż na owych imprezach jest i co robią, gdy są razem w domu? Ludzie myślą, że w życiu będzie zawsze tak, jak w czasie wczesnego narzeczenstwa. A tu zonk- endorfiny przestają działać i życie wraca na dawne tory

nie, kot po prostu ekscytuje sie danym tematem i tworzy tlo dramatu :-)

do osoby nazywającej mnie feministką:-) autorka zastanawia się czy jest bluszczem gdyż zapewne ktoś ją tak określa- wspólnie zastanawiamy się, kim jest kobieta bluszcz, jakie powinna mieć cechy.trudno nazwać kobietą bluszczem kobietę z np malenkim dzieckiem której mąż notorycznie nie bywa w domu bo woli kumpli od wspólnego budowania więzi(wspólne obowiązki domowe) . tacy panowie często lubią nazwać buntującą się przeciw temu kobietę"bluszczem".

wspólnie zastanawiamy się kot z ogonem sie zastanawiaja :-)

ale za to jakie piękne tło:-)

A mi się podoba sposób wypowiadania się przez 13 kota ;) - tak tylko chciałam wtrącić :).

A mi się podoba sposób wypowiadania się przez 13 kota ja czekam na 14 :-)

zaczepna zawsze szczery:-) jak znasz odpowiedź co to kobieta bluszcz to nas oświeć (mnie i mój ogon) bośmy ciekawi:-)

Szczery, Ty też ciekawe literki skrobiesz ;).

Szczery, Ty też ciekawe literki skrobiesz lizus jakis sie trafil :-)

A tam lizus od razu ;). Ale ok, jeśli przeszkadza, że jestem miła, to już się nie odzywam. Pa pa :).

trzymam za slowo :-)

Hehe, prowokacja z Twojej strony ;P. Ale ok, napisałam, więc milknę - oby tylko znów nikt szczery mnie nie sprowokował :D:D:D:D.

kolejna nadzieja8?

mam koleżanke która zachowuje sie jak bluszcz, gdy zainteresuje sie nia mezczyzna to mu życ nie daje, jeden dzien sie do niej nie odzywa to dzwoni do mnie z histerią że ja olał i na pewno chodziło mu tylko o sex:O ale ona ogólnie tak ma. Mnie jak tydzien nie widzi to pisze że jest uzalezniona ode mnie i musi pogadac, a jak gadamy to gada o facetach. zreszta ona bez ogródek dzwoni do nich i umawia sie z nimi, a potem placze mi w rekaw ze czemu oni ja jak kumpele traktuje. wariuje z nia gdy jej mowie ze moze powinna o tym z psychologiem porozmawiac to się obraza. Ciezki przypadek :( czasami mam dość i jej i wszystkich facetów:P normalnie zbrzydło mi to wszystko:P

Nadzieja na co, przepraszam?:) A gdzie jest kot???? :):) Ja poproszę o powrót :).

no więc- jak to jest z tym bluszczem i kobietami dowiem się?:-) bo się ściemnia:-)

Myślę, że lorikaa chyba najtrafniej to ujęła. U mnie już dawno ciemno, a w Pińczowie... dnieje :D.

jak to jest z tym bluszczem i kobietami dowiem się znowu czegos nie zrozumiales? :-)

chcę poznać Twoje zdanie w temacie:-)

loriko- też mi się podoba wypowiedz , ładnie określa tego typu osobę

szczery lawiruje między konkretnymi odpowiedziami haha :) (nadal lizus?:P) i... prowokuje :D. Pewnie się nie dowiemy :D.