Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

cymbałka

**** jak powiedziec w pracy o ciąży????? ********

Polecane posty

Zbieram się, zbieram i nie wiem jak zacząć.. w jaki sposób poprowadzić rozmowę. Może pomożecie?? Kiedy powiedzialyscie w pracy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najlepiej prosto w cztery oczy
i szefowi/szefowej. Ja mówiłam od razu jak byłam pewna, że to ciąża. Nie chciałam aby szef dowiedział się od innych /pracuję w firmie zatrudniającej ok. 100 osób/.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tajasne
najlepiej normalnie. "szefie, jestem w ciązy". i zobaczysz co bedzie dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja przyniosłam zaświadczenie od gina od razu i dobrze, bo niedługo potem trafiłam do szpitala i wylądowałam na zwolnieniu, więc chociaż nie była to niespodzianka. W mojej firmie są bardzo za matkami, więc to nie był problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja powiedziałam
dokładnie w 11 tyg . a w 12 przyniosłam zaświadczenie od lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ci powiem
normalnie ja powiedziałam po skończonym 3 miesiącu , że jestem w ciąży i o swoich planach czy zamierzam pracować czy będę chciała iść na zwolnienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najlepiej tak : Jestem w ciąży. Ja umówiłam się z dyrektorem na rozmowę i powiedziałam: Panie dyrektorze, jestem w ciąży. a on na to : Gratuluję. A potem ustaliliśmy co i jak dalej z moją pracą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A trzeba do pracy przynosic jakieś zaświadxznie? Ja juz powiedziałam szefowi i koleżankom z biura i uznałam sprawę za załatwioną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myslę że...
Najlepiej to położyć szefowi na biurku małe buciki. :) Na pewno nie będzie się posiadał ze szczęścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×