Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość parasol gieni

coś ze mną chyba nie tak do końca jak być powinno.

Polecane posty

Gość parasol gieni

Czasem będę pisać normalnie, a czasem wierszem. Otóż pewnie mnie znacie, a może nie znacie z innych topików, które generalnie traktują o tym samym. Chodzi o zaczęcie nowego życia. Czekam i nie mogę się doczekać, a kiedy już nadchodzi ta godzina to czekam nadal. Śpię, nie mogę się ruszyć i zmieniam datę w moich postanowieniach. Piszę sobie na kartce plan dnia, ale potem i tak z tego nic nie wychodzi. Może jest to spowodowane jakąś traumą. Nie wiem. Jestem osobą bardzo emocjonalną. Mam chyba naturę depresyjną. Może to przez to. Ja nawet się nie myję! Już nie mówiąc o robieniu łóżka czy czegokolwiek innego. Boję się tego co nadejdzie, co może nadejść. Boję się również tego co było w przeszłości nie potrafię sobie z tym poradzić. Jestem osobą raczej wierzącą. Jednak do kościoła chodzę raz na jakiś czas, a u spowiedzi to ja byłam przed bierznowaniem, czyli jakieś 5 temu. Może to przez to. Sama nie wiem. Ja zwariuję. Chciałam się wyżalić. Jak ktoś chce niech mnie pośle do diabłów, mam już wszystko gdzieś. Czasem w Boga wierzę, a czasem mam wątpliwości. ja chcę wrócic do życia, ale coś mnie blokuje. mam tego dosyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewne rzeczy rozumiem, pewnych nie Moja data jest jutro. Też kolejna. U mnie nie chodzi o całkiem nowe życie ale chociażby o wzięcie się w garść. Zobaczę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parasol gieni
ja sie boję tego co nadejdzie. czekają mnie trudne dni i może to mnie blokuje. nie wiem sama. mam zawsze tyle planów, a i tak gówno z tego wychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parasol gieni
Na nic gniew Widziałam kiedyś dłoń Czytałam z niej Splątanych linii los Zasmucił mnie Zgubionej gwieździe chłód Odebrał moc - Wielką moc Zimny dreszcz (Zimny dreszcz gdzie kość o kość) Wstrząsnął mną (Owładnął mną, opłynął krwią) Bronię się (Tak blisko jest i bliżej wciąż) Czuję to Czuję to jest, zacieśnia swój krąg Wokół mnie Na nic gniew Na nic płacz Ty wiesz - i tak Nie pytaj więcej Nic nie powiem Ci Wpisane w twoją dłoń Okrutne dni Cicho więc Zapomnieć chciej Że ktoś ty był Zimny dreszcz (Zimny dreszcz gdzie kość o kość) Wstrząsnął mną (Owładnął mną, opłynął krwią) Bronię się (Tak blisko jest i bliżej wciąż) Czuję to Czuję to jest, zacieśnia swój krąg Wokół mnie!!! Na nic gniew Na nic płacz Ty wiesz Nie uciekniesz przed tym Na nic gniew autor: Edyta Bartosiewicz Generalnie dobrze opisuje to wszystko ten tekst. a najbardziej ten fragment Nie pytaj więcej Nic nie powiem Ci Wpisane w twoją dłoń Okrutne dni Cicho więc Zapomnieć chciej Że ktoś ty był Chodzi o mojego ojca, który tak zranił mnie i moją matkę, że muszę zapomnieć w ogóle że kiedykolwiek istniał. Zawsze uważałam go za wzór. On wciągnął nawet mnie w te swoje gierki. I dlatego smutno mi z tego powodu. Może kiedyś napiszę mu w liście o tym. Ale jeszcze nie teraz na pewno nie przed rozprawą rozwodową mojej mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parasol gieni
To wciąz jest dla mnie bardzo bolesne. Piszę to na tym forum i ryczę. Pwnie dlatego mi nic nie wychodzi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jakoś żyję z dnia na dzień, teraz przez parę dni czuję się tragicznie. Wszystko przez urodziny. I mojego ojca który zadzwonił do mnie chyba po 2 latach. Mam ochotę wyjechać gdzieś gdzie nikt mnie nie zna i mieć święty spokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×