moj chlopak jest tępy :/

otoz czasem zdarza nam sie kłócic o rozne bzdury ktore urastaja do rangi sporego problemu ostatnio byla sytuacja ze ja napisalam mu smsa ze nie moge pisac z mojego numeru bo mam problem z pakietem i zapytalam o ktorej przyjedzie a on na tego smsa nie odpisal ale wiem ze odczytal (jakiez to głupie wiem ) i potem pisze mi kilka esow a ja na nie nie odp bo nie mialam z czego to ten dzwoni do mnie i pyta dlaczego nie pisze a ja ze mu przeciez pisalam ze nie moge a on na to czemu no to mu mowie ze wyraznie mu napisalam w smsie a on ze nie pamieta to mu powiedzialam to samo co w esie a on no tak pisalas sorry ale zapomnialem (dodam ze zawsze tlumaczy wszystko problemami z pamiecia) konczac rozmowe powiedzial do mnie "buziaczki" a ja nic bo nie lubie gadac przy kims takich rzeczy (mama byla w pokoju) i po krotkiej chwili milczenia powiedzialam ze smiechem czas a ten sie rozlaczyl jak to pisze to widze jakie to bezdennie glupie , nie musicie mi mowic bo wiem o tym i on oczywiscie sie obrazil ze mu ladnie pa nie powiedzialam i pisze do mnie skoncz bo jestem wkurwiony (jest bardzo nerwowy w dodatku ) a ja mu na to ze robi mi glupi problem o jakies pa a sam nie pamieta nawet co ja do niego w smsach pisze i teraz rozgorzala awantura ze ja go nie rozumiem powinnam go przeprosic (chociaz juz od wczoraj pisze mu ze rozumiem to ze mogl zapomniec to mi mowi , gdybys zrozumiala to bla bla bla ....) teraz mowi ze to wszystko moja wina ze go nie rozumiem , ze jestem egoistka a tego ze ja sie gadac wstydze przy kims to do niego nie dociera a zarzuca mi brak zrozumienia jak mu przemowic do jego małego mózgu?? dodAM ze w wiekszosci takich przypadkow daje mu czas na przemyslenie i po tym czasie przyznaje mi racje i przeprasza (tylko ze to trwa kilka dni ) jak przyspieszyc te spowolnione procesy myslowe ?? nie nie mam 15 lat , chociaz jakbym przeczytala cos takiego to bym tak pomyslala ogólnie chodzi o brak zrozumienia z jego strony , ja uwazam ze wina lezy po obu stronach w rownym stopniu

podnosze :O

każdy ma to na co zasługuje

mozesz to rozwinac ?:O bo znajac zycie to za kilka dni i tak przyzna mi racje a tylko niepotrzebnie oboje tracimy nerwy na takie bzdury

jara dzointy dlatego jest taki tempy

pomozecie czy jestesmy beznadziejnym przypadkiem gdzie nic nie da sie zrobic ?:O

nooo niestety nie jara ale jego mamusia o wszystkim za niego mysli i pamieta i dlatego ma problemy z pamiecia :O

ja nawet w gimnazjum nie miałam takich dziecinnych problemów w ''związkach''' :D aż nie wiem co Wam napisać, jesteście chyba strasznie niedojrzali, zwlaszcza chłopak

slabe prowo dzieciaczku, duzo wpisow nie bedzie hahaha

bądź obojętna nie narzucaj mu się to sam zobaczy ;) i docenia się coś dopiero po stracie...

każdy facet ma na swoj sposób poryty beret, jedengo po dwóch latach zostawiłam bo wiecznie się na mnie za wszystko darł, krytykował, nie chciał mnie przytulać ani całować itp. to było obleśne, pobyłam rok sama i teraz znowu się z kimś spotykam, ten z kolei w drugą stronę, czuły do bólu :) ale za to straszny cwaniak!! :) nie ma lekko :) ale warto z kimś być, tylko nie wolno się męczyć.

nie to nie jest prowo , dla udowodnienia moge ci wyslac co do mnie napisala teraz ta ograniczona istota :/ jeszcze on ma taki problem ze mnie nie przeprasza kiedy jest na to odopwiedni czas , on czeka az sie mocno poklocimy , mija dzien i dopiero masakra chyba dlugo nie wytrzymam z nim:O

napisal mi to po " nie mam do ciebie pretensji o to ze sie wstydzisz rozmawiac tylko o to ze najpierw mi robisz problem ze zapomnialema potem zwalasz wine na mnie" no ludzie , od samego poczatku pisze ze ja tez jestem winna i ze rozumiem a on ze jakos nie widac zebys rozumila:O czasem mi sie wydaje ze to nie moj poziom intelektualno - emocjonalny :O

lepiej byc dziwka - moze masz racje :O

mam byc obojetna ? od 2 miesiecy jestem i stal sie taki czuły ale rozumu to ja mu obojetnoscia nie przywróce :O

napiszcie cos bo ja juz nie wytrzymuje z nim :O

podnosze

Ile macie lat? :D

tylko czekalam na to pytanie :D ja mam 20 a on 22 , powinien byc madrzejszy no ale cóż doradzcie cos

Wybacz, ale treść Twojego tematu sama narzuca takie pytanie :D co ja mam Ci poradzić, nigdy nie miałam do czynienia z takim przypadkiem :D

przeciez to jest prowo dzieciaka, ktory jara sie wpisami innych, zycia swojego nie ma, zyje w wirtualnym swiecie, dajcie sobie spokoj, ona wrecz błaga o wpisy, tym sie żywi, marna istota

tylko pozazdroscic :D ja zawsze trafiam na takich , jak nie pijak imprezowicz to egoistyczna ograniczona istota :O

Chcesz do końca życia, dzień w dzień tak właśnie mieć? Aż tak go kochasz, ze rozum wydaje Ci się nieważny? Chcesz musieć zawsze i wszystko mu tłumaczyć po 10 razy? Nie dzień, nie rok, nie dziesięć lat, ale do końca życia? I do końca życia kajać się, bo on jak zwykle czegoś nie zrozumie i się obrazi? I będzie się czepiał i przeżuwał i roztrząsał każdą minę, gest, słowo? Naprawdę chcesz dobrowolnie na to właśnie się skazać?

to naprawde nie jest prowo ale taka sytuacja pojawia sie poraz setny i nie wiem jak mam mu przemowic do rozumu i na kafe siedze rzadkoale jak nie chcecie to nie wierzcie , sama pisalam ze wiem ze to glupie no ale coz , zycie :(

Nie trafiasz, tylko takich wybierasz :) trafić to Ci się może beznadziejna rodzina, ale znajomi czy chłopak to tylko Twój wybór.

nie nie chce i czuje ze jak tylko ktos lepszy pojawi sie na horyzoncie to go zostawie , ogólnie bardzo dobrz sie z nim czuje . tylko niestety nawet jak jest jego wina to on sobie nie da przetlumaczyc bo musi byc po jego mysli :O

no własnie wybralam ale majac do wyboru jego , chlopaka ktory mowil kolegom co z nim robie i zapatrzonego w siebie cwaniaka ten wydawal sie najlepszym wyborem , no wlasnie wydawal sie :O jak widac wiernosc i lojalnosc to nie jest wszystko czego potrzebuje

tylko jak mu napisze ze jak sie nie zmieni to go zostawie to znow sie obrazi i bedzie mi wypominal to przy kazdej miłej chwili :O teraz widze jaka z niego masakra

up