dziewczyna nie chce intercyzy mimo że kiedyś sama nalegała

jesteśmy zaręczeni od 2 miesięcy, ona pochodzi z dobrze usytuowanej rodziny, ja mniej, jeszcze rok temu mówiła że chce intercyzy i bez ogrodek powiedziała że jej rodzice tak mówili, pomyślałem że zrobię to nie zależy mi na jej pieniądzach, pól roku temu założyłem własną firmę i wreszcie coś zaczęlo się dziać, miałem plan kupić mieszkanie po ślubie, tylko narzeczona zmieniła zdanie i już nie chce intercyzy, ja pozostaje nieugięty i mówię że chcę i powinna się zgodzić jak mnie kocha, zaczęła stroić fochy unikać zbliżeń i jeszcze jej rodzice się wtrącają że źle robie, to nie wytrzymałem i powiedziałem co myślę o tym wszystkim, teraz mówi o przełożeniu ślubu, skąd nagła zmiana zachowania?

i po co sie pytasz glupio jak wiesz? gdy ona chciala intercyze to ty sie zgodziles a gdy ty bedziesz mial pieniadze to ona juz sie nie zgadza. chce sie dobrac do twoich pieniedzy. skoro przez to nawet slub przelozyla to nie zen sie z nia a juz na 100% nie rezygnuj z intercyzy. <stopka></stopka>

przecież ma kasę, jak dopiero zaczynam i nie mam jakiś kokosów, z intercyzy nie zrezygnuje prędzej z niej, ale szkoda mi przekreslac te 4 lata i szukam wyjścia

zastanów się czy warto brać ślub skoro między wami jest mur ( pieniądze)!!!!

ja tego muru nie stworzyłem, sama chciała rozgraniczenia, teraz nie chce ale mało mnie to obchodzi, musi ustapić, wszystko przez jej rodziców bo manipulują ją, to jest problem

Przepraszam za szczerość ale dla mnie taki związek nie ma długiej przyszłości. W życiu by mi do głowy nie przyszło żeby mój maż podpisywał intercyze skoro planujemy wspólną przyszłość, na dobre i złe.

widocznie swoimi (czy swoich rodziców) pieniędzmi nie chciała się z tobą dzielić ale twoje chętnie przyjmie. Szkoda że to taka materialistka :( Współczuje ci też żę jej rodzinka się wpieprza oni to akurat nie powinni się w ogóle odzywać to wasze życie! Nie rezygnuj z intercyzy zwłaszcza że to ona pierwsza z czymś takim wyskoczyła

a skoro jej rodzina nią tak manipuluje to bądź pewny że po ślubie to oni będą za Was podejmować decyzję!!

Anulka 100 racji!!!!

widzisz co się dzieje, kobieta odchodzi i zabiera połowę facetowi i odwrotnie, ludzie myślą o tym, nie zawsze się układa i ja ją rozumiem ale niech ona teraz zrozumie mnie, miałem mieszkanie kupować po ślubie, jak jakimś cudem jej odpusczę, to kupię przed ślubem i nie będzie miała żadnych praw

kupiłem sobie poradnik prawniczy i intercyza, jest to baaaaaaaaardzo szeroki temat, do pogadania z prawnikiem, a w przypadku prowadzenia fimy nawet zalecana jest intercyza, ze względu na bezpieczeństwo, by cię prawnicze hieny, nie pożarły bez keczupu.

ostatnia kłotnia poszła o jej rodziców, wygarnąłem jej prawdę o nich, że nie mają prawa się wtrącać i nie będą decydować o nas, przyznała mi rację ale pewnie swoje pomyślała, nie wiem czy dać sobie spokój z nią i szukać innej, irytuje mnie ta sytuacja

mój mąż tez otworzył firme, po 2 latach upadła, zaczeły sie długi które musimy spłacać, strasznie żałuje ze nie zrobilismy rozdzielnosci majatkowej, mogłabym teraz spac spokojnie a tak przezywamy stres który odbija sie na naszym małzeństwie i naszych dzieciach. Przekonaj ja ze to dla dobra Waszego i przyszłych dzieci

twojej kasy, nie daj sieeeeeee

a ty palisz papierosy?